Szanowni Czytelnicy! Drodzy Przyjaciele!

W tę najpiękniejszą w roku noc, gdy na świat przychodzi Boża Dziecina, życzymy zdrowia i radości. Niech moc Betlejemskiej Gwiazdy napełni serca miłością, pomoże w dal odsunąć zmartwienia, rozjaśni twarze uśmiechem. Niech troski na zawsze odejdą precz i w domach zagości szczęście.

Pogodnych, otulonych ciepłem i życzliwością ludzi świąt Bożego Narodzenia!

Zespół „Tygodnika Wileńszczyzny”


 

Otwórzmy drzwi Chrystusowi, aby mógł zmienić nasze życie na lepsze

Mija kolejny Rok Pański. Wspólnie przeżywamy okres adwentu – piękny czas zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, radosny, ale i refleksyjny okres oczekiwania na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Piękno tego wyjątkowego okresu polega na oczekiwaniu i wierze w nadejście czegoś lepszego, jasnego i zachwycającego. Jest to szczególnie ważne w czasach, kiedy doświadczamy trudnych wyzwań, czasami, niestety, tragicznych, jak obecnie, związanych z pandemią, która, w mniejszym lub większym stopniu, ma wpływ na życie każdego z nas. To, co kiedyś było czymś naturalnym i tradycyjnym – wieczerza wigilijna w gronie rodziny i bliskich, wspólnie spędzony czas – dla wielu stało się niedostępnym i przez wprowadzenie surowych ograniczeń, zakazanym.

Strach nadal panuje w wielu sercach, strach przed nieznanym. Sytuacja z pandemią sprawia, że nie wiemy, co nas czeka w bliższej i dalszej przyszłości, nie możemy nawet, bez wahania jednoznacznie stwierdzić, jak będzie wyglądał okres świąteczny, czy nie zostaną wprowadzone kolejne zakazy i ograniczenia.

Więcej>>>


 

Rok pod znakiem powrotu

Rozmowa z dyplomatą EDWARDEM WICKUNEM, pracownikiem litewskiego MSZ

– Mijający rok zarówno dla mnie, jak i mojej rodziny, był rokiem powrotu do kraju, do własnych kątów. Ze strony wygląda to tak, jakbym wrócił po wielu latach emigracji, ale w rzeczy samej pracowałem na placówkach dyplomatycznych w Moskwie i Zagrzebiu – z żartobliwym uśmiechem na twarzy mówi Edward Wickun, II sekretarz Wydziału Krajów Europy Południowo-Wschodniej Departamentu Krajów Europejskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Litwy.

Rozmówca dodał, że porównanie z emigracją było raczej żartem, ale tęsknota za domem rodzinnym, bliskimi i przyjaciółmi naprawdę dawała się we znaki. „Policzyłem, że moja najmłodsza córeczka, 4-letnia Emilia, poza domem spędziła 3,5 roku i w momencie powrotu na Litwę porozumiewała się z nami mieszanką kilku języków, co było dość zabawne – kontynuował Wickun. – Odchodzący rok był niezmiernie radosny, a szczególnie z naszego szczęśliwego powrotu cieszyli się dziadkowie, którzy po okresie dość długiego lockdownu, wreszcie mogli nacieszyć się spotkaniem z wnukami…

Więcej>>>


VII Turniej Tańca Polskiego „O Palmę Wileńszczyzny”

W rytmach krakowiaka i oberka

W sobotę, 18 grudnia, w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbył się VII Turniej Tańca Polskiego „O Palmę Wileńszczyzny”. W tym roku do rywalizacji stanęło 120 par tancerzy z czterech regionów Litwy: miasta Wilna, rejonów wileńskiego, solecznickiego oraz święciańskiego.

Uczestnicy przedstawiali takie zespoły jak: Polski Zespół Artystyczny Pieśni i Tańca „Wilia”, Młodzieżowy Zespół Tańca „Jutrzenka”, Reprezentacyjny Polski Zespół Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna”, Zespół Tańca „Przyjaźń”, Zespół Tańca Ludowego „Perła”, Zespół Pieśni i Tańca „Świtezianka”, Zespół Pieśni i Tańca „Solczanie”, Zespół Tańca „Kropelki”, Zespół Pieśni i Tańca „Rudomianka”, kółka taneczne z Gimnazjum Ignacego Kraszewskiego i Gimnazjum św. St. Kostki, Polski Zespół Pieśni i Tańca „Ojcowizna”, Zespół Pieśni i Tańca „Aukštaitija”. W zależności od wiekowej kategorii dzieci i młodzież tańczyli polkę, krakowiaka, oberka, kujawiaka i mazura.

