Jaszuńska spółka unowocześniła linię produkcyjną

„Actas” wzmacnia pozycję na rynku

Spółka „Actas” w Jaszunach uruchomiła nową linię rozlewniczą do produkcji octu z 20-procentowym poziomem kwaśności. Unowocześniania hali produkcyjnej spółka dokonała w ramach programu europejskiego Litewskiej Agencji Wsparcia Biznesu. Budżet projektu inwestycyjnego wyniósł prawie pół miliona euro, z czego 194 000 euro jaszuńskie przedsiębiorstwo otrzymało z programu Litewskiej Agencji Wsparcia Biznesu.

Jaszuńska spółka pozostaje jedynym na Litwie przedsiębiorstwem produkującym ocet naturalny. Mocną pozycję na rynku krajowym zakład zdobył od początku swego założenia w 1959 roku. Wówczas władza radziecka postanowiła wybudować w całym ZSRR zakłady do wyrobu octu. Nowe przedsiębiorstwa, co ciekawe, wznoszono w określonej odległości, tym samym zapewniając im rynki zbytu produkcji, a jednocześnie zobowiązując do tego, by na terenie, za który odpowiada zakład, mieszkańcy nie skarżyli się na brak tego towaru. Produkcja octu w Jaszunach została uruchomiona w byłej gorzelni, należącej niegdyś do znanego szlacheckiego rodu Balińskich.

Według ówczesnej praktyki, wszystkie zakłady octowe były otwierane w pobliżu fabryk produkujących wysokoprocentowy alkohol bądź spirytus. Spirytus, który jest ważnym składnikiem w produkcji octu, akurat produkowano w Solecznikach. Fabryka spirytusu w centrum rejonowym upadła w czasach „pierestrojki”, którą cechowała ostra walka z pijaństwem w ZSRR. Solczanie do dzisiaj z goryczą wspominają likwidację fabryki, która masowo nabywała od ludzi ziemniaki i jabłka. W tym czasie jaszuński zakład przeszedł pod opiekę wileńskiej rozlewni „Vilniaus degtinė”, będąc jej filią do 1993 roku, kiedy to usamodzielnił się i przekształcił w spółkę akcyjną „Actas”.

W 1996 roku z unowocześnionej linii rozlewniczej w Jaszunach zeszła pierwsza partia octu w butelkach plastikowych. Kierunek rozwoju przedsiębiorstwa obrany przez jego dyrektora Aloyzasa Ubisa był rzetelny i jasny – trzeba iść w nogę z czasem, a nawet starać się go wyprzedzić. Jaszuńska fabryka zaczęła aktywnie szukać pozabudżetowych środków inwestycyjnych. W tej dziedzinie pomogło wstąpienie Litwy do Unii Europejskiej i realizacja unijnych programów.

Wraz z inwestycjami napływającymi do zakładu równolegle tworzono nowe miejsca pracy. W tej dziedzinie jaszuńskie przedsiębiorstwo wiele zyskało biorąc udział w Programie Zatrudnienia Lokalnego, realizowanego przez Litewską Giełdę Pracy. Jak zaznacza Ubis, z jego doświadczeń wynika, że uzyskanie pomocy finansowej dla rozwoju przedsiębiorstwa z Giełdy Pracy jest najmniej obciążone biurokracją papierową. Spółka nadal pozostaje jednym z najbardziej aktywnych partnerów rejonowego urzędu pracy. Nawet w czasach kryzysu finansowego SA „Actas” nie tylko nie zmniejszyła zatrudnienia, lecz nawet go zwiększyła.

Dzisiaj produkcję jaszuńskiego zakładu można znaleźć nie tylko w każdym litewskim sklepie, ale też na Białorusi, Łotwie oraz w Wielkiej Brytanii i Rosji. Od końca lat 90. oprócz octu spirytusowego zakład produkuje ocet z przyprawami, jabłkowy, winny oraz różnego rodzaju marynaty, musztardę, syropy, napoje gazowane, miód sztuczny, konserwową fasolę. Od dwóch lat w Jaszunach jest także produkowany ocet balsamiczny. Wszystkie powyższe produkty ukazują się pod marką towarową „Bajoriškių”.

Andrzej Kołosowski

Na zdjęciach: od ponad 25 lat jaszuńską spółką kieruje Aloyzas Ubis;
nowa linia rozlewnicza
Fot.
autor

<<<Wstecz