Realizacja projetu Erasmus+ w Gimnazjum im. Ks. J. Obrembskiego

Znajomość języków otwiera okno na świat

Tam, gdzie jest początek, bywa też koniec. Dla uczniów Gimnazjum im ks. Józefa Obrembskiego w Mejszagole zakończył się właśnie ostatni etap międzynarodowego projektu „Erasmus+” „Praca to sukces, czas to pieniądz, czyli powrót do korzeni”. Przyszedł czas na refleksję i podsumowanie wydarzeń w okresie trwania projektu.

W maju w ramach projektu miał miejsce wyjazd grupy najbardziej aktywnych „erasmusowców” do Birż i Pokrojów. Odwiedziliśmy agroturystyczne gospodarstwo „Sodeliškiu dvaro sodyba”, właściciele którego mogą być wspaniałym przykładem ludzi sukcesu. Zaczynali gospodarzyć na 30 hektarach praktycznie z niczego, dziś – po 20 latach, są właścicielami własnego hotelu, muzeum, zagrody turystycznej i nawet niedużego zoo dla najmłodszych. Jak podkreślają sami gospodarze, cały ten dorobek nie przyszedł znikąd, tylko żmudna własna praca, zaangażowanie i determinacja całej rodziny, docenianie każdego pracownika dały ten efekt, że dziś o tej rodzinie piszą w mediach (Stambūs ūkininkai sukūrė rojų Biržuose: kai kas perka firminius rūbus, o mes investuojame į istoriją - LRT), a oni chętnie dzielą się doświadczeniem w prowadzeniu własnego biznesu. Wyróżnia ich także wielka dbałość o dziedzictwo, które pozostawili przodkowie, np. odrestaurowali stary, pochodzący z 1924 roku młyn, który w stanie idealnym działa do dziś! Jak mówiła Neringa Leščinskienė, gospodyni miejsca, ktoś wydaje pieniądze na drogie ciuchy, oni zaś lokują swe oszczędności w historię, bo są przekonani, że taka inwestycja jest ważniejsza. Uczniowie gimnazjum mieli zajęcia praktyczne na zamku w Birżach, poznali unikatowe zabytki przyrodnicze, tzw. leje, wspinali się na wieżę obserwacyjną w Kirkilai, wzięli czynny udział w zajęciu „Grūdo kelias”, by po 2 godzinach delektować się jeszcze gorącym swymi rękami pieczonym chlebem.

W czerwcu miał miejsce pobyt uczniów z 5 szkół i 4 państw w Śmiglu w Szkole Podstawowej im. Konstytucji 3 Maja, społeczność której była głównym organizatorem międzynarodowego projektu „Erasmus+” „Praca to sukces, czas to pieniądz, czyli powrót do korzeni”. To było ostatnie spotkanie, ale pierwsze „na żywo”. I to właśnie zjazd wszystkich uczestników w Śmiglu był największą radością. Oto jakimi wrażeniami dzielili się uczniowie naszego gimnazjum po powrocie.

„Wyjazd ten był nie tylko przyjemnym, lecz też bardzo pożytecznym. Udało się nam zapoznać z nowymi ludźmi, lepiej poznać kulturę i historię niektórych regionów i państw. Była to też dobra możliwość na praktyce wykorzystać swoją znajomość języka angielskiego…” (Edwin)

„Moje wrażenia po tej wycieczce są superowe, mam dużo wspaniałych emocji. Było bardzo ciekawie, poznałam wielu fajnych i wesołych ludzi, miałam dużo wesołych przygód, lepiej też zapoznałam się z językiem angielskim. Każdy dzień przynosił coś nowego…” (Adriana)

„Wycieczka do Śmigla była niesamowita. Było smutno, że mieliśmy za mało czasu na wszystko. Super pokoje, piękni ludzie. Najbardziej mi się spodobał wieczór talentów, to było coś!” (Kamila)

„Ta podróż była niesamowita. Pierwszy raz miałam niejako sprawdzian mojej wiedzy z języka angielskiego na praktyce z uczestnikami wielu krajów jednocześnie. Szczególnie bliskie więzy połączyły mnie z Francuzami. Zachwycona jestem Poznaniem, byłam tam po raz pierwszy…” (Elisabeta)

„Wspaniały wyjazd, projekt, który dał możliwość poznać kulturę innych państw, zapoznać się z dziećmi o innych zainteresowaniach. Szczególnie zapadł mi w pamięci wyjazd do Poznania i zwiedzanie pięknej Starówki. Wesoło i naprawdę rodzinnie spędziliśmy czas, będziemy tęsknili. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy zorganizowali ten projekt!” (Paulina)

„Wycieczka w ramach projektu Erasmus+ była niezapomnianym doświadczeniem. Pogłębiliśmy wiedzę o kulturze innych państw, znaleźliśmy nowych przyjaciół z Francji, Rumunii, Polski; ogrom czasu zajmowała nam praca w grupach przy wykonywaniu różnorodnych zadań na temat naszego projektu, bawiliśmy się, uczestniczyliśmy w zawodach sportowych. To był fantastyczny czas, a ja cieszę się, że mogłem w tym uczestniczyć!” (Łukasz)

Od siebie dodam, że celem naszego projektu była próba szukania cech wspólnych, które łączą ludzi. I, o dziwo, ten projekt pokazał, że niezależnie od miejsca zamieszkania, wieku, wykształcenia, rodzaju pracy, zamożności, życiowych krętych dróg, które nas spotykają, tak wiele rzeczy i spraw nas łączy! Każdy, kto pielęgnuje swoje tradycje rodzinne, dba o kulturę i jest z tego dumny, kto jest spokojny, ponieważ jego rodzina jest bezpieczna i zdrowa, kiedy wykonuje lubianą pracę, kiedy może pomagać innym nie zważając na swoje dolegliwości – każdy z nas czuje się szczęśliwy i spełniony. I na pytanie „Czy zmieniłaby/zmieniłby Pan coś w swoim życiu?” zawsze otrzymywaliśmy podobną odpowiedź: „Raczej nie, bo jestem szczęśliwy i doceniam to, co mam.”

Wypada w tym miejscu serdecznie podziękować organizatorom projektu w Śmiglu i wszystkim uczestnikom za niesamowity ogrom pracy włożonej w jego realizację. Dziękuję administracji i nauczycielom naszego gimnazjum za pomoc, współpracę, wyrozumiałość, a uczniom za ich aktywność, energię, pomysły, dobry nastrój. Wierzę, że ten projekt jak i inne podobne przedsięwzięcia są najlepszą motywacją do nauki języków i otwarcia się na świat.

Wioletta Leonowicz
nauczycielka metodyk języka angielskiego
koordynatorka projektu

Na zdjęciu: z nowymi przyjaciółni w Birżach

<<<Wstecz