Treściwy adwent parafian z Kalwarii Wileńskiej

Życzenia dla samotnych i chorych

Dziesiątki świątecznych kartek z życzeniami parafian z Kalwarii Wileńskiej w przededniu Bożego Narodzenia trafiły do pacjentów szpitala opieki paliatywnej w Czarnym Borze, Hospicjum bł. Michała Sopoćki oraz Centrum Gerontologicznego w Wilnie. Tak piękny gest, to efekt wspaniałego przedsięwzięcia, zainicjowanego przez Radę Parafialną tego kościoła w okresie przedświątecznym.

Przez cały Adwent parafia pw. Odnalezienia Krzyża Świętego w Wilnie (Kalwaria Wileńska) zapraszała członków swej wspólnoty do pisania listów i świątecznych kartek do osób starszych i samotnych. Według proboszcza parafii kalwaryjskiej ks. Jerzego Witkowskiego, akcja zainicjowana przez Radę Parafialną, przerosła najśmielsze oczekiwania i spotkała się z entuzjastycznym odzewem nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale i całych rodzin.

– We wszystkim jest działanie Pana Boga. Często powtarzam, że przypadki są w gramatyce, nie zaś u Pana Boga – podkreśla ks. Witkowski, podsumowując świąteczną kampanię w rozmowie z „Tygodnikiem”. – Wychodząc z propozycją pisania listów do osób samotnych i starszych, chcieliśmy zachęcić dzieci i młodzież do bardziej treściwego przeżycia adwentu. Kalwaria zawsze słynęła z rozmaitych konkursów, ale na pewno nie chcieliśmy niczego kopiować. Podczas dyskusji w Radzie padło wiele propozycji, jak urozmaicić ten czas, ale właśnie pomysł pisania listów najbardziej się spodobał, wszyscy byli nim wręcz zachwyceni. Od razu pomyśleliśmy o dzieciach, później także o rodzinach i każdym, kto chciałby w adwencie zrobić laurkę, napisać list czy świąteczną kartkę do osób starszych czy samotnych – opowiada ks. Jerzy. Jak zaznacza, początkowo świąteczne listy miały być przekazane 200 pensjonariuszom Centrum Gerontologicznego, znajdującego się w bliskim sąsiedztwie ze świątynią kalwaryjską. Jednakże parafianie tak bardzo się zaktywizowali, że tych listów napisali znacznie więcej. Przynosili do zakrystii ładnie udekorowane listy, własnoręcznie wykonane kolorowe laurki.

– Co najciekawsze, wielu do kopert z życzeniami dołączyło jeszcze saszetkę z kawą, czekoladę, jakiś drobny upominek. Dotarło do nas tyle tych listów, że wystarczy na kilka placówek. Już nawiązałem kontakt z kierowniczką szpitala paliatywnego w Czarnym Borze Eglė Zagorskienė, która zapewniła, że chorzy czekają na życzenia i na pewno bardzo się ucieszą z takich listów – jeszcze przed doręczeniem życzeń od parafian mówił proboszcz kościoła pw. Odnalezienia Krzyża Świętego w Wilnie.

– Widziałem tę radość i iskierki w oczach dzieci, które przynosiły do nas swoje listy. Myślę, że każdy napisał w nich to, co miał na sercu. To dar od serca do serca – stwierdził ks. Witkowski. Tuż przed świętami proboszcz Kalwarii Wileńskiej wraz z wikariuszem ks. Walentym Dulką przekazali je adresatom – pacjentom szpitala opieki paliatywnej w Czarnym Borze i Hospicjum bł. Michała Sopoćki oraz pensjonariuszom Centrum Gerontologicznego.

W dobie szybkiego przepływu informacji, pisanie odręcznie listów wymagało skupienia, pewnego poświęcenia. „Mnie nie tylko jako proboszcza, ale i zwykłego człowieka, napełnia radością, że jednak człowiekowi jest ważny ten drugi człowiek” – stwierdza ks. Witkowski. „Dziękujemy za poświęcony czas, czułe serce i pragnienie dzielenia się świąteczną radością z innymi!” – na profilu społecznościowym parafia kalwaryjska podziękowała swoim parafianom za napisane listy i świąteczne kartki.

Parafia w Kalwarii Wileńskiej to duża i żywa wspólnota, gdzie, jak zaznacza proboszcz, czuje się atmosfera rodziny i wszyscy zgodnie, pomagając sobie nawzajem, starają się odkryć Boga, jego działanie.

– Będę tutaj, z wiernymi. Będzie kolacja wigilijna, potem pasterka po polsku i po litewsku. Cieszę się, bo chociaż jestem tu od półtora roku, to będą pierwsze moje święta Bożego Narodzenia z udziałem wiernych. Moja pierwsza pasterka bożonarodzeniowa w Kalwarii Wileńskiej odbyła się przy zamkniętym kościele. Mszę św. sprawowałem tylko przy udziale organisty, na kamery… Oczywiście, czuła się ta więź duchowa, ale brakowało wiernych, którzy się modlą „na żywo” w kościele – w przededniu świąt Bożego Narodzenia dzielił się planami ks. Jerzy, życząc Czytelnikom „Tygodnika Wileńszczyzny” i swym parafianom, aby w głębokiej radości przeżywali Święta, nie zachwycali się jedynie świecidełkami, bożonarodzeniowym nastrojem, tylko uświadomili podstawowe przesłanie Bożego Narodzenia, że Bóg nie przychodzi do ludzi wybranych, lecz do wszystkich.

– On przychodzi do ludzi prostych, rodzi się w stajence, a nie w jakimś pałacu; przychodzi konkretnie do mnie, człowieka być może słabego, zagubionego, być może przestraszonego z powodu jutra. Przychodzi po to, by ten pokój w sercu przywrócić, rozpalić nadzieję, która pozwala cieszyć się każdym dniem, a nie tylko narzekać. Przynosi radość nie ulotną, tylko taką, która daje możliwość poczuć pełnię życia – rozważa proboszcz parafii kalwaryjskiej i zaprasza do kościoła, aby wspólnie pożegnać 2021 rok.

– Ta Msza św. będzie okazją, aby podziękować Panu Bogu za mijający rok, który wprawdzie nie był łatwy. Za czas ciekawy, który wiele zabrał, ale i sporo dobrego przyniósł i nauczył, żebyśmy inaczej spojrzeli na naszą codzienność i życie. Będziemy prosili Boga o błogosławieństwo na Nowy 2022 Rok i żebyśmy mogli zgodnie ze słowami „przeszłość zostawić i powierzyć Miłosierdziu Bożemu, przyszłość – Opatrzności, a żyć tu i teraz…”

31 grudnia w Kościele pw. Odnalezienia Krzyża Świętego od godz. 22.00 do 23.00 będzie trwać adoracja Najświętszego Sakramentu, zaś o godz. 23.00 będzie sprawowana Msza św. w języku polskim i litewskim.

Irena Mikulewicz

Na zdjęciu: listy ks. Jerzy Witkowski przekazał m. in. dla szpitala paliatywnego w Czarnym Borze

<<<Wstecz