Zwyczaj wysyłania kartek świątecznych

Wszyscy wszystkim ślą życzenia...

Obrzędowość świąt Bożego Narodzenia skupia się wokół choinki, wieczerzy wigilijnej, kolęd. Ale jest jeszcze jeden zwyczaj, który do niedawna był skrupulatnie przestrzegany i starannie planowany. To zwyczaj wysyłania kartek świątecznych, dziś zastąpiony przez SMS.

Wielu z pewnością pamięta, że niegdyś wraz z początkiem grudnia, zasiadało się przed stołem zasłanym kartkami, otwierało książkę z adresami i wypisywało życzenia do bliskich. Nikt nie pomyślał, że zwyczaj tak piękny, zamykający czas i atmosferę świąt sprzed lat, tak szybko zastąpiony zostanie przez mniej czasochłonne wiadomości wysyłane telefonem komórkowym. Ich zaletą jest dostarczenie tej samej wiadomości do kilkudziesięciu odbiorców (wystarczy skopiować treść), ale niewątpliwą wadą jest krótkotrwałość... Po przeczytaniu, najczęściej natychmiast kasujemy wiadomość, bo przecież zapycha pamięć w telefonie. A jeśli wśród tego mnóstwa życzeń telefonicznych jest to od osoby, której już za rok z nami nie będzie...

Dlatego papierowa kartka świąteczna, napisana i wysłana przed świętami jest bardzo cennym darem, jaki możemy sprawić drugiej osobie. Wypisywane ręcznie sprawiają, że przez dłuższy czas myślimy o osobie, do której chcemy ją wysłać.

Zamiast listu kartka

Tradycja pisania listów świątecznych powstała w Anglii w XIX wieku, bo tam już wtedy funkcjonowała poczta. Za twórcę pocztówek świątecznych uznawany jest dyrektor Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie, Henry Cole, który chciał swoim znajomym wysłać życzenia świąteczne w uproszczonej formie zamiast pisania bardziej czasochłonnych listów świątecznych. Wpadł na pomysł stworzenia stosownej do tego czasu ilustracji, która mogłaby być rozesłana w wielu egzemplarzach w formie bożonarodzeniowych życzeń.

Pomysł wkrótce został podchwycony przez innych bogatych mieszkańców Londynu. Pod koniec XIX wieku artystyczna jakość świątecznych pocztówek stawała się coraz ważniejsza. Pojawiało się coraz więcej obrazków o tematyce świątecznej i zimowej i rysowników. Ogłaszano konkursy na motywy świąteczne i projekty nowych kart.

Właściwie do XXI wieku karty świąteczne z życzeniami były tak samo ważne na święta jak opłatek, choinka, kolędy, jak tradycyjne potrawy wigilijne. Do dziś w domach powstały całe kolekcje kart z życzeniami świątecznymi, czasem przechowywane z pokolenia na pokolenie, które stały się kronikami nie tylko dziejów rodziny, ale i całego narodu.

Nie tylko wyraz pamięci

W Muzeum Księdza Prałata Józefa Obrembskiego imponujący zbiór kartek świątecznych jest świadectwem przywiązania ludzi do Patriarchy Wileńszczyzny. Geografia miejsc w Polsce, z których wysyłane były kartki obejmuje niemal cały kraj od Wrocławia, Kórnika, poprzez Mazowsze i Białostocczyznę. Co ciekawe, są to nie tylko kartki od władz miasta (takie oczywiście też), ale przede wszystkim od ludzi, którzy przynajmniej raz spotkali się z prałatem. Od momentu, kiedy zawładnął ich sercem stał się adresatem życzeń, często o charakterze osobistym.

Czcigodnemu i Kochanemu Księdzu z całego serca życzy dozgonnie wdzięczna za serce i opiekę Wanda z rodziną. U nas życie (w domu) toczy się bez większych wybojów, a zdrowie stosowne do wieku. Jako emeryci mamy czas dla dzieci, wnuków i spraw krajowych. Niestety, te ostatnie napawają lękiem i niepokojem. Bóg jeden wie jak będzie. (Wschowa, grudzień 1995 r.).

Jak wynika z analizy treści życzeń wysyłanych do ks. Obrembskiego, ludzie powierzali się modlitwie kapłana, opisywali swoje troski. Wraz z opłatkiem przełamywali tęsknotę za krajem lat dziecinnych, za jakimś innym, lepszym światem, który pozostał w sercu i zakamarkach pamięci, a dzięki życzeniom do księdza mógł ożyć, bo wraz z wypisywanymi życzeniami myśli biegły do tych pól malowanych...

Jak zwykle, gdy piszę do Czcigodnego Księdza, sercem jestem w kraju dzieciństwa. Tam chyba naprawdę jest moje miejsce. Los chciał inaczej – trzeba się zgodzić. Jeszcze raz ściskam serdecznie i pozdrawiam znajomych (Wanda, Boże Narodzenie 1996 r.).

