W Wilnie odbyła się konferencja zorganizowana przez EKR i AWPL-ZChR

Przyszłość Europy należy budować w oparciu o wartości chrześcijańskie

– podkreślił europoseł Waldemar Tomaszewski podczas zorganizowanej w Wilnie przez Grupę Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) oraz Akcję Wyborczą Polaków na Litwie - Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) siódmej konferencji „Przyszłość Europy. Nowa nadzieja”.

Siódmy przystanek trasy „Przyszłość Europy” rozpoczął współprzewodniczący grupy EKR Raffaele Fitto, który przypomniał, że otwarcie cyklu spotkań odbyło się w grudniu ub. roku w Warszawie.

Przez AWPL-ZChR – współorganizatora międzynarodowej konferencji „Przyszłość Europy. Nowa nadzieja” – zostały zaproponowane dwa panele tematyczne: panel I „Przyszłość Europy to Europa Ojczyzn” i panel II „Przyszłość Europy to powrót do wartości chrześcijańskich”.

„Obecnie UE, ze względu na kształt, jaki przybrała, oraz z powodu polityki narzuconej przez pewne zapisy ideologiczne, nie jest już w stanie skutecznie reagować na stojące przed nią wyzwania. Dzisiejsza Europa oddaliła się od wizji swoich założycieli” – oświadczył Fitto, który podziękował Tomaszewskiemu i AWPL-ZChR za zorganizowanie konferencji i „wnoszenie ważnego wkładu w działalność grupy EKR w PE”.

„Dwa tysiące lat temu Europa rozpoczęła budowę nowej cywilizacji opartej na wartościach chrześcijańskich, a zwłaszcza ochronie życia i małżeństwa. Chrześcijaństwo połączyło dawną kulturę grecką, prawo rzymskie i Stary Testament, dając nową jakość i siłę Europie. Dzięki temu Europa stała się światową potęgą, nie tylko militarną, ale przede wszystkim potęgą w dziedzinie kultury, architektury, myśli technicznej i nauki. Przecież pierwsze uniwersytety powstały w krajach chrześcijańskich. Siła cywilizacji europejskiej nadała ton rozwojowi całego świata, a jej wartości zostały zaniesione na wszystkie kontynenty. To są nasze prawdziwe korzenie i fundament naszego istnienia i na nim również dzisiaj należy budować przyszłość Europy. Bo, jak mówił wielki autorytet naszych czasów św. Jan Paweł II – „Naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości” – powiedział Tomaszewski, należący do Grupy EKR, która jest trzecią co do wielkości grupą w Parlamencie Europejskim.

„Zanim jeszcze zaczęliśmy się nazywać Europejczykami, nazywaliśmy się chrześcijanami” – wtórował mu prof. Zdzisław Krasnodębski, przewodniczący Grupy ds. Polityki Reform Instytucjonalnych w Grupie EKR.

Europa Ojczyzn

W ramach panelu dyskusyjnego Tomaszewski powiedział, że przyszłością Europy jest Europa Ojczyzn: „Założyciele Europy – Schuman, Adenauer – tworzyli Europę Narodów, była to idea jednocząca, obecnie zaś została ona, niestety, zapomniana i ktoś tworzy mistyczną federację. Uważam, że jest to duży błąd. Rozumiemy to zwłaszcza my, mieszkańcy Europy Środkowo-Wschodniej. Przecież taka federacja już była tworzona. To był Związek Sowiecki. I czym to się skończyło? Było to państwo bez wartości, bez narodów, był tylko jeden naród. Oczywiste jest, że to państwo spotkał ostatecznie duży kryzys, dlatego nie powinniśmy powtarzać tych błędów i powinniśmy tworzyć inną Europę. Europę, którą w zamyśle mieli Ojcowie Europy i założyciele UE”.

Waldemar Urban, wiceprzewodniczący AWPL-ZChR, mówił o istotności prawidłowego funkcjonowania państwa prawa. „Sprawiedliwe wybory są podstawą każdego państwa, dlatego powinny być przede wszystkim przejrzyste” – powiedział. Dodał, że Unia Europejska na wystarczającym poziomie uregulowała prawo wyborcze, problem zaś polega na jego wdrażaniu, które ma bezpośredni związek z „dojrzałością” demokracji w danym kraju. „Niektóre państwa są bardziej dojrzałe pod względem rozwoju demokracji, inne zaś – mniej” - konkludował specjalista ds. wyborów.

Europoseł Zbigniew Kuźmiuk powiedział: „Prawo i Sprawiedliwość”, partia, którą reprezentuję, zdecydowanie opowiada się za Europą Ojczyzn”, dodając przy tym, że kraje unijne powinny zachować odrębność polityczną i kulturową. Polityk odnotował, że idea panoszącej się Unii Europejskie już zaczyna zbierać swe destrukcyjne pokłosie: „Ostatnio modne stało się hasło „Więcej Europy”, ale jego wdrażanie już ma swoje skutki, m. in. Brexit. Mam nadzieję, że nie będziemy kontynuowali tego błędu”.

Patryk Jaki, europoseł z Solidarnej Polski, wskazał na dwa brzemienne w skutki i toczące się równolegle w UE procesy: federalizację i kosmopolityzację, mówił o próbach narzucenia ludziom sposobu myślenia. „Jeden i drugi proces odbywa się w drodze podboju, a nie szacunku do zdania wszystkich stron. Jeśli Polska czy Węgry mają odmienne zdanie, straszy się je odebraniem środków czy określonych praw” – na zły kierunek, jaki obrała Unia Europejska, wskazał polityk.

