Rozmowa z kpt. ż. w. JÓZEFEM SZYŁEJKĄ, prezesem Zarządu Głównego Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej

Wszyscy wilniuki to jedna rodzina”

– Już za kilka dni po dziesięcioletniej przerwie w Wilnie odbędzie się kolejny, II Światowy Zjazd Wilniuków. Zapewne dla Pana, jak również dla osób należących do Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, będzie to dobra okazja, aby odwiedzić ojczyste strony, spotkać się z rodakami?

„Ukochana moja Ziemio, Wileńszczyzny drogi Kraj” – te słowa Hymnu Wileńszczyzny napisane przez Jana Mincewicza, wielkiego syna Ziemi Wileńskiej są myślą przewodnią i zachętą do przyjazdu w rodzinne strony. Organizowanie spotkań ludzi, którzy żyją z tęsknotą za krajem lat młodości jest bardzo dobrą ideą. Szczególnie Wilno jest takim miejscem z uwagi na jego rolę w historii Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Ja i wielu członków Towarzystwa było już wielokrotnie w tym roku na Wileńszczyźnie, biorąc udział w wydarzeniach, które miały tu miejsce. Ale dla wielu naszych członków i sympatyków będzie to okazja do odwiedzenia po latach Wilna w dniach II Światowego Zjazdu Wilniuków i uczestniczenia w imprezach organizowanych w tym okresie.

– Ponad 30 lat temu w Toruniu powstało Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej. Co zainspirowało do powołania do życia takiej organizacji i jak się ta idea krystalizowała? Kto był głównym pomysłodawcą?

„Wszystko piękno w mej duszy przez Wilno pieszczone” – te wiele znaczące słowa wypowiedział Marszałek Józef Piłsudski na Zjeździe Związku Legionistów w Wilnie 11 sierpnia 1928 roku. To było inspiracją dla założycieli Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, którzy 11 października 1988 roku spotkali się w Instytucie Historii i Archiwistyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i wobec otwierających się możliwości prawnych i politycznych przedyskutowali potrzebę i celowość powołania Stowarzyszenia skupiającego ludzi, którzy swym pochodzeniem, życiem i uczuciem byli związani z Wilnem i Wileńszczyzną. Wśród założycieli Towarzystwa byli m. in. prof. Wilhelmina Iwanowska, prof. Sławomir Kalembka, dr Michał Wazgird i główny organizator, mgr Wiesław Żurowski. Następne spotkanie założycieli Towarzystwa liczącego wtedy już 38 osób odbyło się w 1988 roku i na tym spotkaniu zatwierdzono ostateczną wersję Statutu i nadano statutową nazwę: Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej. 17 listopada 1988 roku Towarzystwo zostało zarejestrowane z prawem działania w całej Polsce. Zwołane na 14 stycznia 1989 roku pierwsze walne zgromadzenie Towarzystwa wybrało władze i zatwierdziło program działania. Prezesem honorowym została uczona o światowej sławie, prof. dr hab. Wilhelmina Iwanowska – docent Uniwersytetu Stefana Batorego i profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Prezesem Zarządu Głównego został prof. dr hab. Sławomir Kalembka, późniejszy rektor UMK. Walne zgromadzenie obdarzyło godnością pierwszego Członka Honorowego ks. kardynała Henryka Gulbinowicza. Jako teren działania przyjęto obszar byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, a oddziałom pozostawiono dużą autonomię w działaniu.

– Wspomniał Pan, że Towarzystwo zostało zarejestrowane z prawem działania w całej Polsce, a więc działało tam, gdzie w czasie powojennej tułaczki zakotwiczyli się wilniucy?

