Litewscy tenisiści ograli Gruzję w Pucharze Davisa

O krok od przegranej

Po dwudniowych zmaganiach tenisiści polowi Litwy z trudem, ale pokonali rywali z drużyny Gruzji z wynikiem 3:2. Gospodarze w Pucharze Davisa byli o krok od przegranej, a gościom z Kaukazu do zwycięstwa zabrakło jednego punktu…

Pojedynek tenisistów Gruzji (Sakartwelo) i Litwy rozpoczął się w ubiegłą sobotę, a w meczu otwarcia Vilius Gaubas nie sprostał liderowi Sabie Purtseladze i uległ mu po trzysetowym zaciętym pojedynku 3:6, 6:1, 5:7. Równowagę przywrócił lider litewskiego teamu Ričardas Berankis, który dość łatwo 6:2, 6:2 ograł Zurę Tkemaladze. W drugim dniu zmagań gruziński debel Aleksander Metreweli i Aleksander Bakshi zdołał pokonać litewską parę Edas Butvilas - Tadas Babelis. Litewscy tenisiści mają wyższe notowania w rankingu, ale gruzińscy debliści wspięli się na wyżyny umiejętności i wygrali 7:5, 4:6, 6:4. Butvilas po spotkaniu wynik meczu określił nadzwyczaj lakonicznie: „tragedia”.

W czwartym pojedynku rakiety skrzyżowali liderzy obu ekip – Berankis i Purtseladze. Obaj zawodnicy pokazali stojący na dobrym poziomie tenis, a losy tego dramatycznego wyrównanego pojedynku ważyły się przez prawie trzy godziny. W pierwszym secie minimalnie lepszy był Berankis, który wygrał go 7:6(5). W drugim secie dominował natomiast Purtseladze, który odniósł setowe zwycięstwo z wynikiem 6:3. W trzeciej odsłonie walka toczyła się gem za gem. W pewnym momencie Gruzinowi do odniesienia historycznego zwycięstwa brakowało jednego wygranego podania, ale bardziej doświadczony i wyżej rankingowany Litwin zdołał wyjść z opresji i decydującego seta wygrać 7:6(7). Po przegranej Gruzin zalał się łzami i rozżalony nie chciał opuszczać kortu, a Beranki przyznał, że był to jeden z najbardziej dramatycznych i trudnych pojedynków w jego zawodowej karierze.

W decydującym pojedynku reprezentant gospodarzy Gaubas w dwóch setach 7:5 i 6:3 pokonał Tkemaladze. Gruzin w pierwszym secie stawiał zacięty opór, ale w kolejnym dominacja Litwina nie budziła wątpliwości.

Litewskim tenisistom kibicował prezydent Gitanas Nausėda, który żywo reagował na to, co się działo na korcie.

<<<Wstecz