Wystawa ceramiki w Centrum Rzemiosła Tradycyjnego w Mejszagole

Rzeźba dla cierpliwych

Wprawdzie większość uważa wyroby ceramiczne za sztukę użytkową, to nie brakuje w tej dziedzinie imponujących dzieł sztuki, które niewiele mają wspólnego z dzbanem czy talerzem. To wysublimowane piękno zamknięte w rzeźbie. Niepowtarzalne w barwie i kształcie prace nie tylko świadczą o talencie artysty, ale i jego ogromnej cierpliwości.

Słowo „ceramika” pochodzi od greckiego keramikos, co oznacza „ceramika”, która z kolei pochodzi od keramos, co oznacza „glinę garncarską”. W klasycznym pojęciu, ceramiką określa się rozmaite rodzaje wyrobów i tworzyw pozyskiwanych na skutek przeprowadzania procesu wypalania gliny.

Co ciekawe, pierwsze wyroby ceramiczne powstały lata temu i sięgają czasów późnego paleolitu – epoki kamienia łupanego. Ludzie prehistoryczni wykonywali m. in. z gliny tzw. obiekty kultu i przedmioty wotywne, które były wyrazem ich uczuć religijnych. Były to posążki, figurki przedstawiające paleolityczne Wenus czy tzw. Idole. Najstarsze przedstawienia wotywne powstawały już w epoce lodowcowej. Przełomem technologicznym okazało się wynalezienie koła garncarskiego. Egipcjanie uważali je za tak ważny wynalazek, że całe zdarzenie opisali na kamiennych tablicach. Rozpoczęła się nowa era w wykorzystywaniu gliny.

Wernisaż wystawy, trwającej właśnie w Dworze Houwaltów w Mejszagole, zgromadził artystów, którzy kawałek gliny potrafią przekształcić w imponujące dzieło sztuki, zadziwiające nie tylko rozmiarem, ale też artyzmem. Ale, jak sami mówią, to sztuka dla cierpliwych – na efekt finalny trzeba czekać minimum dwa lata. Najbardziej czasochłonnym zajęciem nie jest samo rzeźbienie, ale przygotowanie odpowiedniego drzewa do wypalania rzeźby. Od tego bowiem zależy kolorystyka. I w tym tkwi sekret niepowtarzalnych dzieł. Wypalanie więc nie tylko zapewni trwałość materiałowi z gliny, ale też nada odpowiednich barw. Dlatego wypalania dokonuje się w specjalnym piecu.

Piec typu Anagama to dawny typ pieca ceramicznego, używany w Japonii od V wieku, powtarzający wzór pieców używanych wcześniej w Chinach i Korei. Termin Anagama oznacza piec jaskiniowy.

Anagamy, w odróżnieniu od elektrycznych lub gazowych pieców, powszechnie używanych współcześnie przez ceramików, opalane są drewnem. Wypalanie wymaga ciągłego dokładania drewna, które spala się błyskawicznie. Dokładanie trwa bez przerwy przez całą dobę, aż do osiągnięcia pożądanej temperatury. Spalanie drewna to nie tylko uzyskiwanie temperatury (nawet do 1400°C), ale również, pod wpływem ciągu płomienia, przenoszenie popiołu i ulatnianie się soli. Popiół drzewny osiada na pracach w czasie wypalania, a interakcja pomiędzy płomieniem, popiołem, a naturalnymi minerałami zawartymi w glinie powoduje powstawanie charakterystycznego, unikalnego popiołowego szkliwa. Szkliwo to może objawiać się w rozmaitych wariantach kolorów, faktur i grubości, od gładkich i błyszczących po grube, matowe warstwy popiołu i ostre, szorstkie powierzchnie. I to właśnie nadaje indywidualny charakter każdej rzeźbie. Sam artysta nigdy do końca nie wie, jak będzie wyglądała jego praca. Oczywiście przewiduje możliwe kolory, sam przygotowuje w tym celu odpowiednie drewno, ale na to, co się będzie działo w piecu nie ma do końca wpływu. Dlatego rzeźby są unikatowe i wymagają wielkiej cierpliwości.

– Centrum Rzemiosła Tradycyjnego odtwarza zapomniane rzemiosła, edukuje dzieci i młodzież, by potrafiły odnaleźć w przeszłości trwałe ślady, dzięki którym więź między tym, co było a tym, co jest przetrwa. Ale ważne jest też połączenie dawnej sztuki z nutą współczesności. Temu służy ta wystawa. Chcemy pokazać, że ceramika ma różne oblicza, może być drogą do własnego rozwoju i sukcesu. Autorzy prezentowanych tutaj prac, to uznani artyści – stwierdza Jolanta Łapińska, kierownik Centrum.

„Anagama LT 2020” to projekt z udziałem litewskich artystów sztuki ceramicznej: Agnė Šemberaitė, Eglė Einikytė-Narkevičienė, Algimantasa Kazlauskasa, Moniki Gedrimaitė, Mingailė Mikelėnaitė, Egidijusa Radvenskasa, Eugenijusa Čibinskasa. Nad całością projektu czuwa kierownik Beatričė Kelerienė.

Ceramika wypalana ogniem jest jedną z nielicznych dziedzin sztuki, która płynnie łączy w sobie tradycję i nowoczesność. Powtarza się w niej te same ruchy, które wykonywane były przez setki artystów w ciągu tysięcy lat, i jednocześnie wykorzystuje możliwości tej techniki do coraz bardziej współczesnych projektów. Aby się o tym przekonać, warto wybrać się do Mejszagoły.

Monika Urbanowicz

Na zdjęciu: ceramika wypalana ogniem płynnie łączy w sobie tradycję i nowoczesność
Fot.
Marian Dźwinel

<<<Wstecz