LITWA

Czwarte spotkanie R. Paksasa z przedstawicielami mediów lokalnych

Wystartuje o reelekcję

Prezydent Rolandas Paksas z okazji zakończenia pierwszego roku swej kadencji spotkał się z przedstawicielami mediów lokalnych. Podczas spotkania, którego celem zasadniczym było poinformowanie dziennikarzy o wynikach pracy prezydenta i jego administracji za miniony okres, głowa państwa potwierdził, że, gdyby został usunięty przez Sejm ze stanowiska, weźmie aktywny udział w przedterminowych wyborach prezydenckich.

Więcej>>>

Wydalono rosyjskich szpiegów

Władze Litwy zdecydowały się w minionym tygodniu na odważny krok i wydaliły z kraju trzech rosyjskich dyplomatów, oskarżając ich o szpiegostwo. Z trzech wydalonych, dwaj to pracownicy ambasady Rosji w Wilnie, jeden zaś był zatrudniony w rosyjskim przedstawicielstwie handlowym.

Litwa oskarżyła rosyjskich dyplomatów o nielegalne wpływanie na procesy reprywatyzacyjne litewskich przedsiębiorstw oraz o próbę zdobycia poufnych dokumentów o wszczęciu procedury impeachmentu w stosunku do prezydenta Rolandasa Paksasa. Zdaniem litewskich mediów, władze Litwy zdecydowały się wydalić dyplomatów z Rosji tylko wówczas, gdy zebrały niepodważalne dowody ich winy.

Moskwa ponoć na początku zabiegała, by Wilno nie rozgłaszało incydentu. Prosiła o polubowne załatwienie sprawy. Władze Litwy jednak zdecydowały się nagłośnić incydent. Litewska prasa spekuluje, iż wydalenia rosyjskich dyplomatów-szpiegów od Wilna domagało się NATO. Władze Rosji uprzedzają teraz, iż zastosują wobec litewskich dyplomatów w Moskwie odpowiednie retorsje.

Ostatni incydent z działaniem rosyjskiego wywiadu na terenie Litwy nie jest odosobnionym przypadkiem. Przed kilkoma laty Litwę musiało opuścić kilku rosyjskich dyplomatów, przyłapanych na szpiegostwie. Wówczas wszystko odbyło się bez większego skandalu i pogorszenia dwustronnych stosunków.

Wpływa na zdrowie

Przedłużający się skandal polityczny na Litwie źle wpływa na zdrowie jego głównych bohaterów. Prasa spekuluje, iż ostatnio kłopoty zdrowotne ma zarówno prezydent Rolandas Paksas, jak też jego główny adwersarz przewodniczący Sejmu Arturas Paulauskas. Jako dowód gazety drukują zmęczone twarze polityków. Według ich informacji, prezydent Paksas w ostatnim okresie korzystał niejednokrotnie z pomocy medycznej. Sugeruje się, że głowa państwa mógł ulec zatruciu lekowemu.

Z kolei przewodniczący Sejmu Paulauskas nagle poczuł się źle podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej. Czas trwania konferencji został skrócony, Paulauskas zaś udał się do swego gabinetu, gdzie musiał zażywać leki na ciśnienie.

Kolejka do PE

Im bliższy jest termin pierwszych w historii Litwy wyborów do Parlamentu Europejskiego, tym więcej chętnych jest wzięcia w nich udziału. Na listach kandydatów różnych partii do PE znalazły się nazwiska zarówno znanych polityków, jak też osób spoza polityki. Konserwatyści, dla przykładu, z numerem 1 na swą listę wpisali Vytautasa Landsbergisa. Z różnych miejsc tej samej listy wystartują ponadto była skandaliczna minister ds. europejskich Laima Andrikiene, eksposłowie Emanuelis Zingeris i Audronis Ažubalis, parlamentarzysta Egidijus Vareikis.

Inne partie na pierwsze miejsca swych list też wpisały znanych polityków. Lokomotywą listy socjaldemokratów ma zostać aktualny wiceminister spraw zagranicznych Justas Paleckis, zaś partii liberałcentrystów - były mer Kłajpedy Eugenijus Gentvilas.

Wybory do PE na Litwie odbędą się 13 czerwca br. Zostanie w nich wyłonionych 13 przedstawicieli Litwy w Europarlamencie.