W pierwszym roku istnienia organizacja liczyła ponad 25 tysięcy członków i ponad 20 oddziałów. Pierwszy i największy powstał już 4 stycznia 1989 roku w Gdańsku, gdzie po 1945 roku osiedliło się najwięcej inteligencji wileńskiej, i liczył ponad 1500 członków. Prezesem został prof. Edward Borowski, a następne oddziały powstały w 1989 roku i w kolejnych latach – w Toruniu, Olsztynie, Poznaniu, Warszawie, Krakowie, Łodzi, Gorzowie Wielkopolskim, Grudziądzu, Kętrzynie, Bydgoszczy, Legnicy, Pile, Włocławku, Lublinie, Mrągowie, Ełku, Suwałkach, Opolu, Kaźmierzu, Lubinie, Rzeszowie, Wałczu i Świebodzinie. Aktualnie Towarzystwo liczy ok. 3 tys. członków i sympatyków i działa w 20 oddziałach w całej Polsce. Już w 1989 roku nawiązaliśmy współpracę ze Związkiem Polaków na Litwie, którego prezesem był wówczas Jan Sienkiewicz i Stowarzyszeniem Naukowców Polaków Litwy, z prezesem prof. dr. hab. Romualdem Brazisem, a następnie z Polską Macierzą Szkolną, Akcją Wyborczą Polaków na Litwie, Domem Kultury Polskiej, Centrum Kultury Polskiej im. Stanisława Moniuszki i innymi organizacjami.

– Jakie cele stawiało sobie na początku działalności Towarzystwo i czy te zadania zmieniają się wraz z upływem czasu? Wszak pewien dorobek już został stworzony, minęły całe trzy dziesięciolecia…

Myślę, że w głównym zarysie te zadania pozostają takie same. Celem Towarzystwa było i nadal jest m. in. utrwalanie wiedzy o przeszłości i współczesności Wilna i Ziemi Wileńskiej, podtrzymanie tradycji narodowej, pielęgnowanie polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej, niesienie wszelkiej pomocy polskim mieszkańcom Wilna i Ziemi Wileńskiej oraz wspieranie ich dążeń do życia w godności i poszanowaniu obowiązujących w tym zakresie norm prawa międzynarodowego oraz podtrzymanie więzi z miłośnikami tego regionu.

Jednym z głównych celów jest wspieranie kształcenia akademickiego w Wilnie z uwagi na korzenie naszego Towarzystwa związane z Uniwersytetem Stefana Batorego w Wilnie. W dniu 14 kwietnia 2014 roku podczas obchodów 25-lecia Towarzystwa w Toruniu została podjęta inicjatywa uhonorowania tablicą pamiątkową profesorów oraz pracowników naukowych USB w Wilnie, którzy w 1945 roku przybyli do Torunia i utworzyli Uniwersytet Mikołaja Kopernika. W dniu 12 listopada 2015 roku tablica „Toruń pamięta o Wilnie” została odsłonięta na odnowionym Dworcu Głównym PKP w Toruniu w obecności prezydenta miasta Michała Zaleskiego, rektora UMK prof. Andrzeja Tretyna, przewodniczącego Rady miasta Marcina Czyżniewskiego. Nasze Towarzystwo bardzo wspierało utworzenie Uniwersytetu Polskiego w Wilnie. Uczelnie w Macierzy – Uniwersytet Gdański, który objął patronatem wydział prawa na UPW i Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, wspierająca funkcjonowanie wydziału ekonomii, a także UMK w Toruniu i UwB aż do chwili zakończenia jego działalności połączyły się we wspólnym działaniu na jego rzecz. Oddziały Towarzystwa w Gdańsku – prezes prof. Edward Borowski i w Krakowie prof. Michał Odlanicki-Poczobutt z największym oddaniem wspierały UPW. Niestety, pojawiły się różne przeszkody w funkcjonowaniu UPW, więc z chwilą utworzenia w Wilnie Filii Uniwersytetu w Białymstoku, cały dorobek, w tym budynek przy ulicy Agonų 22, został przez fundatorów, w tym TMWiZW, przekazany filii. Aktualnie TMWiZW działa jako fundator Universitas Studiorum Polona Vilnensis w Wilnie.

