Rocznica Powstania Styczniowego w Gimnazjum im. Longina Komołowskiego

Żywa lekcja historii

W przededniu 159. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego, 21 stycznia, społeczność Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu (rejon trocki) uczciła powstańców poległych „za wolność naszą i waszą”. Szkolna uroczystość miała na celu upamiętnienie wspólnego zbrojnego zrywu ku wolności i niepodległości Rzeczpospolitej, wspomnienie i upamiętnienie powstańców oraz ich bohaterskiego czynu.

Powstanie Styczniowe w Polsce wybuchło 22 stycznia 1863 roku i na Litwie 1 lutego, trwało do końca 1864 roku. Do walki z rosyjskim zaborcą stanęli słabo uzbrojeni powstańcy, często tylko w broń myśliwską lub kosy. Mimo początkowych sukcesów zakończyło się klęską, ale ten ogromny zryw, poświęcenie się umocniło świadomość narodową i miało wpływ na dążenia niepodległościowe następnych pokoleń.

Dla mieszkańców tych terenów Powstanie Styczniowe to wydarzenie, które istnieje nie tylko na kartach podręczników z historii. Dwa betonowe krzyże stojące we wsi Mamowie, odległej od Połuknia o 5 km, są dzisiaj niemymi świadkami dziejów sprzed ponad półtora wieku. To właśnie w tej wsi, znajdującej się na obrębach Puszczy Rudnickiej, na wiosnę i latem 1863 roku powstańcy stoczyli desperackie walki z oddziałami kozaków.

„Mieszkańcy Mamowia i okolic nie stali na uboczu, kiedy fala powstańcza ogarnęła kraj, zalała ich rodzime tereny. Wspomagali powstańców żywnością, pielęgnowali rannych, mimo że groziło to Sybirem. Poświęcenie ludzi, zwykłych wieśniaków, było ogromne.

W pobliżu wsi, na pagórku wśród łąk wznosi się krzyż. Rdzenni mieszkańcy opowiadali, że po bitwie z pól zbierano zabitych i pogrzebano ich właśnie na tym pagórku przy drodze. Dziś już nikt nie może określić dokładnej liczby poległych. Jedna z hipotez twierdzi, że było ich około czterdziestu. Są to jednak przypuszczenia, które mogą być dalekie od prawdy.

Za wsią, w polu, daleko pod lasem widnieją kontury innego krzyża, spoczywają tam zwłoki jednego powstańca. Został ciężko ranny na wyspie Polackiej. Mieszkańcy Mamowia po kryjomu przynieśli go do wsi. Leżał ukryty w komorze u Józefa Janczewskiego. Wiedział, na co jest skazany… O sobie opowiadał, że jest jedynakiem i pochodzi z zamożnej rodziny. Błagał, by nie powiadamiać bliskich, ponieważ zaciągnął się do powstańczych szeregów bez ich zgody. Gdy zmarł, cała wieś opłakiwała swego bohatera. Ludzie znali tylko jego nazwisko – Jabłoński”. Tak o wydarzeniach, które miały miejsce w Mamowiu kiedyś na podstawie opowiadań ludzi opisała Irena Mikulewicz.

Uczniowie Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu chcąc wyrazić swój szacunek i wdzięczność dla bohaterów poległych i pogrzebanych w Mamowiu, podjęli decyzję, że będą się opiekowali krzyżami. W listopadzie oraz styczniu odwiedzili krzyże, zadbali o porządek oraz zapalili znicze.

Do obchodów rocznicy Powstania Styczniowego w naszym gimnazjum dołączył wykładowca dr Przemysław Słowiński z Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie Wielkopolskim, który przybliżył wydarzenia z 1863 roku. Uczniowie klas początkowych, a później i klas starszych z wielkim zaciekawieniem wysłuchali prelekcji o Powstaniu. Podczas tej lekcji okazało się, że nasi uczniowie sporo wiedzą na ten temat. Quiz zaproponowany przez dra Słowińskiego nie sprawił trudności uczniom, chętnie odpowiadali na pytania, a najbardziej aktywni otrzymali nagrody. Kontynuując przedsięwzięcie w auli gimnazjum uczniowie przedstawili krótki montaż słowno-muzyczny. Na zakończenie w kościele pw. św. Jana Chrzciciela proboszcz ks. Ryszard Pieciun odprawił Mszę św. w intencji poległych powstańców.

W ten sposób złożyliśmy hołd tym, którzy walczyli o wolność naszej Ojczyzny.

Grażyna Paulauskienė

Na zdjęciach: miejsce spoczynku bohaterów we w. Mamowie;
prelekcja dra Przemysława Słowińskiego
Fot.
Justyna Bartoszewicz

<<<Wstecz