Otwórzmy drzwi Chrystusowi, aby mógł zmienić nasze życie na lepsze

Mija kolejny Rok Pański. Wspólnie przeżywamy okres adwentu – piękny czas zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, radosny, ale i refleksyjny okres oczekiwania na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Piękno tego wyjątkowego okresu polega na oczekiwaniu i wierze w nadejście czegoś lepszego, jasnego i zachwycającego. Jest to szczególnie ważne w czasach, kiedy doświadczamy trudnych wyzwań, czasami, niestety, tragicznych, jak obecnie, związanych z pandemią, która, w mniejszym lub większym stopniu, ma wpływ na życie każdego z nas. To, co kiedyś było czymś naturalnym i tradycyjnym – wieczerza wigilijna w gronie rodziny i bliskich, wspólnie spędzony czas – dla wielu stało się niedostępnym i przez wprowadzenie surowych ograniczeń, zakazanym.

Strach nadal panuje w wielu sercach, strach przed nieznanym. Sytuacja z pandemią sprawia, że nie wiemy, co nas czeka w bliższej i dalszej przyszłości, nie możemy nawet, bez wahania jednoznacznie stwierdzić, jak będzie wyglądał okres świąteczny, czy nie zostaną wprowadzone kolejne zakazy i ograniczenia.

Odrzućmy ten, jakże ludzki, strach i otwórzmy swoje serca na przyjęcie łaski Bożej zrodzonej przed wiekami w ubogiej, zimnej stajence! Przypomnijmy słowa św. Jana Pawła II, z jakimi w 1993 roku zwrócił się do nas tu, na Litwie: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi!”. Powinniśmy na nowo przejrzeć nasze stosunki z Bogiem, ponieważ przez czas doświadczenia pandemicznego, poddała się próbie nasza wiara, zamknęliśmy się każdy w swoim świecie, pełni lęku i bojaźni. I tylko rodzący się w ubogiej stajence Bóg, może podnieść nas na duchu, wzmocnić naszą zachwianą wiarę, i pomóc w przezwyciężeniu wszelkich trudności i podziałów. Nadchodzące święta Bożego Narodzenia są najlepszym ku temu okresem.

Przypominam sobie własne dzieciństwo, kiedy to z ogromnym zniecierpliwieniem czekałem na wieczór wigilijny, aby przeżyć kolejne swoje ulubione święto. Z jakąż radością upiększało się choinkę cukierkami i zabawkami, a w tle ze starego odbiornika radiowego brzmiały piękne polskie kolędy. Z kuchni czuć było pyszne zapachy przypominające o dwunastu potrawach wigilijnych, które niedługo zagoszczą na stole zaścielonym śnieżnobiałym obrusem, z siankiem pośrodku. Łamanie się opłatkiem, składanie sobie nawzajem życzeń, wspólne śpiewanie kolęd, wszystko otaczała aura boskiej tajemniczości i niezwykły wieczór wigilijny zawsze był dla mnie i nadal pozostaje źródłem ogromnej wewnętrznej radości.

Miłe i ciągle bardzo żywe wspomnienia z dzieciństwa, pomagają mi lepiej i głębiej przeżywać kolejne święta Bożego Narodzenia, odkrywają głęboki sens pięknych tradycji chrześcijańskich, są świadectwem szczerej wiary w Boga. Zapewne każdy z nas ma własne wspomnienia z czasów, kiedy święta były przeżywane ze szczerą dziecięcą ufnością i zapałem. Niech również tegoroczne święta wzmocnią naszą ufność i wiarę oraz będą dla nas nowym i miłym przeżyciem niosącym wiarę, nadzieję i miłość! Tak jak kiedyś pasterze, nie zadając pytań i nie szukając pokrętnych odpowiedzi, po prostu czym prędzej pobiegli do stajenki aby pokłonić się Bożej Dziecinie, tak i my „Otwórzmy drzwi Chrystusowi”, aby On mógł zmienić nasze życie na lepsze.

Z całego serca życzę wszystkim Czytelnikom Wesołych Świąt, zdrowia, opieki Bożej Rodzicielki i szczerej radości płynącej od Bożej Dzieciny do stajenek w naszych, otwartych na łaskę Boga, sercach.

Ks. Mirosław Grabowski

<<<Wstecz