Ćwierćwiecze Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie

Otworzył bramę do Ojczyzny

Już 25 lat minęło od narodzin Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie, który na trwałe wpisał się do kalendarza najważniejszych wydarzeń nie tylko miasta, ale i Polski. Mrągowo, jak zawsze serdecznie, w piątek, 9 sierpnia, przywita gości z wielu zakątków byłych Kresów, gdzie nadal brzmi polska mowa.

Chciałabym tu przypomnieć słowa ks. prałata Wiesława Świdzińskiego, proboszcza parafii św. Wojciecha w Mrągowie, który przed laty powiedział: „Tak skromnie się zaczynał, a tak wiele dziś znaczy”. Jego uczestnicy zaś stwierdzili, że „festiwal otworzył bramę do Ojczyzny”.

Przez minione ćwierćwiecze uczestnicy festiwalu, jego organizatorzy i widzowie przekonali się, jak wielki jest na Kresach patriotyzm. W Mrągowie zaś spotykają się ludzie, którzy w swych małych ojczyznach dbają o zachowanie polskości. Pomagają im w tym pieśni i tańce polskie, mowa ojczysta oraz przywiązanie do tradycji wyniesionych z domu rodzinnego. Właśnie na festiwalu udowadniają, że na Kresach żyje polskość.

Tutaj spotykają się dzieci jednego narodu z Litwy, Ukrainy, Białorusi, Łotwy. Przybywają też z Rosji, dalekiej Syberii, gdzie polskość zachowali prawnukowie zesłańców.

Płomień rozgryzie malowane dzieje,
Skarby mieczowi spustoszą złodzieje,
Pieśń ujdzie cało…

Słowa z Pieśni Wajdeloty z Mickiewiczowskiego „Konrada Wallenroda” jakże prawdziwie ukazują znaczenie kultury w naszych czasach. Temu też służy Festiwal Kultury Kresowej w Mrągowie, kiedy to pieśni polskie dumnie rozbrzmiewają nad jeziorem Czos. Wzruszenie ogarnia też każdego, gdy tańczony jest mazur, polonez i inne narodowe tańce polskie, które powodują, że rozpiera nas duma i miłość do Ojczyzny.

Reprezentacja artystów z Wileńszczyzny jest w tym roku liczna – 105 chórzystów, tancerzy, poetów, muzyków, mistrzów rękodzieła.

– Podczas typowania zespołów na jubileusz staraliśmy się, by wzięły w nim udział kolektywy, które występowały na mrągowskiej scenie w pierwszych latach festiwalu oraz zaprezentować młode, mniej znane – powiedziała Apolonia Skakowska, prezes- dyrektor Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki, współorganizator festiwalu po stronie litewskiej. – Rozpiętość wiekowa świadczy zaś o tym, że na Wileńszczyźnie kultura polska jest atrakcyjna dla różnych pokoleń.

Do grona pierwszych uczestników festiwalu należy zaliczyć Polski Zespół Artystyczny Pieśni i Tańca „Wilia” pod kierownictwem Renaty Brasel, „Kapelę Wileńskę” (kier. Romuald Piotrowski) oraz Zespół Pieśni i Tańca Ludowego „Zgoda” (kier. Henryk Kasperowicz).

Kapela „Rudomianka” pod kierownictwem Wioletty Cereszko, czy Kapela „Kaymo Project” z Niemenczyna (kier. Katarzyna Żemojcin) może są mniej znane kresowemu widzowi, ale nie ulega wątpliwości, że zdobędą uznanie mrągowskiej publiczności. Po raz pierwszy na scenie festiwalowej w Mrągowie wystąpi piosenkarz Wiaczesław Zinkiewicz, który odnalazł siebie w poezji śpiewanej i wykonuje piosenki np. do słów Sławomira Worotyńskiego.

Skakowskiej przypadł w udziale wielki zaszczyt, bo, w związku z Rokiem Moniuszki, będzie ona gospodynią wieczornicy, poświęconej twórcy polskiej opery narodowej.

Festiwal kresowy nie może obyć się bez tradycyjnych wystaw mistrzów ludowych: rzeźbiarza Michała Jankowskiego, palmiarek Oli Kunickiej i Leokadii Szałkowskiej, fotografa Leona Szałkowskiego, malarek Danuty Lipskiej i Renaty Utowki. Nie zabraknie również poetów, a swą twórczość zaprezentują: Krystyna Uženaitė, Zinkiewicz oraz kierownik wileńskiej ekipy Skakowska.

Jak co roku powitają przybywających organizatorzy tego pięknego święta – władze gminy Mrągowo, z burmistrzem Stanisławem Bułajewskim na czele, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej w Mrągowie i jego prezes Aniela Dobielska, Centrum Kultury i Turystyki (dyrektor mgr Lech Gołębicki). Jubileuszowy Festiwal Kultury Kresowej patronatem honorowym objął prezydent RP Andrzej Duda.

Jakie niespodzianki gospodarze przygotowali kresowiakom? Odpowiedzi na to pytanie udzielimy w następnym numerze „Tygodnika”.

Krystyna Adamowicz

Na zdjęciu: jak co roku w festiwalu wezmą udział malarze zrzeszeni w „Elipsie”
Fot.
Jerzy Karpowicz

<<<Wstecz