Wilno, którego już nie ma

Pośpieszka z Najświętszym Odkupicielem i Matką Boską Zwycięską

Nowoczesne studenckie miasteczko w Wilnie, przy skrzyżowaniu ul. Saulėtekio i Szosy Niemenczyńskiej, znajdujące się w miejscu dawnego folwarku, który przed wojną nazywał się Pośpieszka, dzisiaj nic nie przypomina o szeroko zakrojonej działalności duszpasterskiej ojców redemptorystów.

Ich pobyt w grodzie nad Wilią, choć krótki, w porównaniu np. z kilkuwiekową tradycją takich zakonów jak franciszkanie, dominikanie lub jezuici, cechował się piękną pracą wśród mieszkańców przedmieścia stolicy i okolicznych wsi. Był też naznaczony cierpieniem: w czasie wojny nie ominęły zakonników areszty i więzienie na Łukiszkach, po wojnie ucierpieli od Sowietów. Niemniej jednak ich praca duszpasterska nie została zapomniana – najstarsi wilnianie pamiętają redemptorystów jeszcze z Pośpieszki, zaś mieszkańcy Nowej Wilejki dobrze znają ich pierwszego przełożonego o. Franciszka Świątka, który posługiwał w kościele św. Kazimierza.

Więcej>>>


„Zawsze wierni „Piątce” (II)

Mówi prawdę – zawsze i wszędzie

Krystyna Rzewuska ma poczucie osobistej wolności i godności. Takie wrażenie odnosi bodaj każdy, kto z nią miał jakikolwiek kontakt. Ma okazję podziwiać jej styl mówienia – odważny, pewny w swych sądach i żywych wspomnieniach. Jej postawę wyróżnia wrodzona swoboda we wszystkim, co czyni.

Nie było tego w podręcznikach

Mieszka teraz w Gdańsku. Po ośmioletnim pobycie w gułagu, w kraju wiecznej zmarzliny, w roku 1957 przyjechała na polskie Pomorze. Razem z mamą, która w łagrach sowieckich dzieliła los swej córki, mimo że ich obozy znajdowały się w odległości tysięcy kilometrów. Gdy skończyła się katorga, już w Gdańsku, po studiach, pracowała jako nauczycielka historii, czemu poświęciła ponad 40 lat swego życia. Na lekcjach mówiła prawdę o Katyniu, o pakcie Ribbentrop-Mołotow, agresji ZSRR na Polskę. Nie było tego w podręcznikach, ale ona mówiła prawdę.

Więcej>>>


 

Wileńska tradycja żyje w nas

Rozmowa z JANINĄ ŁABUL, kierownikiem Polskiego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Wilenka”

17 marca Polski Zespół Ludowy Pieśni i Tańca „Wilenka” miał wielce zaszczytny występ na „II Międzynarodowej Gali Piosenki Kresowej – ŚLADAMI TRYLOGII w rocznicę 86. Urodzin Jerzego Hoffmana”. Śpiewająca młodzież zaprezentowała folklor litewski i wileński oraz dała w prezencie reżyserowi prawdziwą palmę wileńską. Z tej niezwykłej okazji postanowiłam zadać kilka pytań kierownikowi zespołu – osobie, do której w największej mierze warto skierować słowa wdzięczności za liczne sukcesy „Wilenki”.

Więcej>>>


<<<Wstecz