Koszykarze Niemiec po raz pierwszy mistrzami świata!
Sensacja w Manili
Koszykarze Niemiec pokonali w finale w Manili Serbię 83:77 (23:26, 24:21, 22:10, 14:20) i po raz pierwszy w historii zdobyli mistrzostwo świata. Brąz przypadł Kanadyjczykom, którzy w małym finale pokonali w dogrywce Amerykanów 127:118 (34:25, 24:31, 33:26, 20:29, dogr. 16:7). Reprezentacja Litwy zajęła 6. miejsce po wysokiej przegranej 63:98 (20:28, 18:21, 9:28, 16:21) z kadrą Łotwy.
To największy sukces reprezentacji Niemiec w historii. W 2002 roku koszykarze tego kraju zdobyli brązowy medal mistrzostw globu. Podopieczni kanadyjskiego trenera Gordona Herberta jako jedyna drużyna w turnieju nie doznali porażki, gromiąc m. in. w drugiej fazie Słowenię 100:71, a w półfinale zwyciężając USA 113:111.
Spotkanie finałowe stało pod znakiem wyrównanej pierwszej połowy (po 20 minutach był remis 47:47) i dominacji Niemców w drugiej części. Ich obrona mocno wybiła z rytmu Serbów, prowadzonych przez doświadczonego 74-letniego Svetislava Pesića, który w 1993 r. wywalczył z Niemcami mistrzostwo Europy, a w 2002 r. złoty medal MŚ z Jugosławią. Liderami Niemiec byli rozgrywający Dennis Schroeder (Toronto Raptors), wybrany później najlepszym zawodnikiem turnieju (MVP) i Franz Wagner (Orlando Magic), uznany z kolei najlepszym koszykarzem finału. To po ich akcjach brązowi medaliści ostatniego Eurobasketu prowadzili 62:53 w 27. minucie. Serbom bardzo trudno przychodziło zdobywanie punktów, spod kosza pod naciskiem obrońców pudłował środkowy Nikola Milutinov (0/4 z gry, w całym meczu tylko dwa punkty z wolnych), a na obwodzie mniej skuteczni niż zwykle byli Marko Gudurić (0/4) i Dejan Davidovać (1/3).
Na początku czwartej kwarty przewaga Niemców sięgnęła 12 punktów (71:59). Ciężar gry w zespole Pesića wziął wówczas na siebie rozgrywający Partizana Belgrad, czyli kolega Mateusza Ponitki, Aleksa Avramović. Po jego dwóch rzutach zza linii 6,75 m w połowie tej części Serbia przegrywała tylko 69:73. Odpowiedź rywali była jednak błyskawiczna – Johannes Voigtmann zdobył trzy punkty i było 76:69. Serbowie nie rezygnowali z walki o swoje pierwsze złoto MŚ w historii, bo w finale 2014 r. przegrali wysoko z Amerykanami (92:129), a w Manili mieli szanse do końca. Po kolejnym rzucie z dystansu Avramovića, do tej pory zmiennika w kadrze, i jego trzech wolnych koszykarze z Bałkanów tracili trzy punkty (75:78) na 84 sekundy przed końcową syreną, a za chwilę tylko dwa (77:79) po rzutach wolnych faulowanego Gudurića. W decydujących akcjach spotkania trener Herbert całkowicie zaufał Schroederowi, a ten indywidualnymi akcjami przypieczętował największy w historii sukces niemieckiej koszykówki.
Na zdjęciu: Litwa po pokonaniu USA poniosła z Serbią pierwszą porażkę, ale bardzo gorzką w skutkach
Fot. FIBA.basketball