Konferencja prasowa starosty sejmowej frakcji AWPL-ZChR

Za atakami na ministra kryją się grupy interesów

– Naciski na ministra Jarosława Narkiewicza mają o wiele głębsze przyczyny. Zostały naruszone pewne interesy. Dzisiaj przedstawiamy jeden z faktów. To wstępne sprawozdanie z wewnętrznego audytu w sprawie projektu elektryfikacji Kolei Litewskich, które było zaprezentowane podczas posiedzenia rządu – powiedziała podczas konferencji prasowej starosta sejmowej frakcji AWPL-ZChR Wanda Krawczonok (na zdjęciu).

– Na realizację projektu elektryfikacji Kolei Litewskich przewidziano 250 mln euro. W finałowym przetargu wzięło udział dwóch wykonawców. Zwyciężyła spółka, która zaproponowała 363 mln euro. Druga firma zaoferowała o 40 mln euro mniej, ale przegrała przetarg. Minister [Narkiewicz – przyp. red.] nie zatwierdził tego przetargu – powiedziała Krawczonok, pokazując, co tak naprawdę kryje się za atakami na ministra.

Ze sprawozdania wynika, że różnica między przewidzianą kwotą inwestycji a ofertą zwycięzcy przetargu, wynosi aż 113 mln euro, czyli o 45 proc. więcej. „I minister musiał podpisać taką decyzję, nad którą „pracował” zespół byłego ministra? Rzecz jasna, że minister nie może tego zrobić” – podkreślono na konferencji prasowej.

Ze wstępnego sprawozdania wewnętrznego audytu wynika, że istnieje zagrożenie, iż przeznaczone na projekt 200 mln euro z funduszy unijnych w ogóle nie zostaną wykorzystane. Bo wszystkie umowy dotyczące realizacji projektu mają być podpisane do końca 2020 roku, a prace mają być zakończone do września 2023 r. (wszystkie unijne projekty okresu 2014-2020 mają być w całości zrealizowane do września 2023 r.). Natomiast według odnowionego przez Koleje Litewskie rozkładu, realizacja projektu ma trwać 1723 dni, do 8 września 2024 roku. „A więc planowane zakończenie realizacji projektów przedłuża się o rok, a to znaczy, że projekty możliwie nie będą finansowane ze środków UE” – napisano we wstępnym sprawozdaniu wewnętrznego audytu. Jak już przebrzmiało w mediach, Ministerstwo Komunikacji (do 1 września, kiedy zaczął pracę Narkiewicz) najgorzej przyswajało środki unijne – podkreślono podczas konferencji prasowej.

Jak wynika ze sprawozdania, na opóźnienie realizacji projektu wpłynęło to, że przy poprzednich ministrach ten projekt, który miał być realizowany w ciągu trzech etapów, połączono w jeden etap. To wydłużyło odpowiednio procedury przetargowe. Dlaczego tak uczyniono, właśnie ma wyjaśnić prowadzony audyt wewnętrzny w ministerstwie. Podczas konferencji wskazano też, że po połączeniu trzech etapów projektu w jeden odpowiednio wzrosły wymagania dla potencjalnych wykonawców. Doprowadziło to do tego, że żadna litewska spółka nie mogła wygrać przetargu, gdyż nie spełniała wymogów.

Na zakończenie konferencji Krawczonok podkreśliła, że o nowych faktach „będziemy informowali społeczeństwo podczas kolejnych konferencji”.

Wg L24.lt

<<<Wstecz