LITWA

Dziennikarska nagroda dla Dowdo-Schiller

Lucyna Dowdo-Schiller została tegoroczną zdobywczynią nagrody dziennikarskiej Grand Prix „Orle Pióro”. Otrzymała imienną statuetkę oraz nagrodę pieniężną. Laureatkami konkursu zostały również redaktorki radia „Znad Wilii” Barbara Sosno za program „Szkoły Polskie na Litwie” oraz Krystyna Kamińska za cykl audycji „Miłosz – Litwie i Polsce przypisany…”. Uroczysta gala wręczenia nagród odbyła się w Ratuszu Wileńskim. Organizatorem konkursu wśród dziennikarzy polskich na Litwie „Orle Pióro” jest Związek Polaków na Litwie.

Europejski Trybunał a zwrot ziemi na Wileńszczyźnie

Społeczność polska na Litwie z zadowoleniem i nadzieją przyjęła decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o zakomunikowaniu Litwie sprawy Moniki Korkuć oraz 11 innych w sprawie ponownej renacjonalizacji zwróconych nieruchomości w Wilnie.

Jak informował „Tygodnik Wileńszczyzny”, sprawy do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu skierowała mecenas Ewa Jankowska ze Związku Polaków Prawników Litwy. Europejski Trybunał oczekuje na wyjaśnienie władz Litwy w sprawie postawionych im przez Polaków zarzutów.

Nauczyciele szykują się do strajku

Litewski Związek Zawodowy Nauczycieli ogłosił początek zbiórki podpisów w sprawie zorganizowania dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. Oświatowcy organizują strajk żądając zmiany systemu finansowania szkół, odwołania planowanej atestacji, skorygowania trybu wypłat, zapewniając nauczycielom pewne obciążenia pracy. Nauczyciele planują ponowny strajk, ponieważ po grudniowym wiecu protestacyjnym przy Ministerstwie Oświaty i Nauki ich postulaty pozostały bez uwagi rządzących.

Polak – to niepożądany sąsiad

Z sondażu opublikowanego w styczniowym numerze miesięcznika „IQ” wynika, że prowadzona przez media i polityków negatywna kampania wobec mniejszości narodowych przeniosła się na społeczeństwo litewskie. Aż 87 proc. Litwinów najbardziej nie chce mieszkać w sąsiedztwie Romów, Polaków – 51 proc., Żydów – 45 proc., w sąsiedztwie Rosjan – 20 proc. 27 proc. badanych, że nie chciałoby takich sąsiadów w żadnych okolicznościach. Podobne badania były przeprowadzone również w roku 2008. Wówczas liczba Litwinów nie chcących mieszkać obok Polaków wyniosła zaledwie 9,5 proc. Według politologa Tomasa Janeliunasa, który kierował badaniami „GfK Custom Research Baltic“, wynik sondażu jest niepokojącym sygnałem dla polityków, ciągle jeszcze przekonanych, iż napięcia w stosunkach polsko-litewskich to sprawa polityczna, nie mająca wpływu na społeczeństwo.

Emigranci łączą się w partię

W miniony poniedziałek w samorządzie Kowna podczas zebrania grupy inicjatywnej byłych emigrantów powstały zalążki nowego ugrupowania politycznego – Partii Emigrantów. W zebraniu założycielskim uczestniczyło ponad 100 osób w różnym wieku. Większość zgromadzonych, w tym także przewodniczący grupy inicjatywnej Juozas Murauskas, kiedyś była zmuszona do pracy dla chleba za granicą. Dlatego też, jak podkreśla Murauskas, program partii uwzględni obniżanie emigracji z Litwy, twórcze wykorzystanie doświadczenia emigrantów, wprowadzenie podwójnego obywatelstwa. Grupa inicjatywna zamierza do 18 lutego zebrać 1000 podpisów obywateli, potrzebnych do rejestracji partii i wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych.

Chleb ważniejszy niż wolność?

Chociaż 60 proc. mężczyzn na Litwie jest gotowych do obrony Ojczyzny w przypadku zaistnienia takiej konieczności, badania opinii publicznej pokazują, że aż 70 proc. mieszkańców kraju chętniej wybrałoby dobrobyt ekonomiczny, niż niepodległość. Oceniając wyniki badań europoseł Vytautas Landsbergis powiedział, że są skutkiem zmaterializowania społeczeństwa i sowieckiego wychowania. Tymczasem według ekonomisty Nerijusa Mačiulisa, wypowiadając się w sondażu respondenci kierowali się bardziej oceną sytuacji gospodarczej w kraju, nie zaś kryterium suwerenności. Ekonomista podkreśla, że wynik badań – to rezultat kryzysu, który skorygował nastroje wśród ludzi.


POLSKA

Bułhakowskie Wilno w starym ratuszu Olsztyna

Plener fotograficzny śladami mistrza

W końcu ubiegłego roku w galerii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej Olsztyna była zorganizowana poplenerowa wystawa poświęcona naszemu słynnemu rodakowi, wybitnemu fotografikowi, który do dziś dnia zasłużenie jest nazywany ojcem polskiej fotografii, Janowi Bułhakowi.

Była to nie tylko wystawa jego prac poświęconych Wileńszczyźnie oraz Warmii i Mazurom, gdzie mistrz spędził swe ostatnie lata (zmarł w roku 1950 w Giżycku). Eksponowane były prace współczesnych fotografików, którzy latem minionego roku odwiedzili miejscowości, utrwalone na zdjęciach mistrza. O tej wileńsko- mazurskiej impresji poinformował redakcję Krzysztof Jankowski, mieszkaniec Olsztyna, sercem związany z Wilnem.

Więcej>>>


<<<Wstecz