Wizyta prezydenta RP na Litwie
Całe moje serce jest stąd
taki wpis w księdze gości honorowych Mejszagolskiej Szkoły Średniej im. ks. J. Obrembskiego umieścił prezydent RP Bronisław Komorowski, który w ubiegłą środę spotkał się tam z przedstawicielami społeczności polskiej. Nie szczędził słów krytyki wobec poczynań władz litewskich, które w Polsce budzą rozgoryczenie i rozczarowanie.
Nie jest sprawą przypadku, że prezydent RP w dniu Święta Odrodzenia Państwa Litewskiego swą wizytę rozpoczął od spotkania ze społecznością polską. Nie jest też przypadkiem, że odbywało się ono w murach polskiej szkoły, która też jest zagrożona, gdyby projekt nowelizacji Ustawy o oświacie został wcielony w życie. Był to wyraźny przekaz i wyraz poparcia dla Polaków na Litwie.
Przyroda nie zwiastuje szybkiego przyjścia wiosny
Kury nie gdaczą, bobry nie żerują
Pomimo zasp śniegu i siarczystego mrozu sikorki śpiewają coraz głośniej. To znak, że wiosna już nie za górami. Jaka ona będzie wczesna czy późna, chłodna czy sucha, przepowiada wiele ludowych prognoz. Kto bacznie obserwuje przyrodę, może wypatrzyć jej oznaki.
Pamiętam, jak w dzieciństwie babcia kazała biec na dwór i patrzeć na zwisające z dachu sople. Jeżeli mają kształt ostry, to znaczy, że szybko przyjdzie wiosna. Jeśli są bardziej owalne, to, niestety, na wiosnę trzeba jeszcze zaczekać opowiadała Janina Norkuniene, kierowniczka Izby Palm i Użytku Codziennego w Ciechanowiszkach. Kształt dziurek w soplach też miał znaczenie, bo jeżeli one były ostre to wiosna szybka, a jak okrągłe, to zima jeszcze potrwa.