W działaniu w Macierzy naszym zadaniem jest integracja środowiska wileńskiego. Zarząd Główny z siedzibą w Toruniu koordynuje działalność obecnie 20 oddziałów Towarzystwa w całej Polsce. Oddziały inicjują rozmaite imprezy z różnych okazji o charakterze wileńskim, na przykład Opłatki Wileńskie i Jarmarki Kaziukowe. Organizują go wszystkie oddziały. Ten największy, najbardziej masowy, organizowany jest przez oddział w Poznaniu z prezesem Ryszardem Liminowiczem na czele, gromadzi co roku ponad 20 tysięcy uczestników. Cały Poznański Rynek żyje Kaziukiem! Tegoroczny „Kaziuk” w Poznaniu odbył się już po raz 30. To właśnie poznański oddział Towarzystwa zasłużonym wilniukom przyznaje nagrodę „Żurawina”. W tym roku jej laureatem został wybitny wirtuoz skrzypiec Zbigniew Lewicki. W tym roku 4 marca po raz kolejny delegacja Towarzystwa złożyła wizytę we Wrocławiu naszemu pierwszemu członkowi honorowemu ks. kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi. Kard. Gulbinowicz przyjął nas z wielkim wzruszeniem, a na zakończenie wizyty każdy został obdarowany Pierścieniem Pierwszego Biskupa Wrocławia i wzmocniony przesłaniem „Wilniucy to jedna Rodzina”.

W okresie wakacyjnym część naszych oddziałów zaprasza młodzież i dzieci z Wileńszczyzny na wypoczynek. Oddział pomorski Towarzystwa z prezes Bożeną Kisiel wraz z Centrum Edukacji Nauczycieli w Gdańsku od wielu lat we współpracy z Polską Macierzą Szkolną z Wilna zaprasza na zajęcia metodyczne grupę nauczycieli z Wileńszczyzny. Zapraszamy również polskie zespoły Pieśni i Tańca z Wilna i Ziemi Wileńskiej. M. in. od ponad 10 lat na zaproszenie Zarządu Głównego i oddziału pomorskiego przy wsparciu prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka i Rady Miasta, w Gdyni, Gdańsku i Wejherowie występuje Reprezentacyjny Polski Zespół Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna”, obecnie kierowany przez dr Natalię Sosnowską.

Sztandarową naszą imprezą jest Festiwal Kultury Kresowej w Mrągowie, który w tym roku obchodził jubileusz 25-lecia. Współorganizatorami tego przedsięwzięcia jest oddział Towarzystwa w Mrągowie z prezes Anielą Dobielską i burmistrz miasta Mrągowa.

Wymienione przykładowe inicjatywy to tylko ułamek naszej szerokiej działalności.

– Podczas konferencji „Nauka a jakość życia” w Wilnie w czerwcu tego roku zaprezentował Pan dwie edycje książkowe. Jak się wpisują w działalność Towarzystwa?

Towarzystwo od początku swego istnienia prowadzi działalność wydawniczą. Wydało ponad 100 numerów periodyku „Wileńskie Rozmaitości” i kilkadziesiąt pozycji książkowych w „Bibliotece Wileńskich Rozmaitości”. Twórcami tego wydawnictwa byli kolejni prezesi oddziału Towarzystwa w Bydgoszczy, założonego w 1989 roku, wybitni znawcy spraw wileńskich: dr Jan Malinowski i dr Henryk Dubowik.

Niedawno obchodziliśmy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, a i ten rok szczególnie obfituje w ważne rocznice: 100-lecie Wileńskiej Wielkanocy, czyli 100. rocznica wkroczenia wojsk polskich do Wilna pod dowództwem Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego, 100-lecie wskrzeszenia Uniwersytetu Stefana Batorego, 75. rocznica operacji „Ostra Brama”, 450-lecie zawarcia Unii Lubelskiej. Chcieliśmy upamiętnić te ważne daty wydaniem kolejnych pozycji. A więc w ramach obchodów 30-lecia Towarzystwa z inicjatywy Zarządu Głównego, wydano reprint „Wyprawa Wileńska” Juliusza Kaden-Bandrowskiego i książkę „Polskie Wilno 1919-1939” Mariana Kałuskiego z Australii.

Obie te książki prezentowaliśmy podczas obchodów jubileuszowych Towarzystwa 10 maja w Toruniu, część tych edycji dotarła już na jubileusz 30-lecia Związku Polaków na Litwie w Wilnie w dniu 4 maja br. Cieszyłem się z możliwości ponownego ich zaprezentowania podczas kolejnej XXIII Konferencji ,,Nauka a jakość życia”, która odbyła się w Wilnie w ostatnich dniach czerwca i była zorganizowana przez USPV i SNPL.

