Litwa i Polska wywalczyły awans do mistrzostw Europy 2022

Dreszczowiec w Wilnie

Litwa i Polska zagrają na Eurobaskecie w 2022 roku. Polska w ostatnim meczu eliminacyjnym w „bańce” w Gliwicach, w meczu o niczym, 88:81 (34:26, 16:21, 25:16, 13:18) pokonała Rumunię, a Litwa w Wilnie – po dramatycznej końcówce – 77:76 (25:19, 16:18, 17:23, 19:16) wymęczyła zwycięstwo nad Danią. Jonas Mačiulis, weteran litewskiej reprezentacji, na pomeczowej konferencji stwierdził krótko, acz sprawiedliwie: „mieliśmy szczęście”.

Litewscy koszykarze zafundowali swym kibicom prawdziwy horror. Losy decydującego o awansie spotkania w stolicy Litwy ważyły się do ostatniej sekundy. Faworyzowana kadra Litwy, trzykrotny mistrz Europy i zdobywczyni brązowych medali olimpijskich, miała spore kłopoty z koszykarskim kopciuszkiem – Danią. W rankingu FIFA gospodarze są sklasyfikowani na 8. pozycji, a Duńczycy dopiero na 56. Rankingi jednak niczego nie przesądzają i Duńczycy w pierwszym meczu, który odbył się w listopadzie ubiegłego roku w Wilnie pokonali Litwinów z wynikiem 80:76. Wyspiarzy do zwycięstwa poprowadził wtedy Gabriel Lundberg, który zdobył aż 28 punktów. W poniedziałkowym meczu lider gości nie mógł wystąpić, gdyż jego nowy pracodawca – moskiewski CSKA – nie wyraził na to zgody ze względu na zbieżność terminów rozgrywek Euroligi i meczu eliminacyjnego do mistrzostw Europy. Litwini byli przekonani, że bez Lundberga Duńczycy będą łatwym orzeszkiem do zgryzienia, ale wydarzenia na parkiecie dowiodły jak bardzo się mylili. Duńscy koszykarze grali niezwykle ambitnie, z poświęceniem i wielkim zaangażowaniem. Trafiali z niewiarygodnych pozycji i w niczym nie ustępowali gospodarzom. Na parkiecie toczyła się zacięta, ale wyrównana walka godnych siebie przeciwników. W końcu czwartej kwarty Litwinom udało się uzyskać 9-punktowe prowadzenie i mogło się wydawać, że losy spotkania są przesądzone, ale i tym razem goście zdołali zniwelować straty i doprowadzić do remisu 75:75. Punkty na wagę zwycięstwa zdobył z rzutów karnych Gytis Masiulis. Duńczycy mogli wyrównać, ale ich zawodnik trafił tylko jeden rzut karny. Prawdziwy dreszczowiec był w samej końcówce, gdy na trzy sekundy przed końcowym gwizdkiem sędziego duński obrońca Adam Dorboe mógł przesądzić wynik meczu, ale jego rzut zablokował doświadczony i zaprawiony w bojach 34-letni Mantas Kalnietis. Litwini jako ostatni wywalczyli awans do Eurobasketu 2022, ale styl w jakim to zrobili pozostawia wiele do życzenia...

Polska zakończyła eliminacje zwycięstwem nad Rumunią. Po wygranej Hiszpanii nad Izraelem miała zapewniony awans z trzeciego miejsca i dlatego Mike Taylor, szkoleniowiec biało-czerwonych dał szansę młodym zawodnikom. Młodzi nie zawiedli, a szczególnie zaimponował Jeremy Sochan. Został on najmłodszym debiutantem w historii koszykarskiej reprezentacji Polski i w dniu premiery miał 17 lat, 9 miesięcy i 1 dzień. Młody zawodnik nie zawiódł i na parkiecie wcale nie wyglądał na nowicjusza. Imponował walecznością, odwagą i skutecznością – zdobył 18 punktów i tylko Michał Michalak zdobył ich więcej (24). Jeremy jest synem Anety Sochan, byłej zawodniczki SKK Polonia Warszawa, i to dzięki niej trafił do polskiej reprezentacji. Po meczu z miejsca został okrzyknięty nadzieją polskiej koszykówki i oby tak było. Polska zagra siódmy raz z rzędu w mistrzostwach Europy; występuje w nich nieprzerwanie od 2007 roku. Pierwotnie Eurobasket miał się odbyć w 2021 roku, ale ze względu na Igrzyska Olimpijskie w Tokio został przesunięty o rok do przodu. Będzie się odbywał w czterech krajach: Gruzji, Czechach, Włoszech oraz Niemczech.

Awans do finałów ME wywalczyły po trzy najlepsze zespoły z każdej z ośmiu grup lub dwie czołowe poza występującymi w danej grupie współgospodarzami turnieju finałowego (ci mieli zagwarantowany udział).

Na Eurobasket 2022 pojadą: z grupy A – Izrael (5-1), Hiszpania (4-2) i Polska (3-3), z gr. B – Rosja (4-2) i Estonia (2-4), z gr. C – Belgia (4-2) i Litwa (4-2), z gr. D – Chorwacja (4-2), Holandia (3-3) i Turcja (3-3), z gr. E – Serbia (4-2) i Finlandia (3-3), z gr. F – Ukraina (4-2), Słowenia (4-2) i Węgry (4-2), z gr. G – Francja (4-2) i Wielka Brytania (4-2), z gr. H – Bośnia i Hercegowina (5-1), Grecja (4-2) i Bułgaria (2-4).

Spośród gospodarzy ME najlepszy bilans uzyskały Gruzja (gr. E, 4-2) oraz Włochy (gr. B, 4-2), gorszy mieli Czesi (gr. C, 2-4) i Niemcy (gr. G, 1-5).

Zygmunt Żdanowicz

<<<Wstecz