W Zułowie uczczono 154. rocznicę urodzin Józefa Piłsudskiego

Dał Polsce wolność i szacunek świata

W niedzielę, 5 grudnia, Zarząd Główny Związku Polaków na Litwie tradycyjnie już zaprosił rodaków do Zułowa, gdzie odbyły się uroczystości z okazji 154. rocznicy urodzin Twórcy Państwa Polskiego Józefa Piłsudskiego.

Uroczystości rozpoczęły się od złożenia kwiatów i wieńców przy pomniku upamiętniającym Marszałka. Zebranych w imieniu Związku Polaków na Litwie przywitał jego prezes Waldemar Tomaszewski, który podziękował za przybycie przedstawicielom wszystkich oddziałów. Prezes największej polskiej organizacji na Litwie podkreślił, że Zułów jest miejscem wyjątkowym: „Jest to miejsce symboliczne dla nas, Polaków na Wileńszczyźnie, ale też symboliczne dla naszego całego regionu, gdyż Józef Piłsudski wywalczył niepodległość nie tylko dla naszego kraju, ale też pomógł wywalczyć niepodległość innym. Bez Józefa Piłsudskiego nie byłoby ani wolnej Litwy, ani wolnej Łotwy, ani wolnej Estonii” – mówił prezes ZPL.

Tomaszewski, nawiązując do wizyty w Warszawie, gdzie odbyło się spotkanie liderów europejskich partii patriotycznych i chrześcijańskich, mówił, że również tam wybrzmiał wątek Józefa Piłsudskiego. „Dzięki jego dalekosiężnej strategii, aby łączyć wszystkie kraje od jednego morza do drugiego, a teraz do trzeciego, która i dzisiaj jest bardzo aktualna, bo tylko w jedności te kraje będą stanowiły siłę, tylko w jedności potrafimy oprzeć się naciskom z różnych stron świata i nie będziemy spychani do roli młodszego brata, jak często bywało w historii” – mówił prezes ZPL i AWPL. „To jest testament Marszałka, żeby nasz region się łączył” – podkreślił.

Jednocząc się stanowimy siłę

Prezes ZPL zauważył, że obok tzw. wielkiej polityki jest też sytuacja Polaków na Litwie, na Wileńszczyźnie, która bardzo się zmieniła po II wojnie światowej: „Tak się niestety stało, że my nigdy z Polski nie wyjechaliśmy, to Polska od nas wyjechała na mocy traktatów jałtańskich, na mocy zdrady jałtańskiej. Dzisiaj, niestety, ta sytuacja nie jest dla nas przychylna, ale nie powinniśmy się nad tym użalać, tylko sami konstruować nasz byt, nasze życie. Musimy spełniać testament naszych bohaterów sprzed 100 lat, którzy nam wywalczyli niepodległość i dbać o tę polskość na ile nas stać – w inny sposób, nie z orężem w ręku, jak nasi przodkowie, ale poprzez zachowanie polskiego szkolnictwa, co w dużej części nam się udało – w tym momencie mamy 10 procent polskich gimnazjów. Musimy oczywiście dbać o nasz język ojczysty, kulturę i takie właśnie imprezy będą temu jak najbardziej służyły” – mówił.

– Podstawą naszej działalności jest jedność. Tak jak jednoczą się kraje naszego regionu, by stanowić siłę, z którą inni będą się liczyli, tak i my jednocząc się stanowimy siłę, co musimy w przyszłości zachować – poprzez jedność przy urnach wyborczych, poprzez wzmacnianie naszej samorządności, poprzez działalność oddolną, pozytywistyczną, którą przedstawiciele naszych organizacji prowadzą – zaapelował do zebranych prezes ZPL.

Na zakończenie mówca złożył podziękowania za działalność i dawanie dobrego przykładu kapitanowi Stanisławowi Poźniakowi – jedynemu żyjącemu żołnierzowi Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, prezesowi klubu Weteranów Armii Krajowej w Wilnie oraz Jarosławowi Szostce – prezesowi Fundacji Pamięci Narodowej na Litwie.

Piłsudski – drogowskazem

– Cieszę się, że mogę być dzisiaj w tak ważnym i symbolicznym miejscu. Państwa obecność świadczy o tym, że te wartości, postać Marszałka i ta spuścizna jest dla Państwa bardzo, bardzo ważna. Co więcej, historia tego miejsca powinna być dalej przekazywana i tak się właśnie dzieje w polskich szkołach, z polskim językiem nauczania – mówiła konsul RP Irmina Szmalec. Przedstawicielka polskiej placówki dyplomatycznej przywitała i podziękowała za obecność kombatantom oraz członkom Związku Polaków na Litwie. Życzyła także „trwania przy tych tradycjach, tych wartościach, które Państwu są bliskie”.

– W tym miejscu przychodzą mi na myśl słowa Jana Lechonia, który mówił, że ludzie tacy jak Józef Piłsudski rodzą się nie po to, aby jak meteor rozbłysnąć i zgasnąć, ale po to, by być drogowskazem dla naszego życia – mówił w Zułowie zastępca prezydenta Częstochowy Ryszard Stefaniak. Wiceprezydent wraz z delegacją przybył na uroczystości, by oddać hołd Marszałkowi: „Temu, który wywalczył polską niepodległość, bez którego nie byłoby wolnej Polski, nie byłoby być może wolnej Europy”. – Józef Piłsudski dał Polsce wolność i szacunek świata, dlatego z wielką radością tu do Was przybywamy i chcemy zapewnić, że dla nas stanowicie najwyższą wartość – podkreślił Stefaniak.

O oprawę artystyczną zadbał zespół „Trio Hanki” z Połuknia oraz zespół „Marzenie” z Nowych Święcian. Po części oficjalnej odbył się zimowy piknik przy ognisku.

Organizatorem uroczystości był Związek Polaków na Litwie, partnerem – samorząd rejonu wileńskiego.

I. K.

Na zdjęciach: warta honorowa przy monumencie, symbolizującym miejsce urodzenia Marszałka Józefa Piłsudskiego;
można było ogrzać się przy ognisku i spróbować kaszy żołnierskiej z kuchni polowej
Fot.
Marlena Paszkowska

<<<Wstecz