Ostatni dzwonek w placówkach oświatowych rejonu solecznickiego

Szczęśliwej drogi już czas…

W rejonie solecznickim mury szkolne opuści w tym roku 250 abiturientów szkół ogólnokształcących. W ostatnich dniach maja zabrzmiał dla nich symboliczny ostatni dzwonek.

Maturzyści Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach po raz ostatni usłyszeli dźwięk dzwonka, który towarzyszył im w ciągu 12 lat edukacji. Z tej okazji w auli szkoły odbył się uroczysty apel, podczas którego pożegnano 41 uczniów.

– Niegdyś był pierwszy, dziś jest ostatni. W ciągu dwunastu lat zwoływał was do klas, dziś zadzwonił po raz ostatni. Trudno powiedzieć, jakie uczucie teraz dominuje – radość czy żal. Jeśli żal, to należałoby cieszyć się, gdyż oznacza to, że było wam tu dobrze. Jeśli radość, to oznacza, że czekają nowe wyzwania, z którymi na pewno dacie sobie radę. Życzę wam powodzenia na egzaminach maturalnych, dostania się na wymarzone studia, spełnienia życiowego i zrealizowania marzeń – powiedziała wicedyrektor gimnazjum Leokadia Palewicz.

Niejednemu, i to nie tylko abiturientowi, łza się w oku zakręciła z powodu ciepłych słów wypowiedzianych przez Elwirę Uczkuronis, a skierowanych pod adresem wychowanków.

– Szkoła, to nie tylko nauka – to nowe znajomości, przyjaźnie, wyjazdy, spotkania. Wszystkie chwile i wspomnienia z wami związane pozostaną w naszej pamięci. Zapisaliście się w historii tej szkoły, a ona w historii waszego życia. Chcielibyśmy, aby dni spędzone w tych murach, uważali za udane i wspominali z uśmiechem na twarzy – mówili pedagodzy.

Każdy z 41 maturzystów ma swoje plany na przyszłość – ktoś planuje podjąć pracę, większość zaś zamierza kontynuować naukę w technikum bądź na uczelniach wyższych. Aleksandra i Eliza wybrały po siedem z siedmiu możliwych egzaminów państwowych. Nie chcą zdradzać kierunku studiów, gdyż, jak twierdzą, wszystko zależy od uzyskanych ocen na maturze. Z kolei Karolina, której ze względu na zaangażowanie artystyczne niektórzy prognozowali studia muzyczne, nie ukrywała, że zdecydowała się wstąpić na medycynę. Dziewczyny zgodnie twierdziły, że gimnazjum dało im dobrą wiedzę, którą wykorzystają na starcie w dorosłe życie.

Dobrej myśli o tegorocznych maturzystach była również wicedyrektor Palewicz, charakteryzująca tegoroczną promocję jako jedną z silniejszych w historii szkoły.

– Ogólnie cieszymy się z osiągnięć i wyników naszych abiturientów. Co roku prawie 70 proc. naszych uczniów kontynuuje naukę, duża część z nich – na uczelniach wyższych. Od trzech lat nie mieliśmy przykładów, żeby któryś z uczniów nie kontynuował nauki bądź nie podjął pracy – mówiła wicedyrektor. – Przed rokiem z 44 maturzystów 12 dostało się na studia wyższe, 19 – do kolegiów, 6 – do szkół zawodowych. W 2019 roku 16 z 39 abiturientów podjęło naukę na uniwersytetach, 12 – w kolegiach, 5 – w zawodówkach – wyliczała Palewicz, w ten sposób obalając kłamliwe insynuacje mediów o rzekomym „produkowaniu bezrobotnych” przez szkoły rejonu solecznickiego.

Jeden z tegorocznych maturzystów nie ukrywał, że po szkole chciałby podjąć pracę. W pewnym stopniu skłania go do tego sytuacja finansowa rodziny, ale przyznał też szczerze, że w ten sposób chciałby przemyśleć, jaki kierunek nauki chciałby wybrać.

Miłą niespodziankę maturzystom przygotowali pierwszoklasiści – nakręcili dowcipny krótki film oraz zaprezentowali zdjęcia, wykonane podczas ich pierwszego dzwonka.

Po przekazaniu młodszym kolegom „Testamentu” z wypisanymi regułami zachowania w szkole, co prawda, nieco odbiegającymi od tych oficjalnych, nowo upieczeni abiturienci pożegnali nauczycieli i kolegów piosenką. Własnego autorstwa, oczywiście. Ostatnimi akordami pożegnalnej uroczystości było pozowanie do wspólnego zdjęcia i posadzenie symbolicznego drzewka przy gimnazjum…

Święto ostatniego dzwonka w Gimnazjum w Ejszyszkach odbyło się 26 maja. W uroczystości wziął udział mer samorządu rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.

Społeczność gimnazjum przyszykowała dużą imprezę. Uczniowie klasy 11 przedstawili program artystyczny, który składał się z części muzycznej, tanecznej i humorystycznej. Abiturienci 72. promocji otrzymali listy dziękczynne z rąk dyrektora gimnazjum Roberta Śliżewskiego. Natomiast uczestnicy święta mieli okazję myślą wrócić do lat szkolnych i doświadczyć ponownie przeżycia, które towarzyszy chwilom opuszczania murów szkolnych.

Na imprezę licznie przybyli rodzice maturzystów oraz nauczyciele, którzy towarzyszyli młodzieży podczas lat szkolnych.

Mer rejonu podkreślił wyjątkowy charakter święta. „To jest wyjątkowy dzień. Na pewno zapisze się w waszej pamięci. Będziecie go pamiętać. Gdybym zapytał u was co czujecie, to byście odpowiedzieli, że są one różne. Jest pewien smutek, że coś się kończy. Jednak nie wątpię, że jest też i radość, bo otwiera się przed wami nowy rozdział i oby został wypełniony dobrą treścią” – zaznaczył Palewicz. W dalszej części przemówienia zaakcentował potrzebę stałego doskonalenia się i nie spoczęciu na laurach.

Życzył młodzieży wszelkich sukcesów: „Zdajcie dobrze maturę, aby mieć pomyślny start w życie. Nie bójcie się. Jesteście sympatyczni, otwarci, życzliwi! Szczęśliwej drogi już czas” – powiedział mer, przytaczając słowa przeboju z repertuaru Ryszarda Rynkowskiego.

Życzenie abiturientom złożył też starosta gminy Ejszyszki Mirosław Bogdziun oraz pomocnik mera samorządu rejonu solecznickiego Waldemar Śliżewski.

Andrzej Kołosowski

Na zdjęciach: czas na nową drogę, główny zakręt w życiu...

<<<Wstecz