Trwa ponad 100 dni rosyjskiej inwazji na pełną skalę na Ukrainę.

Przejęcie przez Rosjan kontroli nad wszystkimi obszarami mieszkalnymi Siewierodoniecka potwierdziły zarówno źródła ukraińskie, jak i rosyjskie. Wojska Rosji wciąż bezskutecznie starają się opanować wieś Toszkiwka, by zaatakować od południa miasto Lisiczańsk bez przekraczania rzeki Doniec – dodano.

Siły Zbrojne bronią Siewierodoniecka i wzmacniają Łysyczańsk. Nieprzyjaciel nie rezygnuje z zamiaru przekroczenia rzeki Siewierskij Doniec - podało ukraińśkie Ministerstwo Obrony.

Na północnym wschodzie kraju, w okolicach Charkowa, siły rosyjskie prowadzą głównie działania obronne po udanej ukraińskiej kontrofensywie w maju. Sam Charków jest teraz mniej zagrożony, jednak o ostrzałach informują codziennie zarówno władze miasta, jak i regionu.

Strona ukraińska zużywa 5-6 tys. pocisków artyleryjskich dziennie, a jej zapasy są praktycznie na wyczerpaniu – powiedział Wadym Skibicki z Zarządu Głównego Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR).

Według niego rosyjska przewaga pod względem środków artyleryjskich to obecnie 10-15 do jednego, dlatego dostawy zachodniego sprzętu, przede wszystkim artylerii rakietowej dalekiego zasięgu, to sprawa kluczowa.

„Obecnie to wojna artylerii. Na froncie zdecyduje się przyszłość, a my pod względem artylerii przegrywamy” – zaznaczył Skibicki.

W obwodach zaporoskim i chersońskim, na południowym odcinku frontu, Rosjanie okopują się i umacniają, budują podwójne, a nawet potrójne linie obrony, co sprawia, że odzyskanie tych terytoriów będzie trudniejsze.

Oczekuje się, że Komisja Europejska w przyszłym tygodniu zarekomenduje przyznanie Ukrainie statusu państwa kandydującego do Unii Europejskiej - napisał Bloomberg, powołując się na źródła zbliżone do sprawy.

<<<Wstecz