Rękopis epopei narodowej „Pan Tadeusz” po raz pierwszy na Litwie

Adamie, witaj w domu!

Jubileuszowe obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę i Litwę stały się pretekstem do niezwykłego podarunku dla mieszkańców Wilna i jego gości – prezentu w postaci międzynarodowej wystawy „Litwo, Ojczyzno moja… Adam Mickiewicz i jego poemat Pan Tadeusz”. Najcenniejszym eksponatem wystawy jest rękopis „Pana Tadeusza”, który na co dzień znajduje się w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu. Jest to pierwsza podróż rękopisu na Litwę i druga zagraniczna.

– Żaden inny tekst w języku nielitewskim tak się nie wpisał w kulturę litewską, jak inwokacja z „Pana Tadeusza”. Inspiracje do najważniejszych utworów narodowych – Vincasa Kudirki „Pieśni Narodowej” i drugiego hymnu litewskiego Maironisa „Litwy drogiej” (Lietuva brangi) – zaczerpnięte zostały z poematu Adama Mickiewicza „Pan Tadeusz”, który natchnął też wielu innych znanych poetów i pisarzy litewskich. (…) Cóż, jeśli nie ta relikwia, to łącze historyczne, mogło być pretekstem do wspólnych obchodów setnej rocznicy powstania państwa i Polski, i Litwy? – powiedział dr Vydas Dolinskas, dyrektor Pałacu Władców w Wilnie, 27 listopada, podczas ceremonii otwarcia wystawy, którą patronatem honorowym objęli premierzy Polski i Litwy – Mateusz Morawiecki i Saulius Skvernelis.

Ekspozycja została rozmieszczona na około 500 m2 i przedstawia ponad 250 unikatowych i typologicznie różnych eksponatów ze zbiorów 30 instytucji dziedzictwa kulturowego Polski i Litwy (muzeów, bibliotek, archiwów, prywatnych kolekcji). Znalazły się tutaj m. in. różne wydania poematu po litewsku oraz jego tłumaczenia, w tym na język gruziński, hebrajski, koreański, chiński, białoruski, ukraiński.

Zasoby wspólnego dziedzictwa

Inauguracja ekspozycji, którą można oglądać w Pałacu Władców do 24 lutego 2019 roku, była jednym z najważniejszych polsko-litewskich wydarzeń kulturalnych, które zaplanowano na uczczenie jubileuszu 100-lecia niepodległości. Sfinansowane zostało z funduszy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej i przygotowane przez resort programu „Niepodległa”. Otwarcie wystawy swą obecnością zaszczycił wicepremier Polski, minister kultury prof. dr hab. Piotr Gliński. W swoim przemówieniu podkreślił, że Wilno jest miastem, w którym kształtowała się i dojrzewała zarówno osobowość jak i duchowość Mickiewicza, i które pozostało w jego sercu na zawsze jako symbol ojczyzny.

– Nasze wzajemne serdeczne i bliskie relacje opierające się na wspólnych wartościach i wspólnej tożsamości kulturowej, jaką tworzymy, m. in. to spuścizna Adama Mickiewicza, są opoką dla rozwijania współpracy kulturalnej i realizacji wielu pożytecznych projektów w tej dziedzinie. Są nadzieją na utrzymywanie żywego dialogu między Polską a Litwą. (…) Dzisiejsza wystawa podkreśla wspólne dzieje Polski i Litwy, przywołuje dawną Rzeczpospolitą Obojga Narodów, jest łącznikiem pomiędzy minioną epoką, a współczesnymi, niezależnymi państwami, które przyjaźnią się ze sobą i budują dobre relacje wzajemne – powiedział szef polskiego resortu kultury, podkreślając przy tym, że refleksja nad siłą twórczości Adama Mickiewicza i jego niezwykłym talentem, przenosi nas za pomocą jego mistrzowskiego pióra w barwny i piękny świat poezji, niezwykle wzruszający i silnie nacechowany patriotyzmem.

Obecny na wystawie premier Litwy Skvernelis mówił o partnerstwie z Polską i intensywnym dialogu z rządem RP, który jest oparty na pozytywnym duchu obustronnych relacji, na wzajemnym zaufaniu i na wspólnej historii.

– Polska udzielała Litwie znaczącej pomocy w okresie okupacji sowieckiej, pomocną dłoń wyciągnęła w dobie odbudowy niepodległości w roku 1990. Tę historyczną część wspólnoty nie pokonają żadne siły ani zewnętrzne, ani wewnętrzne. Litwa i Polska zobowiązały się względem swoich obywateli do budowania wspólnej przyszłości. (…) Wertując kartki historii widzimy, że nasze państwa zawsze zwyciężały, gdy działały razem – mówił premier, przypominając, że Litwę i Polskę wiążą też wybitne osobistości, jak wielki książę Litwy i król Polski Jagiełło, przywódcy powstań – Tadeusz Kościuszko, Zygmunt Sierakowski, Konstanty Kalinowski, czy też najwybitniejszy polski poeta wszech czasów – Adam Mickiewicz.