8 marca - początek impeachmentu

Zarząd Sejmu postanowił rozpocząć procedurę impeachmentu wobec prezydenta Rolandasa Paksasa już 8 marca br. nie czekając na wnioski Trybunału Konstytucyjnego. "O ile wszystko będzie tak, jak zaplanowaliśmy, to 8 marca przewodniczący Sądu Najwyższego (Vytautas Greičius) rozpocznie proces impeachmentu", twierdzi przewodniczący Sejmu Arturas Paulauskas. Jego zdaniem, Sejm mógłby rozpocząć przygotowawczy etap procesu oskarżenia, a jeśli Trybunał Konstytucyjny nie będzie przesłuchiwał świadków, również i dochodzenie.

Na piątek zaplanowane jest nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, na którym ma być zatwierdzony rozkład posiedzeń procesu impeachmentu i jego regulamin.

Przewodniczacy Sądu Najwyższego Greičius po spotkaniu z A. Paulauskasem powiedział, że przyjął jego zaproszenie przewodniczenia w Sejmie procesowi impeachmentu wobec prezydenta R. Paksasa. W opinii Grečiusa, proces może zaciągnąć się na kilka tygodni. Przewodniczący Sejmu A. Paulauskas deklaruje, że Sejm jest zdecydowany obradować w dni pracy od rana do wieczora.

Umizgi Uspaskicha do Sabonisa

Tworzący struktury partyjne swej partii poseł Wiktor Uspaskich rozgląda się za znanymi na Litwie osobistościami, które swą popularnością mogłyby korzystnie wpłynąć na wizerunek Partii Pracy. Jedną z takich osobistości parlamentarzysta-milioner namierzył w osobie legendarnego litewskiego koszykarza Arvydasa Sabonisa. W ostatnim czasie odbyły się dwa spotkania koszykarza i właściciela kowieńskiego "Żalgirisu" z Uspaskichem.

Przypuszcza się, że Uspaskich ma zamiar namówić Sabonisa do udziału w polityce obietnicami finansowego wsparcia "Żalgirisu" po ewentualnie wygranych jesiennych wyborach do Sejmu.


POLSKA

Różne raporty

Dwa raporty członków komisji śledczej zawierające różniące się tezy na temat afery Rywina opracowali Jan Rokita (PO) i szef komisji Tomasz Nałęcz (UP). Rokita pisze o poufnym, korupcyjnym porozumieniu SLD i Agory. Nałęcz dowodzi natomiast, że nie można winić nikogo za to, że nie powiadomił prokuratury o korupcyjnej propozycji.

We wcześniejszym raporcie Zbigniewa Ziobry (PiS) twierdzi się, że obowiązek zawiadomienia organów ścigania mieli premier, prezydent, minister sprawiedliwości, a za to, że tego nie zrobili, powinni odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu.

Obciąża Jaskiernię

Dwie kasety wideo, minidysk z nagraniem dźwiękowym i inne materiały związane ze sprawą korupcji przy nowelizacji ustawy o automatach do gry, przekazał prokuratorom z Gdańska poseł Krzysztof Rutkowski. Prokuratorzy przesłuchali go w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej. Według Rutkowskiego materiały, które przekazał prokuraturze, jednoznacznie "określają podejrzenie", że Jaskiernia i osoby z nim współdziałające mogły przyjąć korzyść materialną, lub osobistą związaną z uchwalaniem ustawy o grach losowych.

Jak się dowiedziała nieoficjalnie PAP, do końca tygodnia nie będzie decyzji o ewentualnym wznowieniu umorzonego postępowania w sprawie rzekomego przyjęcia łapówki przez Jaskiernię.

Start planu Hausnera

Jerzy Hausner przedstawił w Sejmie podstawowe założenia 3 ustaw ze swojego planu. Chodzi o projekty ustaw o świadczeniach przedemerytalnych, o promocji zatrudnienia oraz o waloryzacji emerytur i rent z FUS. Wdrożenie planu oszczędnościowego sprawi, że unikniemy katastrofy finansowej - oświadczył wicepremier. Według niego, debata dotycząca planu oszczędnościowego to jedna z najważniejszych debat w historii III Rzeczypospolitej.

Podkreślał, że przyjęcie planu oszczędnościowego jest konieczne, aby opóźnić przekroczenie 55 proc. progu długu publicznego w stosunku do PKB. "Naprawa finansów jest planem ratunkowym, który ma nas uchronić przed załamaniem finansów państwa".

Gotowa w sferze handlu

Polska jest w stu procentach przygotowana do integracji z Unią Europejską w sferze polityki handlowej - podkreślił unijny komisarz ds. handlu Pascal Lamy, który w Warszawie spotkał się z premierem Leszkiem Millerem. "Oczywiście będą drobne problemy, na przykład dotyczące relacji z Rosją, ale rozwiążemy je w sposób, który pozwoli Polsce czerpać pełne korzyści z członkostwa w UE" - zapewnił Lamy na konferencji prasowej po spotkaniu.

