VII edycja Dni Kultury Polskiej w Wilnie
Pełne kultury listopadowe wieczory
Wesoły i roztańczony spektakl dla dzieci „Akademia pana Kleksa” oraz widowisko muzyczne o papieżu Polaku pt. „Święty z Wadowic – Jan Paweł II” zainaugurowały tradycyjny już, organizowany przez Dom Kultury Polskiej w Wilnie, weekend wydarzeń promujących to, co polskie, rodzime. Złożyły się na nie koncerty, spektakle, wycieczki oraz warsztaty kulinarne z wypiekania wileńskich pierników.
W przededniu otwarcia Dni, które odbyło się w piątek, 15 listopada, swoje święto mieli najmłodsi. Sala DKP 14 listopada, zamieniła się w „Akademię pana Kleksa”. Przedstawienie dla dzieci wystawił Teatr „Maska” z Rzeszowa. Był to spektakl familijny, opowiadający o niezwykłej szkole Ambrożego Kleksa, w której nauka jest przyjemnością i niesamowitą przygodą. Kolorowy i roztańczony musical dla najmłodszych był niezapomnianą podróżą do świata wyobraźni... Akademia pana Kleksa położona jest w ogromnym parku, w którym ukryto przejścia do wszystkich znanych baśni. Odwiedzenie świata wymyślonego przez braci Grimm czy Andersena było tam tak samo proste i zwyczajne, jak pójście po bułki do sklepu po drugiej stronie ulicy. Jest tylko jedna trudność – aby znaleźć się w Akademii trzeba być chłopcem, którego imię zaczyna się na A.
Zadowolić wszystkie gusta
Podczas otwarcia Dni Kultury Polskiej w Wilnie przed publicznością wystąpili organizatorzy przedsięwzięcia z Wilna (dyrektor DKP Artur Ludkowski) oraz z Polski (Krzysztof Łachmański, wiceprezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, prezes zarządu DKP). „Przed nami trzy dni pełne polskiej kultury” – zachęcała Bożena Mieżonis, koordynator projektów Domu Kultury Polskiej w Wilnie.
Tegoroczne Dni były poświęcone św. Janowi Pawłowi II, wszak w przyszłym roku przypada 100. rocznica urodzin papieża Polaka. „Postacią przewodnią VII Dni Kultury Polskiej w Wilnie jest Ojciec Święty Jan Paweł II (...). Ponieważ Ojciec Święty lubił śpiewać, lubił muzykę, dobrą kuchnię, myślę, że, promując tutaj kulturę polską i polską tradycję, jest to odpowiednia osoba i odpowiedni patron tych Dni” – powiedział podczas otwarcia Łachmański.
Na otwarcie Dni przyjechała do Wilna Małgorzata Targosz-Storch, kierownik Wydziału Promocji Gminy Urzędu Miasta Wadowice. Miasta, w którym urodził się Karol Wojtyła – św. Jan Paweł II. Zaprosiła wilnian do Wadowic w maju 2020 r. na obchody 100. rocznicy urodzin papieża Polaka. Gratulacje organizatorom i tym, którzy wsparli imprezę, złożył Marcin Zieniewicz, kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wilnie.
Dyrektor DKP podziękował sponsorom, artystom i przede wszystkim widzom, którzy „nie patrząc na listopadowe ciemności zechcieli przyjść”. „Już po raz siódmy organizujemy Dni Kultury Polskiej w Wilnie i każdego roku wszystkie przedsięwzięcia tego kulturalnego wydarzenia cieszą się niemałą popularnością wśród wileńskiej publiczności. Kiedy rozmawiam z ludźmi, to dziękują za przedsięwzięcia i, jak mówią, czekają na kolejne. A pozytywny odbiór jest najlepszym dowodem na to, że warto je organizować” – w rozmowie z „Tygodnikiem” powiedział Ludkowski, podkreślając, że organizatorzy, przygotowując przedsięwzięcia, starają się, aby były one różnorodne i zadowoliły gusta każdego widza.
O świętym z Wadowic
Wydarzenie zainaugurowało widowisko poświęcone papieżowi Polakowi. 18-osobowa orkiestra, aktorzy oraz soliści polskiej sceny zaprezentowali w DKP widowisko muzyczne „Święty z Wadowic – Jan Paweł II”, które zostało wyprodukowane wspólnie przez Fundację „Pełni Kultury” oraz Narodowe Centrum Kultury specjalnie na Światowe Dni Młodzieży Kraków 2016.
– To widowisko przygotowaliśmy specjalnie na Światowe Dni Młodzieży w 2016. Premierowo wystąpiliśmy w Krakowie i Wadowicach. Od tego czasu kilkakrotnie zagraliśmy na scenach w Polsce, ale także za granicą. W Wilnie jesteśmy po raz pierwszy – powiedział Paweł Mierniczak, prezes Fundacji „Pełni Kultury”.
Polscy aktorzy i soliści, m. in. Magda Steczkowska, Radosław Krzyżowski, Marcin Jajkiewicz, Piotr Szewczyk, Joanna Smajdor i wielu innych, zaśpiewali 13 piosenek. Teksty do utworów napisał krakowski poeta Michał Zabłocki, a muzykę skomponowali znakomici kompozytorzy na czele z Andrzejem Zielińskim, znanym z zespołu „Skaldowie”.
