Biznes nauczył innego spojrzenia

Rozmowa z EDWARDEM TYSZKIEWICZEM, nowym starostą gminy Turgiele

– Z jakim doświadczeniem życiowym i zawodowym przyszedł Pan do pracy w starostwie?

Turgiele to moja mała Ojczyzna. Tu mieszkam od dzieciństwa, skończyłem miejscową szkołę. Po maturze zdobywałem wykształcenie w dziedzinie energetyki, najpierw w kolegium w Wilnie, następnie na Uniwersytecie Aleksandrasa Stulginskisa w Kownie. W spółkach energetycznych przeszedłem szlak od inżyniera do dyrektora działu produkcji. Z dumą mogę powiedzieć, że pracowałem na wielkich i poważnych obiektach. Gdy został ogłoszony konkurs na posadę starosty w gminie turgielskiej, postanowiłem spróbować własnych sił. Turgiele to mój dom, tu razem z żoną wychowujemy trójkę dzieci. Czułem, że potrafię przynieść korzyść rodzimej gminie i jej mieszkańcom. Tutaj każdy mnie zna i ja znam każdego, dlatego nie miałem obaw jak zostanę przyjęty przez ludzi i co należy zrobić w gminie.

– Czy po półrocznym urzędowaniu spojrzenie na niektóre sprawy i problemy starostwa nie zmieniło się?

Wieloletnia praca w biznesie prywatnym wyszkoliła we mnie gospodarczy punkt widzenia na wszystkie codzienne sprawy. W drodze przetargów udało mi się nabyć dla starostwa niezbędny w pracach komunalnych sprzęt, który służy gminie i jej mieszkańcom. Obecnie własnymi siłami dokonujemy remontu pomieszczeń starostwa, zmieniliśmy oświetlenie uliczne przy turgielskim kościele. Bardzo ważną sprawą była także budowa oświetlenia ulicznego we wsi Barkuszki. Jako energetyk z zawodu, szczególną uwagę zwracam na oświetlenie uliczne na wsiach. Zachęcam ludzi do robienia porządków przy własnych zagrodach, aby ogólny widok naszych wsi cieszył oko.

– Jak radziliście sobie ze skutkami niedawnej śnieżycy?

W naszej gminie jest 140 km dróg, które należy odśnieżać. Cyklon Lars sprawił, że musieliśmy sporo popracować od wczesnego rana, aż do późnej nocy. W pierwszych dniach pomagał mi w tych pracach jeden z naszych rolników, który odśnieżał swoim traktorem, później dodatkowy sprzęt dotarł do naszej gminy z Solecznik. Każdego dnia własnym samochodem jeździłem za traktorem, bądź spychaczem, kontrolując jakość nawierzchni. Z tej śnieżycy wyszliśmy obronną ręką. Synoptycy zapowiadają kolejne. Cóż, jesteśmy gotowi.

– Jakie ważne prace są zaplanowane na bieżący rok w gminie?

Przede wszystkim czekamy na rozpoczęcie budowy ronda przy kościele. Gdy drogowcy wykonają swą pracę, wówczas można będzie planować wymianę chodników czy oświetlenia ulicznego. Samorząd solecznicki planuje także rozbudowę wodociągu w Turgielach, co dla nas jest bardzo ważną inwestycją. Obecnie trwają także prace remontowe w dawnym majątku w Wilkiszkach oraz Muzeum Anny Krepsztul w Taboryszkach. Powyższe prace remontowe mają być zakończone w tym roku.

– Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Andrzej Kołosowski

<<<Wstecz