Udana premiera Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie - Teatru Studio

Jak się nie nudzić na scenie tak małej, tak niemistrzowsko zrobionej…

To retoryczne pytanie Cypriana Kamila Norwida – patrona roku 2021 – zadaje sobie wielu twórców teatru, zwłaszcza po pandemii. Co zaproponować widzom, by zrekompensować roczną izolację, jak budować rzeczywistość sceniczną i przynosić radość? Metafora Norwida natchnęła do działania. Premiera zaproponowana przez Polskie Studio Teatralne okazała się strzałem w dziesiątkę.

23 maja scena w Domu Kultury Polskiej znów zatętniła życiem. Po długiej przerwie widzowie z wytęsknieniem mogli wreszcie osobiście powrócić na łono sztuki. Tego dnia odbyła się premiera spektaklu „Szkice o Polsce” w reżyserii Lilii Kiejzik. Podstawowym tematem było Norwidowskie spojrzenie na ówczesną Polskę, która wtedy obecna była jedynie w hymnach, wierszach i sercach Polaków. Niewątpliwy geniusz poety sprawił, że teksty powstałe prawie dwieście lat temu, ciągle pozostają aktualne. I to spojrzenie na Polskę i Polaków starał się przekazać odtwórca głównej roli – wcielający się w samego Norwida Artur Dowgiałło, laureat nagrody Grand Prix ubiegłorocznej edycji „Kresów”, obecnie maturzysta Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego w Wilnie.

W niesamowity sposób odtworzył postać poety, recytując jego wiersze, jak również opowiadając o ważnych wydarzeniach z życia poety, m. in. o jego relacjach z Chopinem czy Krasińskim.

– Włożyłem w ten spektakl dużo pracy i jestem zadowolony z efektu, brałem do siebie cenne uwagi pani reżyser, jak również pana Sławomira Gaudyna. Tak naprawdę to po deklamacji pierwszego wiersza utożsamiłem się z samym Norwidem – opowiadał po spektaklu młody aktor dodając, że atmosfera na scenie jest nie do opisania.

– Bardzo brakowało mi tego uczucia. Była to moja pierwsza większa rola i jestem niezmiernie szczęśliwy, że miałem okazję wystąpić przed żywą widownią – mówił uszczęśliwiony Artur, zwłaszcza, że niedawno miał szansę zagrać w filmowej wersji spektaklu „Odrodzeni duchem” i – jak twierdzi – świata teatralnego i filmowego nie da się porównać – emocje są zupełnie inne. Przygotowania do spektaklu polegały na dużej części pracy samodzielnej, bo ogrom tekstu wymagał sporo samodyscypliny. Aktor wyciągnął z tego wszystkiego dużo życiowych lekcji i praktyki, która pomoże mu w przyszłości, tym bardziej, że myśli o studiach w kierunkach artystycznych.

Wypowiedzi Norwida przeplatały piękne wokalno-instrumentalne interpretacje wierszy poety. Wykonała je Agnieszka Rawdo, przy akompaniamencie Jurgity Umaraite oraz Czesława Sokołowskiego. Widzowie byli wzruszeni i nie szczędzili braw.

Polskie Studio Teatralne w Wilnie - Teatr Studio ma za sobą dość aktywny czas, zważywszy na ogólne spowolnienie życia kulturalnego. Niestety, nie można było występować na scenie, a skoro widzowie nie mogli do nich przyjść, oni postanowili zagościć u każdego widza w domu – na ekranach telewizorów. Warto zaznaczyć, że teatr ma za sobą kilka nagrań spektakli, m. in. „Na wileńskiej ulicy”, który można oglądać na antenie TVP Wilno. Z okazji Dnia Dziecka również w TVP Wilno premierę miała filmowa wersja bajki „Powtórka z Czerwonego Kapturka”, w lipcu czeka nas niezwykle widowiskowy spektakl filmowy „Odrodzeni duchem”.

Ukłonem w stronę dzieci, z okazji ich święta, był lubiany przez wszystkich „Kopciuszek”, który na specjalną prośbę młodych widzów dwukrotnie zagrany został na scenie Domu Kultury Polskiej w Wilnie i w Ejszyszskach.

Polskiego słowa więc nie brakuje, jest na wyciagnięcie ręki. Korzystajmy z tego, bo to niezwykle cenny dar.

Natalia Urbanowicz

Na zdjęciu: Artur Dowgiałło jako Cyprian Kamil Norwid
Fot.
archiwum PST
archiwum teatru

<<<Wstecz