Lekcja dobrej orki

Stanisław Parfimowicz z gminy podborskiej został tegorocznym zwycięzcą zawodów „Najlepszy oracz rejonu solecznickiego”, które 15 lipca br. odbyły się w Solecznikach. Zawody traktorzystów już nie po raz pierwszy w historii miały miejsce na polu gospodarstwa farmerskiego Pawła Bandalewicza. W roli organizatora konkursu, który z powodu pandemii nie odbywał się przez dwa lata, wystąpił Wydział Rolny administracji samorządu solecznickiego.

Do walki o miano najlepszego oracza rejonu stanęło jedenastu traktorzystów z różnych gospodarstw farmerskich. O dobrej sytuacji finansowej rejonowego rolnictwa dobitnie świadczył też sprzęt, z jakim oracze przyjechali na imprezę. Wśród 11 traktorów nie było ani jednego traktora białoruskiego MTZ. W ostatnich latach rolnicy, korzystając z różnych programów unijnych, aktywnie nabywają wysokowydajny sprzęt produkcji zachodniej. Pomoc finansowa dla rolników, modernizujących swój park maszyn rolniczych, sięga nawet 40 procent.

Dowodem bardziej poważnego traktowania zysku, jaki może przynieść praca na roli, są także wyniki niedawno zakończonego deklarowania zasiewów. Pod względem powierzchni w czasie tegorocznego deklarowania zasiewów rejon polepszył ubiegłoroczny wynik. Nieco mniej jest samych deklarantów, czego powodem dzierżawienie przez wielkie gospodarstwa rolne jak państwowej tak i prywatnej ziemi. Według obliczeń specjalistów rejonowego Wydziału Rolnego, w tym roku farmerzy zadeklarowali na ziemi solecznickiej ponad 52 tys. hektarów zasiewów, co daje najlepszy wskaźnik w całym powiecie wileńskim.

W uroczystej ceremonii otwarcia zawodów wziął udział mer samorządu solecznickiego Zdzisław Palewicz, kierownik Wydziału Rolnego Stanisław Lebedis, przedstawiciele firm branży rolniczej, rodziny i przyjaciele zawodników. Palewicz podziękował oraczom za przybycie na zawody oraz ich codzienną i bardzo trudną pracę na roli, która dla rejonu solecznickiego nadal stanowi najważniejszą gałąź gospodarki rejonowej.

– Celem zawodów jest nie tylko pokazanie mistrzostwa oraczy, ale także zwrócenie uwagi na codzienność, niełatwą pracę i troski ludzi pracujących w rolnictwie – powiedział mer.

Po podniesieniu flagi samorządu solecznickiego uczestnicy turnieju rozlosowali nadziały, jakie mieli zaorać, i traktory ruszyły na wyznaczone działki pola. Pole staraniami organizatorów zostało jeszcze na trzy dni przed imprezą przygotowane do konkursu. Program zawodów został podzielony na dwa etapy. Podczas pierwszego zawodnicy musieli jak najlepiej rozpocząć pracę, dokonując tzw. pierwszej bruzdy, której średnia głębokość musiała stanowić 20 cm.

Podczas drugiego etapu uczestnicy zawodów na najlepszego oracza musieli dokończyć oranie pola. Na wykonanie tego zadania mieli dwie godziny. Po zakończeniu wyznaczonego czasu komisja sędziowska, złożona z rolnika z rejonu trockiego Albertasa Malašauskasa, przedstawiciela Solecznickiego Biura Litewskiej Służby Doradztwa Rolniczego Eugenijusa Lukoševičiusa, rolników z rejonu solecznickiego Antona Bandalewicza i Henryka Pożaryckiego, konsultantki ds. upraw Litewskiej Służby Doradztwa Rolniczego Teresy Gerdvilienė, ponownie przystąpiła do oceniania wykonanej przez uczestników pracy. Zdaniem komisji jurorów, z roku na rok wzrasta poziom konkurencji wśród uczestników konkursu, coraz mniej punktów dzieli zawodników w tabeli konkursowej.

Najlepszym oraczem rejonu solecznickiego w roku bieżącym został Stanisław Parfimowicz. Warto odnotować, że dla traktorzysty jest to już nie pierwszy taki tytuł. Drugie miejsce zajął Andrzej Poźniak z gminy kamionskiej, trzecie - Robert Matulewicz z gminy ejszyskiej. Zwycięzcy zawodów otrzymali z rąk mera rejonu dyplomy honorowe, puchary oraz nagrody pieniężne. Dyplomami uznania wyróżniono natomiast wszystkich uczestników. Przed opuszczeniem miejsca zawodów uczestników i gości imprezy czekał jeszcze wspólny posiłek przy ognisku.

Andrzej Kołosowski

Na zdjęciu: tegorocznym zwycięzcą zawodów został Stanisław Parfimowicz. Warto odnotować, że dla traktorzysty jest to już nie pierwszy taki tytuł

<<<Wstecz