Pielgrzymka z Jałówki do domku św. Faustyny w Wilnie

Zanurzyć się w zdroju Miłosierdzia Bożego

Któż z nas nie lubi spacerów? A jeśli spacer odbywa się przez las, w budzącej się do życia wiosennej przyrodzie, do tego dorzucimy towarzystwo miłych i lubianych przez nas osób, a nade wszystko przyświeca nam wyższy, ponieważ duchowy cel – to czego chcieć więcej? Tymi słowami można opisać tegoroczną, tradycyjną już, pielgrzymkę pracowników i nauczycieli Gimnazjum im. św. Jana Bosko w Jałówce do domku św. s. Faustyny w Wilnie.

W czasach, gdy obowiązkowy dystans społeczny rodzi w nas podświadome myślenie i lęk, iż drugi człowiek stanowi dla nas zagrożenie, zapominamy, że oprócz ciała, które może zachorować, posiadamy również psychikę oraz duszę. Tak więc i psychika, i dusza nauczycieli i pracowników szkoły wielce skorzystała na wspólnym przemaszerowaniu ze szkoły, gimnazjum w Jałówce, do domku św. Faustyny w Wilnie.

Pielgrzymka w szczególnym czasie łaski, czyli między Świętami Wielkiej Nocy, a świętem Miłosierdzia Bożego, to wspaniały sposób, by jeszcze pełniej go wykorzystać i głębiej przeżyć. W piątkowy poranek, 9 kwietnia, po wspólnej modlitwie przed grotą Matki Bożej, znajdującą się na terenie szkoły, i powierzeniu szkoły w Jej ręce punkt godz. 10 wyruszyliśmy w prawie trzygodzinną trasę.

Wspólna modlitwa i spędzony czas przypomniały jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem. Obecna sytuacja rujnuje nie tylko gospodarkę, ale robi nie lada spustoszenie także w relacjach międzyludzkich. Jestem przekonana, że cała nasza dwunastka skorzystała nie tylko duchowo, ponieważ pielgrzymka została uwieńczona wspólną Eucharystią u ojców joannitów pod przewodnictwem o. Wojciecha, także pracującego w naszej szkole, ale skorzystaliśmy i wzmocniliśmy się także psychicznie. Zachowując przepisy bezpieczeństwa, dbając, by nie narazić siebie i innych na niebezpieczeństwo zarażenia, cieszyła nas świadomość wspólnego pobycia razem, bycia wśród „swoich”, na czele z naszym dyrektorem Zbigniewem Czechem oraz opiekunem duchowym szkoły o. Jerzym. Ten czas dał nam wiele radości i nieskrywanej satysfakcji.

Po wspólnie przebytej drodze w Domku św. s. Faustyny w Koronce do Miłosierdzia Bożego poleciliśmy nas samych, ale także nauczycieli i pracowników, których z nami nie było, oraz naszych kochanych uczniów. Pan Jezus powiedział do s. Faustyny „Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła miłosierdzia Mojego” (Dz. 699), dlatego zanurzajmy w tym zdroju Miłosierdzia Bożego siebie i innych, i przyjmijmy dar pokoju do naszych serc, rodzin oraz całego życia.

s. Irma ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego

Na zdjęciu: pątnicy wyruszyli spod szkoły do domku s. Faustyny na Antokolu
Fot.
archiwum szkoły

<<<Wstecz