„Powrót do wartości chrześcijańskich”

Poseł na Sejm Litwy z ramienia AWPL-ZChR Rita Tamašunienė podczas drugiego panelu dyskusyjnego „Przyszłość Europy to powrót do wartości chrześcijańskich” mówiła o tym, jak ważne są wartości chrześcijańskie dla wychowania młodego pokolenia Europejczyków

Beata Pietkiewicz, też parlamentarzystka z ramienia AWPL-ZChR, mówiła o postępującej sekularyzacji w Europie, oświadczyła, że w ramach przeciwstawiania się tym destrukcyjnym tendencjom należy przywołać i implementować myśli Jana Pawła II, jego nauczanie społeczne.

poseł na Sejm RL Czesław Olszewski odnotował, że przyszłość Europy będzie zależała od tego, jak będziemy żyć, jak żyjemy obecnie, jakie są nasze wartości w odniesieniu do rodziny, życia ludzkiego. Idealnym przykładem jest, według posła, Święta Rodzina z Nazaretu, która jest pierwszą szkołą mądrości uczącą wzajemnego szacunku w rodzinie, udzielania pomocy, wyrozumiałości. „Silna rodzina jest fundamentem silnego społeczeństwa i państwa” – konkludował poseł.

Będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale

Lider AWPL-ZChR Tomaszewski oświadczył, że Europa powinna zachować swoje silne korzenie chrześcijańskie. „Bez tego nie będziemy mieli przyszłości. Mówił o tym sam założyciel zjednoczonej Europy Robert Schuman, który powiedział w swoim czasie, że „albo Europa będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale” – przypomniał słowa jednego z Ojców Europy.

Apelował do partii politycznych, zwłaszcza tych, które są zaliczane do chadecji: „Bardzo ważne jest, by partie, które przynajmniej mają aspiracje do pielęgnowania wartości chrześcijańskich, zrozumiały to. Niestety, tego w Europie brakuje i tzw. „chrześcijańscy demokraci” w niektórych państwach unijnych, w tym w naszym kraju, odrzucają wartości chrześcijańskie. Powinniśmy się temu przeciwstawić, bowiem grozi nam podbicie przez inne cywilizacje, grozi nam islamizacja. Powinniśmy jednoczyć wszystkich ludzi dobrej woli, by chrześcijanie wspierali te inicjatywy, które są oparte na wartościach chrześcijańskich” - apelował polityk, współorganizator siódmej odsłony kampanii „Przyszłość Europy”.

Posłanka Tamašunienė zaznaczyła, że kolejnym zagrożeniem dla właściwego kierunku nowoczesnego świata, w tym Europy jest szerząca się ideologia gender, która myli wizję, jaką posiada młody człowiek i we współczesnej szkole nie ma miejsca dla tej ideologii.

100 bez lekcji religii

„Bardzo różnie” - tak na pytanie moderatora o tym, jakie miejsce zajmują wartości chrześcijańskie w dzisiejszej UE, odpowiedział Tomaszewski. „Mamy pozytywne przykłady, tak, na przykład, partie Grupy EKR w Europarlamencie. Tymczasem w niektórych państwach wartości chrześcijańskie są deprecjonowane. Większość krajów wyemitowała nie tak dawno reportaż o zaatakowaniu procesji katolickiej we Francji. Niestety, sama Francja starała się nie upowszechniać tego materiału. W XXI wieku w Unii Europejskiej dochodzi do ataku na procesję katolicką i nie spotyka się to z odpowiednią reakcją. We Francji dzieci już od około 100 lat nie są nauczane religii w szkołach, dlatego nie rozumieją pewnych fundamentalnych praw, jakimi się kieruje nasz świat. Dlatego nie powinniśmy się dziwić, że ideologia muzułmańska przeważa w poszczególnych regionach Francji. Oczywiste jest, że powinniśmy się temu przeciwstawiać, stawiając przy tym na sposoby pokojowe: poprzez wybory, głosowanie. Powinniśmy pokazać dobre przykłady, zjednoczyć ludzi. Chrześcijanie, którzy stanowią podstawę na naszym kontynencie, powinni aktywnie uczestniczyć w procesie wyborczym i wybierać swoich reprezentantów” - na jeden ze sposobów wyjścia z kryzysu wartości wskazał polityk. Dodał, że kolejnym wyzwaniem dla właściwego kierunku duchowego Europejczyków jest postępująca ateizacja i konsumpcjonizm.

Jako negatywny przykład obrazujący obłudę ugrupowań uzurpujących nazwę chadecji polityk przytoczył głosowania w Europarlamencie dotyczące dziedzin życia duchowego (eutanazji, życia poczętego), kiedy to połowa chadecji, zrzeszonej w najliczniejszej w PE frakcji Europejskiej Partii Ludowej, głosuje przeciwko ochronie życia. „To jest przykład oszukiwania ludzi” - nie krył oburzenia Tomaszewski.

Przyszłość Europy w Madrycie

Jorge Buxadé, europoseł, przewodniczący Delegacji VOX (Hiszpania) w Parlamencie Europejskim, powiedział, że projekt europejski jest zagrożony. „Jesteśmy jedyną alternatywą, która pozwala na zachowanie tego projektu. Przyszłością Europy nie są zmiany klimatyczne, tylko Europa dialogu. Przyszłość Europy jest w Wilnie, w Madrycie – przyszłością Europy jest Ojczyzna” – powiedział i zaprosił na kolejną, ósmą już, konferencję w ramach kampanii o przyszłości Europy, która odbędzie się 25 czerwca w Madrycie.

Wg L24.lt

<<<Wstecz