Warszawa-Kraków-Wrocław

Adam Mickiewicz, poeta, jeden z najważniejszych twórców polskiego romantyzmu, jeden z trzech wieszczów, ale też spiskowiec, działacz polityczny, mistyk, był organizatorem legionu polskiego w Turcji. Urodził się w Nowogródku (dziś Białoruś), zmarł w Konstantynopolu w Turcji, studiował w Wilnie, pracował w Kownie, mieszkał w Petersburgu, odwiedził Krym, tworzył w Dreźnie i Lozannie, część życia spędził w Paryżu, nigdy nie odwiedził Warszawy i Krakowa. A właśnie te polskie miasta teraz są największymi spadkobiercami jego spuścizny. W Krakowie na Wawelu znalazł spoczynek po trudach ziemskiej pielgrzymki, natomiast w Warszawie Instytut Adama Mickiewicza obrał sobie za misję wzmacnianie marki i pozytywnego wizerunku Polski za granicą.

– Wpływ Mickiewicza na tworzenie polskiego państwa i kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego był równie silny także wiele lat po śmierci poety. Odsłonięcie jego pomników w Krakowie, a następnie w Warszawie, w setną rocznicę urodzin w 1898 roku, stało się okazją do wielkich manifestacji patriotycznych. 70 lat później zdjęcie z afisza „Dziadów” w reżyserii Kazimierza Dejmka dało początek masowym protestom i wystąpieniom polskiej inteligencji i studentów skierowanych przeciwko komunistycznej cenzurze – zauważył Michał Laszczkowski, zastępca dyrektora IAM w Warszawie. Przypomniał także, że w szczególnym roku jubileuszu 100-lecia niepodległości Litwy i Polski, przypada okrągła rocznica urodzin poety – 220 lat. Dodał także, że upamiętnienie tego jubileuszu odbyło się przed niespełna miesiącem litewską premierą „Dziadów”, wystawioną na scenie Litewskiego Narodowego Teatru Opery i Baletu przez Warszawski Teatr Narodowy i wyreżyserowaną przez śp. Eimuntasa Nekrošiusa.

Nieprzypadkowo także i odrodzenie litewskie – jak zauważył Dolinskas – w 1987 roku zaczęło się od wiecu przy pomniku Adama Mickiewicza.

Idea zorganizowania tej wystawy powstała u Jerzego Tadeusza Petrusa, wicedyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu. On to, goszcząc latem w Wilnie, wpadł na pomysł, żeby sprowadzić do Wilna rękopis „Pana Tadeusza”.

– Wawel jest miejscem, które nas wszystkich łączy. Jest ważny nie tylko dla Polaków, ale i dla Litwinów oraz innych narodów tworzących dawną Rzeczpospolitą. Zamek Królewski i Pałac Władców obchodzą swój mały jubileusz: mija 10 lat od podjęcia współpracy przez te instytucje – mówił Jerzy Petrus.

„Pan Tadeusz” nie dotarłby do Wilna, gdyby nie dobra wola Zakładu im. Ossolińskich i Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu, gdzie jest stałe miejsce pobytu rękopisu.

– 11 listopada 1918 roku był dniem, w którym pękły zniewalające kajdany, ale do stworzenia państwa jeszcze było bardzo daleko. Potrzebny był uformowany z poczuciem własnej wartości, ale i zakorzeniony głęboko w historii naród. Jeśli taki ten naród był, to w głównej mierze zawdzięczamy go właśnie Mickiewiczowi i jego rówieśnikom. Nie sposób przecenić „Pana Tadeusza”. Epopeja narodowa była dla Polaków czymś niezastąpionym. Cieszę się, że Mickiewicz gości w tak znakomitym miejscu – stwierdził dr Adolf Juzwenko, dyrektor Zakładu im. Ossolińskich.

Przybliżyć Adama, zainteresować Tadeuszem

Wystawa składa się z dwóch części tematycznych – jedna jest poświęcona Adamowi Mickiewiczowi i jego życiu, a druga – poematowi „Pan Tadeusz”. Organizatorzy w I części przybliżają widzowi biografię i drogę twórczą poety: główne wątki życia, peregrynacje i działalność literacką. Są tu m. in. meble z salonu Salomei Becu, matki Juliusza Słowackiego, w Wilnie, wszak udający się na zesłanie Mickiewicz wstąpił do mieszkania Becu, żeby się pożegnać z przyjaciółmi.