Piernikowe serca
W sobotę, 16 listopada, w holu DKP w Wilnie unosił się korzenny zapach tradycyjnych wileńskich pierników. Warsztaty pt. „Serca piernikowa daja, bo na inna mnie nie staja” prowadzili: Anna i Alvydas Gryszkiewiczowie, historyk Antanas Astrauskas i Elżbieta Monkiewicz.
Przed uczestnikami warsztatów zostały ujawnione tajemnice pysznego piernikowego kraju. W tej pachnącej podróży poznali drogę piernika od niepamiętnych czasów do teraźniejszości, tradycje pierników na Wileńszczyźnie oraz subtelności ciasta i lukru. Można też było wypróbować własnych sił w niełatwej sztuce dekorowania pierników. Każdy uczestnik warsztatów do domu wrócił z wileńskim piernikiem.
Prowadzący – to prawdziwi specjaliści i znawcy tematu: państwo Gryszkiewiczowie pielęgnują stare tradycje Wileńszczyzny w wypiekaniu pierników. Pan Alvydas przejął od mamy stare przepisy wypiekania pierników, których nauczyła się od swoich pradziadków. Aby zachować tę piękną tradycję, Anna i Alvydas angażują także swoje dzieci – Emilię i Piotra do wypiekania pierników. Monkiewicz jest redaktorem naczelnym magazynu kulinarnego „Verdu ir kepu”, autorką i współautorką książek kulinarnych, dziennikarzem kulinarnym, autorem publikacji kulinarnych na Litwie i za granicą. Astrauskas jest badaczem kuchni historycznej, autorem książek, wykładowcą na Uniwersytecie Wileńskim.
Z przeszłości dzielnicy Nowe Miasto
Również w sobotę i w niedzielę zostały zorganizowane dwie wycieczki po dzielnicy Nowe Miasto, które poprowadził historyk Waldemar Wołkanowski, administrator Grupy Wilno na Facebooku. Wilno to miasto wielu tajemnic, ale tylko dla tych, którzy nie starają się ich zgłębić. Każda wycieczka to okazja, aby dowiedzieć się więcej o swoim mieście.
Przewodnik swoje opowiadania oparł na źródłach naukowych. Uczestnicy wycieczki dowiedzieli się sporo faktów o tej dzielnicy stolicy. Informacje o obiektach i historycznych okolicznościach, które są z nimi związane... – to merytoryczny zbiór danych. W opowieściach przewodnika znaleźli się również ludzie, którzy tworzyli społeczność miasta, poszczególnych dzielnic, ulic i domów. Przeszłość Wilna została podana w sposób uniwersalny z uwzględnieniem wszystkich aspektów historycznych, które zmieniały obraz miasta.
Koncertowo i filmowo
W ramach Dni zostały zaprezentowane też najlepsze krótkometrażowe polskie filmy festiwalu „Grand Off”, promującego kino niezależne w Polsce i na świecie. Zostały wyświetlone najlepsze polskie produkcje z lat 2016-2018, nominowane do licznych nagród na festiwalach: Gdańsk DocFilm Festival, Festiwal Filmów Polskich w Los Angeles, Krakowski Festiwal Filmowy, Kołobrzeski Festiwal Filmowy, Transatlantyk Festival Poznań i inne. Filmy, które można było obejrzeć: „Ja i mój tata” (2017), „Nazywam się Julita” (2016), „Lider” (2018), „Myszy i szczury” (2016), „The Cave” (2018).
Dni Kultury Polskiej w Wilnie zwieńczone zostały muzyką jednego z najpopularniejszych zespołów jakim jest „Mikromusic”. W wypełnionej po brzegi sali Domu Kultury Polskiej w Wilnie zabrzmiały największe hity zespołu m.in. „Takiego chłopaka”, „Bezwładnie”, „Tak mi się nie chce”, „Na krzywy ryj”, „Zakopolo”, „Piękny chłop” czy „Kołysanka pani Broni”, którą wokalistka zespołu Natalia Grosiak usłyszała po raz pierwszy od pochodzącej spod Lwowa pani Bronisławy Chmielowskiej. W twórczości „Mikromusic” słychać było inspiracje słowiańskim folkiem, jazzem, rockiem i elektroniką. Ich muzykę można określić jako avant pop lub art pop.
* * *
Organizatorem Dni Kultury Polskiej w Wilnie jest Dom Kultury Polskiej w Wilnie. Projekt finansowany przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ze środków otrzymanych z Kancelarii Senatu RP w ramach sprawowania opieki Senatu RP nad Polonią i Polakami za granicą.
Opracowała Teresa Worobiej
Na zdjęciach: widowisko „Święty z Wadowic” zainaugurowało tegoroczne Dni Kultury Polskiej w Wilnie;
zespół „Mikromusic” na scenie DKP;
„wilnolog” Waldemar Wołkanowski oprowadzał po Nowym Mieście
Fot. autorka i FB/Dom Kultury Polskiej w Wilnie