Pierwszy konkurs-wystawa na najpiękniejszą palmę

Barwny skarb Wileńszczyzny

Piękne, niepowtarzalne, zjawiskowe – o wileńskich palmach napisano już wiele… Czas ich królowania wcale jednak nie kończy się z upływem uroczystości wielkanocnych. Przeciwnie, wraz z wiosną przychodzi kolej na nowy zasiew, a dotychczasowe prace można poddać ocenie.

Właśnie uhonorowanie dorobku palmiarskiego było przyczynkiem do zorganizowania pierwszego konkursy-wystawy na najpiękniejsza palmę Wileńszczyzny. Centrum Rzemiosła Tradycyjnego w Mejszagole, działające pod auspicjami Muzeum Etnograficznego Wileńszczyzny zorganizowało, trwający od miesiąca dość nietypowy konkurs. Oprócz fachowej komisji, na czele której stanął wicemer samorządu rejonu wileńskiego Robert Komarowski, a także Lilia Andruszkiewicz, kierowniczka Wydziału Oświaty administracji samorządu rejonu wileńskiego, Helena Bakuło, dyrektorka Muzeum Władysława Syrokomli w Borejkowszczyźnie, i Ramutė Kraujalienė, przewodnicząca Stowarzyszenia Artystów Ludowych Wileńszczyzny – Twórców Sztuki, każdy kto wejdzie na stronę FB (https://www.facebook.com/ Maišiagalos tradicinių amatų centras) może poczuć się jak juror i oddać swój głos na wybraną palmę.

Głównym celem konkursu jest nie tylko popularyzacja i ożywienie zanikającej tradycji wicia palm, ale także zainteresowanie społeczeństwa, zwłaszcza młodych ludzi, oryginalnym i niepowtarzalnym rzemiosłem. To również możliwość wyłonienia utalentowanych adeptów sztuki ludowej. Uczestnicy byli podzieleni na dwie grupy wiekowe: uczniowie i młodzież (I grupa) oraz dorośli (II grupa). Ich zadaniem było zaprezentowanie przynajmniej 3 palm (dorośli 3-5), powstałych nie później niż w ciągu dwóch lat, zachowanych w bardzo dobrym stanie. Palmy mogły mieć różne kształty i wymiary, jednak priorytetowym wymogiem było uwicie ich tradycyjną metodą (walcowe, płaskie, wieńcowe). W przypadku palm współczesnych należało uwzględnić podstawową formę, charakterystyczną dla Wileńszczyzny.

Zaangażowanie twórców przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Już kilka dni po ogłoszeniu konkursu, sala w Dworze Houwaltów zapełniała się kolorowymi arcydziełami.

– Swoje prace do konkursu wystawiło 51 uczestników dorosłych, z tego większość po 5 palm, więc widowisko jest imponujące i… pachnące – opowiada z uśmiechem kierowniczka Centrum, Jolanta Łapińska, podkreślając, że najbardziej cieszą wyroby rękodzieła młodych ludzi. 10 osób, w wieku od 10 do 17 lat, postanowiło zmierzyć się z wyzwaniami konkursowymi i wystawić własne palmy, uwite być może pod czujnym okiem mam czy babć, ale zupełnie samodzielnie.

W opinii organizatorów taki rodzaj konkursu, który jest jednocześnie imponującą wystawą, satysfakcjonuje wszystkich. Amatorzy mogą konkurować z twórcami ludowymi, prezentować własne wizje dzieła ukształtowanego od stulecia. Bo trudność polega na tym, by łączyć tradycję z nowoczesnością, ukazać nowatorskie podejście i nie zgubić tego, co utorowało procesowi wicia palm drogę na listę Niematerialnego Dziedzictwa Kultury Litwy, a w przyszłości i UNESCO.

Rozstrzygnięcie konkursu już 23 kwietnia, a do tego czasu można głosować wirtualnie albo wybrać się do Mejszagoły i na własne oczy obejrzeć cuda rękodzieła na wystawie w Centrum Rzemiosła Tradycyjnego, oczywiście z zachowaniem zasad kwarantanny.

Monika Urbanowicz

Fot. Marian Dźwinel

<<<Wstecz