Więcej>>>


Uczczono 5. rocznicę śmierci malarza Władysława Ławrynowicza

Pamięć o twórcy nie zagaśnie

Koledzy po fachu, przyjaciele, znajomi i bliscy zebrali się w niedzielę, 19 grudnia, w restauracji „Bazilijonai”, by uczcić 5. rocznicę śmierci znanego malarza wileńskiego Władysława Ławrynowicza, byłego wieloletniego prezesa Twórczego Związku Artystów Malarzy na Litwie „Elipsa”.

W wydarzeniu, poświęconym pamięci wybitnego twórcy, które zostało zorganizowane przez członków „Elipsy” z prezesem Danutą Lipską na czele i we współpracy z córką malarza – Andżelą, wzięło udział spore grono osób. Uczestnicy minutą ciszy uczcili pamięć Ławrynowicza oraz wokalistki Luby Nazarenko, która z nieodłączną gitarą występowała podczas wystaw członków Związku.

Więcej>>>


Bon Maturzysty – ważnym wsparciem dla Polaków Wileńszczyzny

W drugiej dekadzie listopada na Litwę dotarł długo oczekiwany Bon Maturzysty – jednorazowe stypendium przyznane przez Polskę ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP dla maturzystów polskich szkół. Tegoroczna jego kwota wynosi 1 tys. złotych, czyli ok. 216 euro. Stypendium to dotarło na Litwę po raz trzeci i jest najwyższą jak dotychczas kwotą. Bon Maturzysty został przyznany na wzór Bonu Pierwszaka – pierwszoklasiści od lat otrzymują tzw. wyprawki, na które składa się wyposażony w przybory szkolne plecak oraz kwota pieniężna (tego roku wyniosła ona 500 zł. i otrzymało ją 948 pierwszoklasistów). O wsparcie finansowe maturzystów od lat zabiegała „Macierz Szkolna” oraz Związek Polaków na Litwie. M. in. postulowano przyznanie takiego stypendium podczas wizyty na Litwie w 2014 r. ówczesnego premiera Donalda Tuska, mającej na celu zażegnania kryzysu w stosunkach pomiędzy społecznością polską a władzami Litwy w sprawie akredytowania szkół średnich na gimnazja. Właśnie w roku 2014 pierwszacy po raz pierwszy otrzymali bon w wysokości 1000 zł. Jednak w kolejnych latach obok Bonu Pierwszoklasisty nie zaistniało stypendium dla abiturientów.

Więcej>>>


Bajka niepoprawna politycznie

Jak brukselczycy ludzkim głosem przemówili

W Parlamencie Europejskim zdarzył się nadprzyrodzony przypadek. W święto Bożego Narodzenia, kiedy ponoć nawet zwierzęta gadają ludzkim głosem, wybrańcy do tej instytucji również przemówili po ludzku. Zaczęli mówić prawdę pod wpływem jakiejś nadprzyrodzonej siły, która oświetliła ich umysły z taką mocą, że nie mogli już kłamać. Posłuchajmy zatem ich rozmów przy świątecznym stole.

Sylwia Spurek długo broniła się desperacko, by tylko nie ulec pokusie. Rękoma próbowała wręcz zamykać usta, by nie spróbować pięknie przyrządzonego świątecznego karpia. Bała się panicznie, że gdy zje, wyrządzi ból niewinnej rybie, którą zamłotkowano specjalnie na świąteczny stół. Gdy jednak w końcu pokosztowała, to żadnych wyrzutów sumienia nie poczuła. Wręcz przeciwnie: nabrała ochoty na kolejny kawałek apetycznej potrawy. A wraz z jej konsumpcją poczuła jakby ulgę, olśnienie, że jest wolna od zmory weganizmu, która zatruwała jej życie.

Więcej>>>


<<<Wstecz