Premiera "Pasji" w Warszawie

W Teatrze Narodowym odbyła się w poniedziaek premiera "Pasji" Mela Gibsona. Trwający 125 minut film poprzedziło odtworzone z taśmy wystąpienie Mela Gibsona. Mówił, że Polska jest jednym z pierwszym krajów w Europie, w którym odbywa się premiera. Tłumaczył, iż w takich sytuacjach zazwyczaj życzy się dobrej zabawy, ale film nie temu ma służyć, lecz krzewieniu miłości, nadziei i prawdy.

Projekcja przebiegła w milczeniu, po jej zakończeniu nie było braw. Kilka osób wyszło z sali, nie wytrzymując okrucieństwa "Pasji" i płynącej na ekranie rzeki krwi w scenach chłosty, nałożenia korony cierniowej, wbijania bretnali w ręce i nogi Chrystusa. Pokazując, jak wielkie może być ludzkie okrucieństwo i ile człowiek może wyrządzić zła - na pierwszy plan wysuwa Chrystusowe przykazanie miłości. Współczesnemu widzowi trudno być może będzie pogodzić się z tym, jak wielka jest cena odkupienia. Ale po to - by ją uświadomić - zrobiono ten film.

Swetry od "Jarlana"

Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego "Jarlan" S.A. w Jarosławiu otrzymały prestiżowy tytuł "Juniora Eksportu Przemysłu Lekkiego 2004". Wyróżnienie przyznane przez Krajową Izbę Gospodarczą i ministerstwo gospodarki za kolekcję swetrów damskich i męskich wręczono podczas inauguracji Tygodnia Mody na Międzynarodowych Targach Poznańskich.

Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego "Jarlan" S.A. zatrudniają obecnie ok. 1 tys. osób. Firma funkcjonuje na rynkach polskim i zagranicznym od lat 80., kiedy to osiągała największe sukcesy. Od niedawna spora część akcji przedsiębiorstwa należy do Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność", która wykupiła od Skarbu Państwa 44 proc. akcji zakładu.


ŚWIAT

Sądny dzień w Iraku

Ponad 180 osób zginęło, a ponad 500 zostało rannych we wtorkowych zamachach na meczety w Bagdadzie i Karbali. Z okazji obchodzonego przez szyitów święta Aszura, w okolicach świętych miejsc zgromadziły się setki tysięcy pielgrzymów. 2 marca był najbardziej krwawym dniem w Iraku od obalenia Saddama Husajna. Ofiar jest tak dużo, bo z okazji obchodzonego przez szyitów święta Aszura, w okolicach świętych miejsc zgromadziły się setki tysięcy pielgrzymów.

Ofiar zamachów mogło być jeszcze więcej. Miejscowi policjanci i żołnierze koalicji udaremnili bowiem kilka innych ataków. Na przykład w Karbali iraccy agenci służb bezpieczeństwa odkryli samochód pułapkę przed śródmiejskim meczetem i aresztowali Irakijczyka oraz Syryjczyka. Również w położonej na południu Iraku Basrze zatrzymano dwie kobiety, które miały na sobie pasy z materiałami wybuchowymi.

Aristide uciekł z Haiti

Pod presją Stanów Zjednoczonych i Francji prezydent Jean-Bertrand Aristide zrezygnował w niedzielę o świcie z urzędu i opuścił Haiti. Jego ustąpienia żądali rebelianci, którzy w ciągu kilku tygodni zajęli połowę kraju i szykowali się do szturmu na stolicę. Aristide przybył w poniedziałek do stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej. Ma tam spędzić kilka dni. Liczy na azyl w RPA.

W zredagowanym w języku kreolskim oświadczeniu, które po wyjeździe Aristide'a odczytał premier Yvon Neptune, prezydent wyjaśnił, że podał się do dymisji, "aby zapobiec krwawej łaźni". Jego funkcje przejął tymczasowo Boniface Alexandre, dotychczas przewodniczący Sądu Kasacyjnego.

Na wieść o dymisji prezydenta Guy Philippe oświadczył, że rebelianci są gotowi złożyć broń i zaapelował o jak najszybsze przysłanie na Haiti międzynarodowych sił pokojowych. Z takim samym apelem zwrócił się do Kofiego Annana nowy prezydent. Stany Zjednoczone zareagowały niemal natychmiast. Prezydent George W. Bush zarządził wysłanie na Haiti 200 marines z bazy Camp Lejeune w Karolinie Północnej. Ten oddział ma stanowić zalążek przyszłych sił pokojowych. Jak ujawnił, anonimowo, pewien przedstawiciel administracji, Waszyngton chciałby, aby siły te zorganizowała Wspólnota Karaibów - organizacja regionalna. Wkrótce potem pierwszy 300-osobowy oddział wysłała na Haiti Francja. Siły wielonarodowe, które najpóźniej za trzy miesiące zostaną zastąpione przez błękitne hełmy, będą wykonywać na Haiti zadania policji i żandarmerii.

