Spadkobiercy ułanów w Wilnie i Kielcach upamiętnili 100. jubileusz powstania jednostki

Po ułańsku – w stajni i… z końmi!

Wieczór wigilijny dla wielu z nas kojarzy się z zapachem sianka, które kładziemy pod obrus lub na talerzyk z opłatkami. Czy moglibyśmy sobie wyobrazić łamanie się opłatkiem w stajni, przy intensywnym zapachu siana i końskiego potu? Ktoś powie – mało romantyczne, ktoś inny pokręci nosem, a jeszcze inny stwierdzi, że cała ta otoczka odpowiada realiom narodzin Bożego Syna, któremu w pierwszych dniach życia towarzyszyły właśnie zwierzęta. Opłatek w stadninie na zakończenie ubiegłego roku zorganizowali członkowie Wileńskiego Klubu Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka”.

Tegoroczne spotkanie opłatkowe było wyjątkowe: odbyło się w 100. rocznicę powstania 13. Pułku Ułanów Wileńskich i 85. Pułku Strzelców Wileńskich. Oba te oddziały, razem z 19. Pułkiem Artylerii Lekkiej, stacjonowały w okresie międzywojennym w Nowej Wilejce. Dzisiaj ich tradycje wskrzeszają miłośnicy historii w Kielcach (Kielecki Ochotniczy Szwadron Kawalerii im. 13. Pułku Ułanów Wileńskich) i od kilku lat – wilnianie (Wileński Klub Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka”).

Uczcić pamięć i kontynuować tradycje

– Odkąd przed kilku laty zrzeszyliśmy się w Wileńskim Klubie Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka”, staramy się organizować spotkania opłatkowe w scenerii jak najbliższej ówczesnym żołnierzom Wojska Polskiego – wyjaśnia Waldemar Szełkowski, nauczyciel historii w Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Wilnie, inicjator różnych przedsięwzięć organizowanych przez klub. Dodaje przy tym, że w tym roku do stadniny „Juodasis žirgas” w miejscowości Maciszki (Matiškė) nieopodal Landwarowa (rejon trocki), zaprosił wszystkich Andrzej Bielawski, który tutaj trzyma swego konia.

Spotkanie opłatkowe odbyło się 22 grudnia – ułański wieczór wigilijny był poprzedzony rajdem członków klubu po Wileńszczyźnie. Co prawda, do rajdu zostały wykorzystane konie mechaniczne. Niemniej jednak, miłośnicy historii odwiedzili rozsiane na Ziemi Wileńskiej groby żołnierzy 13. Pułku Ułanów Wileńskich i 85. Pułku Strzelców Wileńskich. Tych ostatnich najwięcej jest pogrzebanych na Cmentarzu Wojskowym na Antokolu. Modlitwa, minuta ciszy, znicz – żeby uczcić pamięć tych, którzy polegli w obronie Ojczyzny, a o których tak rzadko pamiętamy.

– Gdy patrzę na męża, jak wkłada mundur, wyjeżdża na cały dzień, wraca zmęczony…, pytam, komu to wszystko potrzebne. Jednak, trzeba im przyznać rację: bo jak nie my to kto zatroszczy się o pamięć tych, którzy tworzyli historię naszego kraju. Dbali o polskość na tych ziemiach. Przecież żołnierze poświęcili to, co mieli najcenniejszego – swoje życie, my poprzez pamięć i zapalenie znicza dajemy tak niewiele, trochę swego czasu – w rozmowie z „Tygodnikiem” stwierdziła Aneta Szełkowska, która nie tylko wspiera męża w działalności, ale też podziela jego pasję i razem uczęszcza na lekcje jazdy konnej.

Podczas rajdu wileńscy ułani zajechali na Wierszubę, miejsce nad Wilią w sąsiedztwie dawnej Pośpieszki (dzisiaj okolice ul. Saulėtekio). To tutaj stał dwór Aleksandrowiczów, w którym przed 100 laty został sformowany Pułk Ułanów Wileńskich. Co ciekawe, że w okresie międzywojennym działkę u Aleksandrowiczów kupili dziadkowie nauczyciela Gimnazjum im. Joachima Lelewela – Aleksandra Kisielewskiego, który obecnie działa w Garnizonie Nowa Wilejka i kontynuuje historyczne tradycje Wileńszczyzny.

Na ułańskim opłatku spotkali się członkowie Klubu oraz ich żony, które zatroszczyły się o potrawy na wigilijny stół. Ponieważ na Wileńszczyźnie panuje tradycja, żeby opłatkiem się podzielić i ze zwierzętami, uczestnicy spotkania przełamali się białym chlebem przy koniach. Tego wieczoru odbyła się też uroczystość nadania odznaki 13. Pułku Ułanów Wileńskich komendantowi Garnizonu Waldemarowi Szełkowskiemu. Sztab „Garnizonu Nowa Wilejka” przyjął decyzję 19 listopada 2018 roku. Jak zaznaczył szef sztabu Tomasz Bożerocki, odznakę wręczono za nienaganną i wzorową służbę oraz przejawianie inicjatywy w życiu klubu.

U Królowej Pokoju

Wileński Klub Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka” i Kielecki Ochotniczy Szwadron Kawalerii im. 13. Pułku Ułanów Wileńskich współpracują ze sobą od kilku lat. W jubileuszowym roku powstania Pułku obchody rozpoczęto wspólnie w maju w Kielcach, a w grudniu przeniosły się one na teren historyczny – do Wilna. Uroczystości były wpisane w obchody odrodzenia niepodległości Polski i Litwy. W połowie grudnia miała miejsce Msza św. w kościele Królowej Pokoju w Nowej Wilejce z okazji 100-lecia powstania 13. Pułku Ułanów Wileńskich. Nabożeństwo zostało zorganizowane w tym czasie, kiedy wileńscy ułani z Kielc przybywają do Nowej Wilejki z ułańskim Mikołajem. Odwiedzają wówczas zaprzyjaźnione placówki – Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego, Szkołę-Przedszkole „Zielone Wzgórze”, świetlicę prowadzoną przez Siostry ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów „Dom, który czeka” oraz przedszkole „Kasztan” na Antokolu.

