Policja rejonu wileńskiego przedstawiła raport za 2010 rok

Kryzys dopinguje przestępców

Wzrost liczby przestępstw majątkowych, głównie kradzieży drobnych i na wielką skalę, oszustwa, przybierające coraz to bardziej „wyrafinowane” i zuchwałe formy, przestępstwa związane z przechowywaniem, handlem i spożywaniem narkotyków, przemyt – to zaledwie część wyzwań, z którymi codziennie zmierzają się stróże porządku publicznego rejonu wileńskiego.

Podstawową przyczyną wszystkich tych przestępstw, jak podkreślił nadkomisarz Józef Kuźmicki, kierownik Komisariatu Policji Rejonu Wileńskiego Komendy Głównej Policji Powiatu Wileńskiego, jest niemalejący kryzys gospodarczy.

Więcej>>>


Solecznicka spółka oferuje telewizję cyfrową

Zaczęli od kawiarenki internetowej

Solecznicka spółka „Etanetas” kończy prace przygotowawcze, związane z zaoferowaniem mieszkańcom Solecznik nowej usługi – telewizji cyfrowej. W planowanym pakiecie programów powinno znaleźć się ponad sto kanałów telewizyjnych.

– W dobie obecnej wykonujemy prace związane z podłączeniem bloków wielomieszkaniowych do naszego systemu telewizji cyfrowej. Planujemy ukończenie wszystkich prac przygotowawczych w marcu, po czym zaoferujemy solczanom usługę telewizji cyfrowej. Pakiet programów telewizyjnych będzie składał się z popularnych publicznych litewskich, rosyjskich, polskich i zachodnich kanałów telewizyjnych oraz rozrywkowych, historycznych, sportowych, muzycznych i dziecięcych. Telewizję cyfrową nasi klienci będą mogli oglądać zarówno za pośrednictwem telewizora, jak i komputera. Większość programów telewizyjnych będzie transmitowana w jakości HD – tłumaczy dyrektor spółki „Etanetas” Artur Stefanowicz.

Więcej>>>


Wspomnienia niczym powroty do stron rodzinnych (2)

Nigdy z Wileńszczyzną się nie rozstał

Władysława Strutyńskiego z Lidzbarka Warmińskiego doskonale zna wileńskie środowisko tego miasta. To do niego należy pomysł zorganizowania tradycyjnego Kaziuka w Lidzbarku zasilonego artystami z Wilna. Był w tym pierwszy na całą Polskę, od niego się zaczął triumfalny pochód Kaziuka po miastach Macierzy.

Miał wyczucie, że przetrwa w tych miastach, gdzie powojenna wędrówka zarzuciła wilnian. I tak się też stało. Gdy przybył z tą propozycją do ówczesnego „Czerwonego Sztandaru” znał dobrze Irenę Rymowicz, Dominika Kuziniewicza, zapraszał bowiem wileńską trupę teatralną do Lidzbarka, a jako że jest spokrewniony z gawędziarzem Bielikowiczem, wyczuł, że Dominik może być kontynuatorem tego znanego krewnego, rodem ze Święcian.

Więcej>>>


<<<Wstecz