Jeszcze większe utrudnienia dla niezaszczepionych

Tłumaczenia jak z bajki

Rząd Litwy co chwilę wymyśla nowe sposoby na zmuszenie osób do przyjęcia szczepionki mającej chronić od koronawirusa. Rządzący wydali kolejne rozporządzenia, które jeszcze bardziej utrudnią życie niezaszczepionym.

Od piątku, 22 października, sklepy i targowiska obsługujące mieszkańców bez przepustek sanitarnych będą musiały zapewnić dla jednego klienta powierzchnię handlową wynoszącą co najmniej 30 m kw.

Ponadto parlament przegłosował za projektem ustawy, zgodnie z którym od 1 grudnia tego roku niezaszczepieni pracownicy będą odtąd musieli płacić za testowanie się z własnej kieszeni. W 141-osobowym parlamencie do głosowania zarejestrowało się 71 posłów. Za poprawką opowiedziało się 65 parlamentarzystów, przeciw głosowało 2, wstrzymał się od głosu 1. Za testowanie się pod kątem obecności koronawirusa będzie mógł zapłacić i pracodawca, ale tylko w wypadku, jeśli wyrazi na to chęć. Litwa, choć ma jedne z najbardziej ostrych restrykcji w Europie (w całej Europie jedynie Litwa i Cypr wdrożyły certyfikaty covidowe w sklepach z artykułami żywnościowymi), tym niemniej ma jedne z najgorszych wskaźników walki z koronawirusem.

Osoby zaś niezaszczepione mają na Litwie bardzo ograniczone możliwości udziału w życiu publicznym. Tymczasem właśnie do nich skierowane są kolejne dwie złe wiadomości: w sezonie zimowym będą musieli stać w kolejce do sklepu na ulicy oraz od 1 grudnia płacić za testowanie się pod kątem obecności koronawirusa z własnej kieszeni. Tłumaczenia rządzących, że w ten sposób troszczą się o zdrowie swych obywateli między bajki należałoby włożyć, bo nikt ich o zdanie nie zapytał.

Inf. wł.

<<<Wstecz