– Skoro mowa o rocznicach, jak przebiegała uroczystość 30-lecia Towarzystwa?

Jubileuszowe uroczystości odbyły się 10 maja br. w Dworze Artusa w Toruniu z udziałem zaproszonych gości, członków oraz sympatyków. Honorowy patronat nad jubileuszem Towarzystwa objęli: wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki i prezydent Torunia Michał Zaleski. Z Wilna na jubileusz przybyli: rektor Universitas Studiorum Polona Vilnensis prof. Brazis, członek honorowy naszego Towarzystwa, i Edward Trusewicz, wiceprezes Zarządu Głównego Związku Polaków na Litwie. Uroczystości Jubileuszowe poprzedziła Msza Święta, którą odprawił w kościele o.o. jezuitów kapelan krajowy Towarzystwa ks. dr Jarosław Wąsowicz. Uroczystości jubileuszowe uświetnił występ Reprezentacyjnego Polskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna”. Zespół wystąpił z programem patriotycznym w części oficjalnej, a potem dał piękny koncert przy pełnej widowni dla mieszkańców województwa. Podczas uroczystości doradca szefa Urzędu ds Kombatantów i Osób Represjonowanych Wojciech Lesiak wręczył medal „Pro Patria” przyznany Towarzystwu Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej przez szefa UdsKiOR, ministra Jana Józefa Kasprzyka. Medale „Pro Patria” otrzymaliśmy również ja i prezes oddziału w Legnicy Tadeusz Kisiel. Honorowymi Odznakami „Zasłużony dla Kultury Polskiej” zostało odznaczonych przez ministra kultury 25 członków Towarzystwa. Prezes i założyciel Towarzystwa i Oddziału Warszawskiego sędzia Bogusław Nizieński został odznaczony przez wiceprezesa ZG ZPL Edwarda Trusewicza medalem ZPL „Za zasługi w krzewieniu polskości na Litwie”. Podczas uroczystości jubileuszowych odczytano wiele pism gratulacyjnych m. in. od marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego, wojewody kujawsko-pomorskiego, marszałka województwa, prezydenta Torunia, przewodniczącego Rady miasta.

– Pan również jest obecny na wszystkich najważniejszych uroczystościach wileńskich. Czy tylko obowiązek prezesa Zarządu Głównego TMWiZW Pana tutaj wzywa?

Często przyjeżdżam na Wileńszczyznę, po pierwsze z racji tego, że jestem prezesem ZG Towarzystwa. Jestem zapraszany na różne uroczystości i jeśli tylko mogę, to staram się utrzymywać więzi z naszymi rodakami na Ziemi Wileńskiej. A przy okazji tych wizyt odwiedzam również członków mojej rodziny w Wilnie i na Wileńszczyźnie. Moja mama Janina, z domu Lipska, pochodziła spod Podbrodzia z zaścianku Ustronie. Dziadek mój był tam leśniczym u hrabiego MichałaTyszkiewicza – właściciela majątku Orniany. Rodzina mieszkała w leśniczówce, która po wojnie została rozebrana. Mama ukończyła słynną siedmioklasową Szkołę Powszechną im. Józefa Piłsudskiego w Podbrodziu o bardzo wysokim poziomie nauczania i bardzo patriotycznym programie wychowawczym. Ostatni dyrektor tej szkoły, Wiktor Klemm, został zamordowany w Ponarach 21 listopada 1942 roku. Chcielibyśmy Go upamiętnić w Podbrodziu. Budynek szkolny stoi w tej chwili pusty, ale są pomysły, aby go odzyskać na cele polskich organizacji w Podbrodziu, Święcianach i Nowych Święcianach.

