Akcja solidarnościowa „Ostatni dzwonek” w Wilnie

Strajkujący nie ustępują

Prawie 6 tys. osób wzięło udział w akcji protestacyjnej „Ostatni dzwonek”, która odbyła się w minioną niedzielę, 9 grudnia, w Wilnie. Przy gmachu rządu zebrali się ludzie z całej Litwy, którzy w ten sposób chcieli wyrazić solidarność ze strajkującymi od pięciu tygodni nauczycielami.

Organizatorem akcji solidarnościowej „Ostatni dzwonek” był dziennikarz i społecznik Andrius Tapinas. Na początku akcji ludzie wzięli się za ręce i utworzyli żywy łańcuch od gmachu Sejmu do budynków ministerstwa oświaty, a następnie udali się w kierunku siedziby rządu.

Protestujący byli przekonani, że uda się im skłonić rząd do ustępstw i spełni on żądania pedagogów, gdyż, jak powiedziała jedna ze strajkujących nauczycielek „kto, jeśli nie my i kiedy, jeśli nie teraz”. Podczas wygłaszania przemówień nauczyciele twierdzili, że nie ustąpią i niedzielna akcja nie będzie ostatnia. Organizatorzy akcji nawoływali do nieprzyjmowania budżetu na następny rok, powstrzymania reformy podatkowej i znalezienia dodatkowych środków na podniesienie wypłaty dla nauczycieli.

Na początku tego tygodnia premier kategorycznie odrzucił żądanie niezatwierdzania budżetu, gdyż to spowodowałoby chaos i zamieszanie w państwie oraz nawoływał do rozsądku. Ponadto w porę zatwierdzony budżet zwiększy dochody pracujących, niezależnie od zawodu, zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Poinformował też, że rząd już podjął decyzję, a Sejm jej przytaknął, o zwiększeniu wynagrodzenia pedagogom placówek przedszkolnych o 10 proc., na co przeznaczono ponad 6 mln euro.

W mediach pojawiły się też informacje, że w ostatnich latach na podniesienie poziomu nauczania i reformę szkolnictwa przeznaczono ok. 30 mln euro, ale poziom wiedzy w naszym kraju jest nadal niski i niezadowalający. Według ekspertów z Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, Litwa zajmuje dopiero 55. miejsce pod względem wstępowania uczniów na studia z 72 państw, czyli daleko poniżej średniej.

Według danych ministerstwa oświaty, w miniony wtorek strajkowało ok. 70 placówek oświatowych, co stanowiło 3,5 proc. od ogólnej liczby placówek wychowawczych (2 tys.). Strajk kontynuowało 950 pedagogów z ogólnej liczby 45 tys. pracowników oświaty.

Z. Ż.

<<<Wstecz