Pokolenie milczących dziadków

Klamrą spinającą obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Wilnie była premiera filmu dokumentalnego „Milczące Pokolenie” w reżyserii Pawła Domańskiego, która odbyła się w poniedziałek, 4 marca, w siedzibie Ambasady RP w Pałacu Paców.

Na pokaz filmu przybyła głównie młodzież szkolna z wileńskiego Gimnazjum im. Jana Pawła II, Gimnazjum im. św. Rafała Kalinowskiego w Niemieżu, Gimnazjum w Mickunach. Przed filmem głos zabrała ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska. Podkreśliła, że film „Milczące Pokolenie” dotyka pamięci historycznej, którą trzeba pielęgnować.

Główną postacią filmu jest mjr Danuta Szyksznian-Ossowska ps. „Sarenka” i jej wnuk Michał Szyksznian, z którym bohaterka dzieli się wspomnieniami z lat młodości. W wieku 14 lat wstąpiła ona do konspiracji, była łączniczką Okręgu Wileńskiego AK. Brała udział w operacji „Ostra Brama”. W 1944 r. została aresztowana przez NKGB i trafiła do więzienia na Łukiszkach, gdzie przeszła brutalne śledztwo. W wyniku tortur miała uszkodzony kręgosłup i paraliż nóg. Została skazana na 10 lat łagrów. Po niespełna roku ze względu na zły stan zdrowia, została zwolniona. Po powrocie do Wilna nielegalnie przekroczyła granicę i wraz z rodziną zamieszkała na Pomorzu Zachodnim. Przez lata nie mogła znaleźć pracy, była inwigilowana i zastraszana przez UB i SB. Musiała ukrywać prawdę o swej przeszłości przed najbliższymi.

Dla wnuka Danuty Szyksznian-Ossowskiej Michała Szykszniana była babcią taką, jak setki innych babć. Nie znał historii jej życia. W pewnym momencie zaczął zastanawiać się, kim była babcia w młodości. Stopniowo odkrywał karty jej ciężkiego życia. Postanowił odwiedzić miejsca, związane z działalnością babci w Wilnie w latach okupacji. Przyjechał do Wilna, był w Ponarach, miejscu zagłady Żydów i Polaków, w Muzeum Okupacji i Walk o Wolność, gdzie niegdyś była siedziba gestapo, NKWD i KGB. Wstrząsające to były przeżycia, nie ukrywał wzruszenia przed kamerą. Oczyma wyobraźni widział stojącą w lodowatej wodzie w niedużej celi babcię. Jak mówił do kamery, „odczuł zapach tamtych zdarzeń”.

Na Cmentarzu Bernardyńskim odnalazł grób swej prababci Stefanii Janiczak – matki babci Danuty. Pobyt w Wilnie zapewne pomógł mu lepiej zrozumieć babcię, wczuć się w jej przeżycia z lat wojny.

W filmie pokazane są też fragmenty z uroczystości nadania imienia Danuty Szyksznian-Ossowskiej szkole podstawowej nr 14 w Szczecinie w listopadzie 2012 r.

W filmie o pracy nad przywróceniem pamięci o tych, którzy zostali zamordowani przez komunistów, opowiedział koordynator Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów dr n. med. Andrzej Ossowski.

– Staramy się jakby przywrócić im człowieczeństwo ze szkieletu, kiedy są odnajdywani, stają się w pewnym momencie ludźmi, którzy mają twarz, którzy mają imię i nazwisko… Młode pokolenie, to pokolenie wnuków i prawnuków, musi głośno mówić o tym, zagłuszyć milczenie tego pokolenia, które zostało zamordowane. I pokolenia, które musiało milczeć przez kilkadziesiąt lat – mówi dr Ossowski. Dzięki pracy bazy i Instytutu Pamięci Narodowej przywrócono tożsamość blisko 100 osobom – Żołnierzom Wyklętym. Wśród nich m. in. Danucie Siedzikównie „Ince”, Zygmuntowi Szendzie¬la¬rzowi „Łupaszce”, Feliksowi Selmanowiczowi „Zagończykowi”.

Po projekcie filmu konsul Marcin Zieniewicz zaznaczył, że ten film jest zachętą dla młodego pokolenia do zainteresowania się historią starszego pokolenia, zapytania starszych osób w rodzinie o przeżycia z lat ich młodości. O wielu takich historiach, jak w filmie, można będzie się wówczas dowiedzieć.

Jan Lewicki

Na zdjęciu: widownię filmu stanowiła głównie młodzież szkolna
Fot.
autor

<<<Wstecz