Turniej z okazji małego jubileuszu KS „Fortuna

Siatkarki sposób na życie

Siatkarki KS „Fortuna” z Solecznik obchodziły 5. rocznicę działalności i jak na taką okazję przystało zrobiły to na sportowo. W ramach jubileuszu w Małych Solecznikach został rozegrany turniej siatkarski z udziałem czterech zespołów kobiecych. Na święto zostały gospodynie zaprosiły zespoły z Olity, „Delta Volley” z Wilna i Gimnazjum w Awiżeniach z rejonu wileńskiego.

Na uroczystą inaugurację turnieju przybył wierny kibic, wspierający i promujący działalność klubu, mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz. Wyraził zadowolenie z tego, że powstała dzięki entuzjazmowi i zaangażowaniu kilku osób drużyna prężnie działa, rozwija się i godnie reprezentuje barwy rejonu znad Solczy. Palewicz nie ukrywał, że jest wielkim miłośnikiem tej dyscypliny sportowej, a w rozmowie prywatnej zwierzył się, że będąc uczniem w szkole w Butrymańcach trenował siatkówkę i z zespołem szkolnym dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo rejonu solecznickiego. Sukces tym bardziej wymowny, bo szkoła nie posiadała sali sportowej i uczniowie ćwiczyli na boisku szkolnym pod gołym niebem, nie zważając na kalendarz i wysokość słupka rtęci w termometrze. Tę pasję przeniósł przez lata i cieszy się, że siatkówka jest jedną z wiodących dyscyplin sportowych i najbardziej popularną w rejonie.

O tym, jak wielki udział w propagowaniu siatkówki ma solecznicka „Fortuna” świadczy fakt, że w ubiegłym roku za najlepszą kobiecą drużynę w rejonie została uznana właśnie ona, a najlepszym trenerem Andrzej Więckiewicz – pierwszy trener wielu obecnych zawodniczek „Fortuny”.

Siatkarki z kolei dziękowały merowi za wsparcie i patronat, który odczuwają od chwili założenia. Podkreśliły, że w tym okresie niektóre z nich założyły rodziny, urodziły dzieci i wróciły, bo klub jest wielką przygodą w ich życiu…

Turniej został rozegrany zgodnie z zasadą „każdy z każdym”, a gra toczyła się do dwóch wygranych setów. Jak na jubilatki przystało, gospodynie były gościnne tylko poza parkietem, natomiast na boisku pokazały klasę i turniej wygrały, tracąc zaledwie jednego seta w pojedynku z siatkarkami ekipy z Awiżeń, które notabene cieszyły się z zajęcia drugiego miejsca. Na miejscu trzecim uplasowały się siatkarki z Olity, a miejsce czwarte przypadło stołecznym siatkarkom.

Najlepszą atakującą turnieju została uznana mimo skromnej postury (mierząca zaledwie 160 cm wzrostu) Justyna Kulbaczewska z Awiżeń. Również najlepszą broniącą turnieju została uznana siatkarka z Awiżeń Ewa Pileckytė. Natomiast MVP turnieju została siatkarka KS „Fortuna” Lilia Frelik.

Po zakończeniu zmagań sportowych gospodynie turnieju, a w tym przypadku i jego zwyciężczynie, zaprosiły wszystkich na poczęstunek i przyjacielskie pogawędki. Ciepły posiłek w miłej atmosferze sprzyjał temu, by nie oszczędzać słów uznania wobec jubilatek, na które w pełni zasłużyły. A było to zadanie łatwe, bo wszystkich nas połączyła jedna wspólna pasja wygrawerowana na medalach, pucharach, nagrodach indywidualnych i pamiątkowych tego turnieju: „I love volley”. Żegnając się dziękowaliśmy za zaproszenie i życzyliśmy gospodyniom tradycyjnych 100 lat!

Waldemar Szumski
trener drużyny z Awiżeń

Na zdjęciu: uczestniczki turnieju po rozdaniu nagród

<<<Wstecz