Z rodziny mamy w Podbrodziu zostało dwóch braci i siostra, a mama, siostra i brat wyjechali do Macierzy. Ojciec Witold Szyłejko pochodził z Janiszek, zaścianek Dyrwaniszki, powiat Malaty. Tamtędy przechodziła granica polsko-litewska. Orniany były ostatnią polską gminą. Janiszki były miejscowością z przewagą ludności polskiej, ale znalazły się w granicach Litwy Kowieńskiej. W zaścianku Dyrwaniszki zostały dwie siostry ojca, a trzej bracia i siostra wyjechali do Macierzy. Utrzymuję kontakty z siostrami i braćmi ciotecznymi i stryjecznymi z mego pokolenia. Rodzice wzięli ślub w czasie wojny, a po wojnie w 1946 roku zdecydowali się na wyjazd do Macierzy i zatrzymali się w Kętrzynie na Mazurach. Ja się urodziłem już tam, w 1949 roku.

– Ale zdążył Pan nasiąknąć wileńskością?

Wówczas Warmia i Mazury były jak gdyby drugą Wileńszczyzną. Te tereny zamieszkiwali w większości repatrianci z Kresów. Do Kętrzyna przybyli Polacy z Wileńszczyzny w większości z powiatów święciańskiego i brasławskiego. Tu osiedliło się też wielu nauczycieli z Wileńszczyzny, np. Józef Skinder z Podbrodzia, który był moim wychowawcą w szkole podstawowej, oraz profesor Maria Rutkowska-Kupran z mojego Liceum Ogólnokształcącego, która pochodzi z Kobylnika (obecnie Narocz) i aktualnie jest prezesem naszego oddziału w Kętrzynie.

Oczywiście, w tych czasach nie było żadnych organizacji kresowych. Rodzice, tak jak i wszyscy mieszkańcy pochodzący z Kresów, mieli wpisane w dowodach osobistych miejsce urodzenia ZSRR, ale wszędzie było słychać gwarę wileńską i odczuwało się wielkie przywiązanie do utraconej Ojczyzny – Ziemi Wileńskiej. Po zdaniu matury w 1966 roku wyjechałem na studia morskie w Gdyni i po ich ukończeniu do chwili obecnej jestem związany z morzem. Gdy w 1989 roku powstał Oddział Gdański Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, włączyłem się w jego działalność i zostałem wiceprezesem oddziału gdańskiego. W 1992 roku zostałem wiceprezesem Zarządu Głównego, a od roku 1998 roku jestem prezesem ZG TMWiZW.

– Czy młodzi potomkowie wilniuków rozumieją to przywiązanie, sentyment do kraju przodków, ojczystych stron dziadów -pradziadów?

Słowo „Wilno” jest bardzo ciepło odbierane we wszystkich pokoleniach. Kojarzy się m. in. z Adamem Mickiewiczem, Józefem Piłsudskim i Matką Boską Ostrobramską. Coraz częściej potomkowie wilniuków odwiedzają Wilno i Wileńszczyznę i poszukują tam swoich korzeni oraz doświadczają tam poczucia polskości. Pozwala im to zrozumieć przywiązanie ich dziadków i rodziców do tych terenów. W wielu przypadkach włączają się w naszą działalność jako sympatycy i uczestniczą w imprezach organizowanych przez nasze Towarzystwo. Niektórzy z nich stali się już naszymi członkami i są we władzach Towarzystwa. Chciałbym w tym miejscu wymienić Przemysława Namsołka – siostrzeńca pierwszego prezesa ZG Towarzystwa prof. Kalembki, który jest członkiem Zarządu Głównego i wiceprezesem Oddziału Pomorskiego oraz Margaritę Chilińską, z domu Stolarczyk, która urodziła się w Wilnie i po studiach w Macierzy oraz po wyjściu za mąż została w Warszawie i jest tam prezesem naszego oddziału i bardzo aktywnie działa na rzecz rodaków, którzy zostali na Kresach.

Rozmawiała Irena Mikulewicz

Na zdjęciu: wizyta u ks. kardynała Henryka Gulbinowicza we Wrocławiu 4 marca br, od lewej – kapelan krajowy ks. dr Jarosław Wąsowicz, ks. Kard. Gulbinowicz, wiceprezes ZG TMWiZW prof. Czesław Łapicz, u góry – prezes Oddziału TMWiZW w Pile Marek Fijałkowski, Józef Szyłejko, prezes Oddziału w Poznaniu Ryszard Liminowicz
Fot.
archiwum

<<<Wstecz