Desygnowany na premiera

przez prezydenta Władimira Putina rosyjski przedstawiciel przy UE Michaił Fradkow zapowiedział ograniczenie liczby ministerstw, a także liczby wicepremierów. Na spotkaniu z deputowanymi Ludowo-Demokratycznej Partii Rosji oświadczył, że "ograniczenie to doprowadzi do zwiększenia odpowiedzialności zarządzających resortami". Opowiedział się także za ograniczeniem liczebności aparatu rządowego i wszystkich jego struktur.

Bardzo pozytywnie na nominację zareagowała UE. Zatwierdzenie kandydatury premiera w Dumie ma się odbyć dziś.

Rozpoznany po ranie i kindżale

Jeden z najważniejszych czeczeńskich komendantów polowych, Rusłan Giełajew, został zlikwidowany - poinformowała oficjalnie rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa. W Rosji uważano go za terrorystę numer 2 po Szamilu Basajewie. Źródła czeczeńskie na razie nie potwierdzają tej informacji.

- Ciało Giełajewa rozpoznali zatrzymani wcześniej bojownicy, którzy dobrze go znali - powiedział rosyjskim agencjom prasowym Siergiej Ignatienko z biura prasowego FSB. - Rozpoznali go przede wszystkim po starej ranie na nodze, oraz dzięki rzeczom osobistym i kindżałowi, z którym nigdy się nie rozstawał. Te informacje miała potwierdzić także ekspertyza medyczna.

GAZPROM uspokaja

Białoruś ciągle nie podpisała długoterminowej umowy na eksport gazu z Rosji. Jednak jest mało prawdopodobne, by Gazprom jeszcze raz zakręcił kurek i odciął od dostaw surowca nie tylko Białoruś, ale inne kraje. Międzynarodowy skandal wybuchł 18 lutego, kiedy Gazprom całkowicie odciął Białoruś od dostaw gazu. Ucierpiały kraje, do których surowiec transportowany jest przez terytorium zachodniego sąsiada Rosji. Po kilkunastu godzinach białoruski Biełtransgaz podpisał krótkoterminową umowę z rosyjską firmą Transnieft.

Powodem konfliktu między Rosją a Białorusią jest cena surowca. Mińsk chciałby, jak do tej pory, płacić ok. 30 dolarów za 1000 metrów sześciennych gazu, czyli według stawki wewnątrzrosyjskiej, niższej niż cena rynkowa. Gazprom nie zgadza się.

Szpiegowali ONZ?

Bezpośrednio przed wojną w Iraku agenci brytyjskiego wywiadu szpiegowali sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana - ujawniła była minister w rządzie premiera Tony'ego Blaira, Claire Short. W wywiadzie dla rozgłośni radiowej BBC Short powiedziała, że sama miała w rękach stenogramy rozmów telefonicznych, prowadzonych przez Annana, a podsłuchanych przez wywiad. Inwigilowani byli również pracownicy biura sekretarza generalnego ONZ.

W pierwszej reakcji urząd brytyjskiego premiera podkreślił, że "brytyjskie służby specjalne działają zawsze zgodnie z prawem brytyjskim i międzynarodowym". To samo Tony Blair powiedział na popołudniowej konferencji prasowej.

Aż 11 Oscarów

zdobył w sumie "Władca pierścieni. Powrót Króla" - trzecia część ekranizacji tolkienowskiej trylogii - film zrealizowany przez Nowozelandczyka Petera Jacksona. W tym w najważniejszej kategorii najlepszej produkcji roku, za reżyserię, scenariusz zaadaptowany, muzykę, piosenkę filmową, montaż, scenografię, kostiumy, specjalne efekty wizualne, efekty dźwiękowe i charakteryzację. Wyrównał w ten sposób rekord ilości zdobytych złotych statuetek.

Zgodnie z prognozami, Oscara za główną rolę męską otrzymał Sean Penn, odtwarzający partię tragicznego bohatera psychologiczno-kryminalnego dramatu "Rzeka tajemnic" w reżyserii Clinta Eastwooda. Za najlepszą aktorkę w roli pierwoszoplanowej uznano Charlize Theron, grającą seryjną morderczynię-prostytutkę w filmie " Potwór ".

<<<Wstecz