Dziwny sposób kształtowania polityki zagranicznej

Prezydent Dalia Grybauskaite w wywiadzie dla tygodnika „Veidas”, co prawda w nieco zawoalowany sposób, jednakże ogłosiła moratorium na polsko-litewskie stosunki.

Na sugestię, że trudno odczytać kierunek, w którym podąża Pałac Prezydencki kształtując litewską politykę zagraniczną, odpowiedziała: kierunek jest „wyraźny i jeden” – „Interes obywateli Litwy oraz państwa”. Na uwagę o pogarszających się stosunkach z niektórymi sąsiadami, szczególnie z Polakami, zareagowała dość ostro: „(...) lepiej w niektórych relacjach ogłosić określoną pauzę, niźli próbować naprawiać to, co w obecnym momencie jest nie do naprawienia”.

Więcej>>>


Granie niedźwiedziowi na nosie

Decyzją rządzących, specjalna komisja ma od nowa liczyć, ile Ruskie winni nam za okupację. Raz już liczono. Wtedy wyszło, że 80 mld. Ale że ceny w dzisiejszym, niestabilnym świecie bardzo się wahają, dlatego nowe wyliczenia mogą być inne. Może się trochę dorzuci, może w geście „dobrej woli” odejmie. Nie jest to istota problemu. Konserwatyści doskonale rozumieją, że żadnej kompensaty od Kremla nie otrzymają ani teraz, ani w najbliższej wyobrażalnej przyszłości. Jak już kiedyś pisałem, prędzej Japończycy doczekają się zwrotu Kuryli, niż Litwini złamanego centa za okupację. Więcej. Rządzący konserwatyści świetnie wiedzą, że sama wzmianka o odszkodowaniu za okupację na Kreml działa niczym przysłowiowa czerwona płachta na rozjuszonego byka. Ławrow, nie tak dawno bawiąc w Wilnie, odniósł się do tego tematu wymownie. „Chcieliście nam pokazać, gdzie raki zimują?” - pytał podekscytowanych dziennikarzy. Na odpowiedź długo czekać nie było trzeba. Przyszła w postaci specjalnej dla Litwy taryfy na ceny gazu.

Więcej>>>


<<<Wstecz