Często pozwalano sobie, by wraz z życzeniami przesłać informację o rodzinie, prośbę o modlitwę, zapytać o zdrowie prałata lub podzielić się własnymi troskami.

Wielce Czcigodny Księże Józefie! Przyjmij z wyrazami stałej pamięci najlepsze życzenia świąteczne i noworoczne od Swoich byłych parafian. Niech Światło Chrystusa rozprasza wszelkie trudy i cierpienia w twoim życiu, niech Opatrzność stale zachowuje Cię w Swych opiekuńczych rękach. Święta w tym roku w naszej rodzinie smutne, już bez Mamy Heleny. Polecamy Jej duszę Twojej modlitewnej pamięci i zapewniamy o naszej stałej modlitwie o Twoje zdrowie i siły. (Zofia, Bydgoszcz, Boże Narodzenie 2008, pisownia oryginalna).

W braterskiej jedności

Imponującą kolekcję kartek stanowią życzenia świąteczne przysyłane przez zaprzyjaźnionych księży, biskupów, siostry zakonne – ludzie Kościoła oprócz zapewnienia o pamięci w modlitwie, Mszę św. w konkretnej intencji, często prosili o błogosławieństwo.

Drogi Księże Józefie Prałacie, Jubilacie i mój proboszczu. Pamiętam, modlę się o Jego cenne zdrowie, dziękuję za Dar Życia, jakim Opatrzność obdarza Ks. Józefa. Załączam opłatek. W święty wieczór Wigilijny będę myślami w Jego „chatce”, przy skromnym stole i otoczeniu, całuję Jego ręce i życzę zdrowia i nieustannej opieki Bożej. U mnie bez zmian, w przyszłym roku /kwiecień/ skończę 83 lata a więc mam prawo czuć się rozmaicie, zgodnie z wiekiem. Z wyrazami głębokiego szacunku parafianin z Koźliszek ks. Antoni Szyrwiński (Warszawa. Boże Narodzenie 2001 rok, pisownia oryginalna).

We wszystkich niemal życzeniach świątecznych troska o zdrowie prałata przeplatała się z życzeniami dla całej parafii, wszystkich życzliwych osób i oczywiście Pani Stasi, która wiernie trwała przy boku swego mentora.

Kochany Bracie Józefie, z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku przesyłamy najlepsze życzenia, a szczególnie życzenia zdrowia i sił, jak najmniej trudności i kłopotów oraz błogosławieństwa Bożego. Załączamy również gorące życzenia dla Pani Stanisławy. Ściskamy mocno i serdecznie Barbara i Paweł Stajgisowie (XII 2007 r.).

Zamknięte w czasie

Wiele życzeń docierało do prałata od polityków, przedstawicieli Ambasady, są życzenia od śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, od przedstawicieli organizacji społecznych, rodzimych włodarzy i władz miast w Polsce.

Niech Wigilijna Noc przepełni nas cichą miłością i spokojem, umocni dobro, obdarzy odwagą i mądrością, którą z wiarą i nadzieją szczęścia wniesiemy w Nowy Rok (burmistrz Krotoszyna Julian Jokś, grudzień 2006).

Do życzeń często dołączane były listy z osobistymi zapiskami. Dla współczesnych to kronika dziejowych wydarzeń ze świata polityki, bo za każdymi życzeniami stoi konkretny człowiek na konkretnym stanowisku.

Czcigodny Księże Prałacie, proszę przyjąć serdeczne życzenia zdrowia i mocy ducha z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Jak tylko sytuacja pozwoli, natychmiast wpadnę na plebanię do mego Drogiego Nauczyciela! Uściskam gorąco. Jan Ciechanowicz (Rzeszów, 12 XII 2006).

Nie ma już księdza prałata Obrembskiego, nie ma wielu osób, które przez lata przysyłały życzenia. A jednak dzięki kartkom, listom z życzeniami świątecznymi przetrwała pamięć i o ludziach, i o wydarzeniach. Zupełnie inaczej niż w krótkotrwałym SMS-ie można ciągle na nowo odkrywać wartość przysyłanych onegdaj kartek. A z roku na rok nabierają one wartości.

Warto się nad tym zastanowić planując w przyszłym roku święta i znaleźć odrobinę czasu, by wysłać bliskim życzenia świąteczne właśnie na kartce pocztowej. Bo, wbrew pozorom, może ona przetrwać w rodzinnych archiwach. I kiedy nas już nie będzie, ktoś w grudniową, zimną noc ociepli się blaskiem wspomnień. Przypomni tych, którzy byli dla nas ważni, a ich słowa przemówią z taką samą mocą. Zdrowych i wesołych świąt Bożego Narodzenia!

Monika Urbanowicz

Na zdjęciu: kartka ze zbiorów Muzeum Księdza Prałata Józefa Obrembskiego

<<<Wstecz