W Solecznickiem

Ziemia przechodzi do rozwijających się gospodarstw

W rolniczym rejonie solecznickim ziemia zawsze miała swoją wartość – dawała jej właścicielom pracę i chleb. Tak było i tak jest. Farmerzy rozszerzają swoją działalność i chętnie nabywają lub dzierżawią ziemię prywatną. Z państwową jest inaczej, bowiem od pięciu lat mogą ją jedynie wydzierżawić.

– Z rolnikami mamy zawartych 656 umów o dzierżawie ziemi państwowej. Podatki za dzierżawę zasilają budżet samorządu solecznickiego. Są to najczęściej niewielkie nadziały o wielkości kilku hektarów ziemi. Czasy, kiedy to ziemię państwową o powierzchni 10-20 ha w jednym kawałku można było wziąć w dzierżawę, dawno minęły. Najczęściej farmerzy dzierżawią lub nabywają ziemię sprywatyzowaną w ramach reformy rolnej – tłumaczył Sławomir Sinkiewicz (na zdjęciu), kierownik solecznickiego oddziału Narodowej Służby Rolnej.

Słowa Sinkiewicza potwierdzają dane deklarowania zasiewów z kilku ostatnich lat. Mimo że ogólna powierzchnia ziemi ornej nie zmniejsza się i waha w granicach 52 tys. ha, to liczba właścicieli deklarujących zasiewy, maleje z roku na rok. Drobne i małe nadziały ziemi przechodzą w posiadanie prężnie rozwijających się gospodarstw rolnych.

W porównaniu z innymi regionami kraju rejon solecznicki przystąpił do realizacji reformy z kilkuletnim opóźnieniem. Jest podzielony na 20 kadastrów terenowych. W pierwszych latach reformy zwracano rocznie od 1 do 2 proc. ziemi. W dużym stopniu działo się tak z uwagi na brak u spadkobierców archiwalnych dokumentów, potwierdzających prawo do zwrotu ojcowizny. Wówczas bardzo często specjaliści odmierzali nadziały ziemi według zawierzeń ustnych, nie mając potwierdzenia dokumentalnego. Dużo czasu zabierał zwrot ziemi w tak zwanych wsiach zagonowych. Statystycznie, prawie dwie trzecie wszystkich postanowień o zwrocie ziemi wydano po udowodnieniu w sądzie prawa na sprywatyzowanie ziemi bądź lasu. Brak archiwalnych dokumentów u spadkobierców przez długie lata był jedną z głównych przyczyn wolnego tempa przebiegu reformy w rejonie solecznickim.

– Temat zwrotu ziemi, z wyjątkiem małych „ogonków”, jest już za nami. W trakcie reformy ojcowiznę w postaci ziemi bądź lasu odzyskało 14 789 spadkobierców. Jeszcze 514 osób zdecydowało się na otrzymanie kompensaty finansowej w zamian za należną im nieruchomość. Ogółem na kompensaty za ziemię w rejonie solecznickim z budżetu państwa zostało przeznaczonych 950 tys. euro – poinformował Sinkiewicz.

W dobie obecnej cena rocznej dzierżawy 1 ha ziemi rolnej waha się w rejonie solecznickim od 100 do 150 euro. Wszystko zależy od jakości ziemi, powierzchni nadziału i jego lokalizacji. Za kupno 1 ha ziemi należy zapłacić ok. 2,5 tys. euro.

– W rejonie cena ziemi rolnej, w porównaniu z innymi regionami kraju, nie jest wysoka. Największą kwotę, na którą trafiłem w umowie o kupnie-sprzedaży, to była suma 3 tys. euro za hektar. W niektórych rejonach Litwy cena za hektar ziemi wynosi 7 tys. euro – zauważył rozmówca.

Andrzej Kołosowski

<<<Wstecz