Znaczenie ekshumacji w relacjach polsko-ukraińskich

– Bez rozwiązania sprawy ekshumacji Ukraina nie ma co marzyć o tym, że wejdzie do UE. Jeśli mamy być w jednym sojuszu z państwem, z którym mamy istotny spór, to ten spór musi być rozwiązany – powiedział 7 listopada wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński w jednej z rozgłośni radiowych.

Jabłoński w internetowej części rozmowy był pytany o to, dlaczego PiS nie dopilnowało, aby na Wołyniu rozpoczęły się ekshumacje polskich ofiar. „Ekshumacje w pierwszym miejscu, które było przedmiotem rozmów [ze stroną ukraińską] już się rozpoczęły […], to nie jest rzeczywiście Wołyń, to jest inna część, ale to są też ofiary zbrodni UPA” – akcentował wiceminister.

Na uwagę, że mamy do czynienia z akcją poszukiwawczą, ale zgody na ekshumacje ofiar nadal nie ma, odparł: „Będziemy dalej pracowali nad tym, żeby to nastąpiło jak najszybciej”. „Naszym zdaniem bez rozwiązania tej sprawy – i wielu Ukraińców już sobie też z tego zdaje sprawę – Ukraina nie ma co marzyć o tym, że wejdzie do Unii Europejskiej” – dodał wiceszef MSZ. – „Będziemy absolutnie podkreślali to, że bez rozwiązania tej sprawy długoletniego pojednania z Ukrainą budować się nie da”.

Dopytywany, czy zatem kwestia ekshumacji jest polskim warunkiem dla poparcia ukraińskich starań wejścia do Unii, Jabłoński zaznaczył, że nie lubi mówić o warunkach. „Mówię o tym, jaka jest rzeczywistość, jeśli mamy być w jednym sojuszu z państwem, z którym mamy istotny spór, to spór musi być rozwiązany, bo inaczej trudno współpracować” – wyjaśnił wiceszef polskiej dyplomacji.

W Puźnikach na Ukrainie specjaliści polscy i ukraińscy odnaleźli zbiorowy dół, w którym w 1945 r. złożono ciała pomordowanych mieszkańców wsi, ofiar ukraińskich nacjonalistów. Wystąpiono do władz ukraińskich o zgodę na przeprowadzenie ekshumacji. Informację przekazał pod koniec października w serwisie X minister w KPRM Michał Dworczyk.

<<<Wstecz