W II części widz zapoznaje się najpierw z tłem historycznym poematu, które wyjaśnia przyczyny i okoliczności powstania dzieła. Można tutaj rozpoznać treść wydarzeń, które pojawiają się w utworze i przybliżają widzowi zaznajomionemu z „Panem Tadeuszem” jego konteksty lub zachęcają do przeczytania kogoś, kto dotąd nie sięgnął po dzieło. Osobną część stanowi ekspozycja pt. „Szlakiem Pana Tadeusza na Litwie”, na której zaprezentowano tłumaczenia poematu na język litewski, a także utwory literatury litewskiej, w których można dostrzec ewidentny wpływ Mickiewiczowskiego dzieła.

Wydania „Pana Tadeusza” XIX i XX wieku, wybór tłumaczeń i rękopis znalazły się w ostatniej części wystawy. Obok rękopisu, cennym eksponatem jest woreczek z ziemią z Kowna, którą – według tradycji –Mickiewicz miał przy sobie na emigracji. Cennym elementem wystawy jest też hebanowa szkatuła ozdobiona kością słoniową do przechowywania rękopisu „Pana Tadeusza”. Znaczna część obiektów prezentowanych na wileńskiej wystawie nie opuszczała dotąd miejsc ich przechowania.

Wystawa powstała w wyniku współpracy Pałacu Wielkich Książąt Litewskich (Pałacu Władców) w Wilnie, Zakładu Narodowego im. Ossolińskich i Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu, Muzeum Zamku Królewskiego na Wawelu a także Instytutu Adama Mickiewicza w Warszawie oraz Instytutu Polskiego w Wilnie.

Teresa Worobiej

Na zdjęciach: poprzez swoje nieśmiertelne dzieło poeta symbolicznie wrócił „na Ojczyzny łono”
Fot.
autorka

Wyceniony na 600 tys. dolarów

Losy manuskryptu „Pana Tadeusza” tworzą ciekawą historię. Władysław Mickiewicz, syn wieszcza, chciał odsprzedać rękopis kuratorowi literackiemu Ossolineum księciu Lubomirskiemu. Jednak Ossolineum nie miało pieniędzy, ponieważ kilka miesięcy wcześniej kupiło od Davida D’Angersa popiersie Adama Mickiewicza w brązie. Władysław Mickiewicz znalazł kupca w Krakowie – okazał się nim prof. Stanisław Tarnowski, wybitny uczony, dyrektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, współtwórca Polskiej Akademii Umiejętności. W 1929 roku Tarnowscy z gałęzi krakowskiej odsprzedali rękopis Tarnowskim z Dzikowa pod Tarnobrzegiem. Tam rękopis był przechowywany do 1939 roku.

We wrześniu 1939 roku rodzina Tarnowskich, chcąc ochronić dzieło przed działaniami wojennymi, złożyła je jako depozyt we lwowskiej siedzibie Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Po wkroczeniu do Lwowa wojsk sowieckich 17 września 1939 roku Zakład stał się Biblioteką Filii Ukraińskiej Akademii Nauk, jego zbiory muzealne zostały rozdzielone między muzea ukraińskie, a zbiory biblioteczne zostały znacjonalizowane. W marcu i kwietniu 1944 roku Niemcy, okupujący Lwów od 1941 roku, nakazali władzom dawnego Ossolineum przygotować do ewakuacji najcenniejsze zbiory. Pociągi ruszyły przez Kraków dalej na Zachód i ślad po nich zaginął. Po zakończeniu działań wojennych w maju 1945 roku porzucony transport został odnaleziony w Adelinie (Adelsdorf, dzisiejsze Zagrodno), w pobliżu Złotoryi. Zbiory zostały przewiezione do Biblioteki Narodowej w Warszawie, skąd w 1947 roku, zgodnie z decyzją władz PRL, przekazano je do odtworzonego we Wrocławiu Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.

W 1989 roku rodzina Tarnowskich upomniała się o złożony w depozycie rękopis. Ossolineum rozpoczęło negocjacje mające na celu odnowienie umowy depozytowej, co zostało sfinalizowane w 1992 roku. Jednak w obawie, że rodzina Tarnowskich zechce w przyszłości wycofać z depozytu swoją własność, dyrektor Adolf Juzwenko prowadził dalsze rozmowy w sprawie odkupienia obiektu. Z pomocą przyszło miasto Wrocław, którego radni uchwalili, że na ten cel z kasy miejskiej zostanie przeznaczone 200 tysięcy dolarów, co stanowiło jedną trzecią wartości wyceny rękopisu. 5 listopada 1999 roku rodzina Tarnowskich wspólnie z miastem Wrocław przekazała manuskrypt (i pozostałe dwie trzecie jego wartości jako dar) Zakładowi Narodowemu im. Ossolińskich, które dla przechowania rękopisu w 2016 roku utworzyło Muzeum Pana Tadeusza, mieszczące się w pięknej kamienicy na rynku Starego Miasta.

<<<Wstecz