Jak powiedział Szełkowski, zorganizowane w sobotę, 15 grudnia, nabożeństwo, połączyło dwa państwa (ponieważ tradycje 13. Pułku Ułanów Wileńskich są żywe w Polsce i na Litwie), dwa narody (albowiem w tej jednostce wojskowej służyli także Litwini z Wileńszczyzny) i dwa miasta – Wilno i Kielce. Podczas nabożeństwa rotmistrz kieleckiego szwadronu Robert Mazur opowiedział o historii Pułku i wymienił nazwiska jego ułanów.

Mszę św. celebrował proboszcz i dziekan nowowilejski ks. Eduardas Kirstukas i kapelan z Kielc ks. Stanisław Strycharczyk.

– Gromadzimy się tutaj, ponieważ chcemy się modlić za naszych przodków: tych, którzy walczyli, przelewali krew, tak często oddawali życie. Pragniemy po raz kolejny wspomnieć ich imiona i czynimy to dla przyszłych pokoleń – powiedział ks. Stanisław.

Udział w nabożeństwie wzięli harcerze, społeczność Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego, członkowie organizacji kombatanckich, parafianie. Przybył też attaché wojskowy Polski na Litwie – major Piotr Sadyś.

Msza św. nieprzypadkowo odbyła się w kościele Królowej Pokoju w Nowej Wilejce, gdyż został on zbudowany ze składek Garnizonu Wojska Polskiego w Nowej Wilejce, a dokładniej 13. Pułku Ułanów Wileńskich, 85. Pułku Strzelców Wileńskich i 19. Pułku Artylerii Lekkiej. Co prawda, wtedy miał to być kościół pod wezwaniem św. Stanisława Kostki. Dzisiaj tego świętego upamiętnia rzeźba znajdująca się w prezbiterium świątyni.

Obecni na Mszy św. ułani pomogli proboszczowi umieścić przy ołtarzu dwie okazałe choinki, wszak był to czas intensywnego przystrajania kościoła na bożonarodzeniowe święta.

Teresa Worobiej

Na zdjęciach: ja na górze, ty na dole – pułk z Nowej Wilejki co się zowie;
na Wierszubie, w miejscu, gdzie został powołany Pułk Ułanów Wileńskich
Fot.
autorka
archiwum Garnizonu Nowa Wilejka

13. PUŁK UŁANÓW WILEŃSKICH sformowany został 22 grudnia 1918 r. pod Wilnem, w majątku Pośpieszka, z oddziałów konnych Samoobrony Litwy i Białorusi. Stacjonował w Nowej Wilejce. Jest uważany za jeden z najwaleczniejszych pułków wśród formacji kawaleryjskich II Rzeczpospolitej. Służyło w nim wielu tzw. „zagończyków”, do których zaliczyć należy jego pierwszego dowódcę mjr. Władysława Dąbrowskiego ps. „Dąb” i jego brata rtm. Jerzego Dąbrowskiego ps. „Łupaszka”. Po wcieleniu pułku do odrodzonego Wojska Polskiego, nadano mu nazwę 13. Pułku Ułanów, pomijając przydomek „wileński”. Pomimo tego, od pierwszych dni swego istnienia nosił nieoficjalnie tę nazwę, podkreślając pochodzenie jego żołnierzy. Dopiero w marcu 1930 r. minister spraw wojskowych nadał jednostce nazwę 13. Pułk Ułanów Wileńskich. Podczas kampanii wrześniowej bronił terenów Kielecczyzny.

85. PUŁK STRZELCÓW WILEŃSKICH – za datę powstania przyjmuje się 20 grudnia 1918 r. Bitny i waleczny, złożony głównie z synów Ziemi Wileńskiej – wyróżnił się w Bitwie Warszawskiej pod Radzyminem oraz w bitwie w Krwawym Borze nieopodal Lidy. Z rąk Marszałka Józefa Piłsudskiego otrzymał Srebrny Krzyż Virtuti Militari, uroczystość miała miejsce w 1922 r. w Nowej Wilejce. Na terenie Wilna najwięcej żołnierzy tego Pułku spoczywa na Cmentarzu Wojskowym na Antokolu. Znajduje się tutaj co najmniej 19 żołnierzy 85. Pułku Strzelców Wileńskich, znanych z imienia i nazwiska oraz z podaniem numeracji jednostki.

19. PUŁK ARTYLERII LEKKIEJ swoje początki wiązał z artylerią organizowaną w 1919 roku w 4. DP gen. Żeligowskiego. Pułk brał udział w walkach w 1919 r. o ustalenie granic Polski, uczestniczył również w wojnie z bolszewikami w 1920 roku. Za zasługi bojowe pułk został odznaczony Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari. 19 kwietnia 1922 roku na placu Łukiskim w Wilnie Naczelnik Państwa i Naczelny Wódz, Marszałek Polski Józef Piłsudski udekorował krzyżem trąbkę pułkową, a następnie wręczył ją ówczesnemu dowódcy oddziału, podpułkownikowi Janowi Górskiemu. Ceremonia dekoracji była jednym z elementów uroczystości związanych z przyłączeniem Ziemi Wileńskiej do Rzeczypospolitej.

<<<Wstecz