Obchody 100-lecia niepodległości Polski w przedszkolu „Kluczyk”

Czerwień to miłość, biel – serce czyste…

Piękne są nasze barwy ojczyste! W przededniu 11 Listopada – Święta Niepodległości Polski – cały Żłobek-Przedszkole „Kluczyk” w Wilnie przystroił się w kolor biały i czerwony. Balony i chorągiewki, plakaty i wycinanki, serduszka i zabawki, pomysłowe robótki ręczne i kwiaty, a nawet doniczki w tych dniach mówiły same za siebie – ta placówka wychowuje dzieci z polskich rodzin.

Kulminacją przygotowań do uczczenia znamiennej daty 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości był wspaniały koncert 13 listopada, w którym każda grupa przedszkolna miała swoje pięć minut sławy. Występy dzieci miały aż dwie odsłony, aby mogli je obejrzeć wszyscy chętni: rodzice, dziadkowie.

Zgromadzonych na koncercie powitały prowadzące panie przedszkolanki – Stanisława Gawerska i Irena Ugrewicz. Nie mogłoby w nim zabraknąć notki historycznej na temat wydarzeń sprzed lat, ani ważnego przesłania, że my rodem z polskiej ziemi, lecz choć w kraju nie mieszkamy, to serduszka polskie mamy! A potem popłynęły rytmy „Walca Wileńskiego”, skocznego krakowiaka, a dumny biały orzeł za sprawą dzielnych żołnierzy polskich uwolnił się z pęt trzech czarnych kruków-zaborców. I biało-czerwona znowu załopotała nad wolną Polską!

Powiewa flaga, gdy wiatr się zerwie, a na tej fladze jest biel i czerwień. Czerwień to miłość, biel – serce czyste. Piękne są nasze barwy ojczyste… – Amelia Pipilewicz i Izabela Kuncewicz wierszem podsumowały barwną kompozycję o godle i polskich barwach narodowych. Adam Zacharzewski zaś z powagą zadeklamował wiersz „Nasze polskie ABC”. Raptem dał się słyszeć stukot końskich kopyt i pod okienko panienki przybyli ułani. Nie mniejszym zaskoczeniem było też wystąpienie dzieci z grupy „Pszczółki”, które wcieliły się w rolę zaimprowizowanego fortepianu mistrza Fryderyka Chopina, a nawet „zagrały” Polonez As-dur op. 53… W wiązankę patriotycznych dźwięków wplótł się śpiew maluchów „jesteśmy Polką i Polakiem, dziewczynką fajną i chłopakiem”. I każde z dzieci, tym radośniej podchwytywało słowa piosenki, gdy w siedzącym w sali zbiorowisku napotykało rozanielone oczy mamusi, tatusia albo babci. Tak mijały kolejne minuty fantastycznego przedstawienia, które jak powiedziała goszcząca wicemer Wilna Edyta Tamošiūnaitė, było niczym balsam dla duszy.

– Wielki ukłon należy się nauczycielom, pedagogom, którzy tutaj pracują, bo te maluszki tak deklamują wiersze, że naprawdę rozpiera nas wszystkich radość. Rodzicom gratuluję wyboru placówki dla dzieci. Na pewno polska mowa będzie tutaj, na Ziemi Wileńskiej, trwała przez wieki, bo widzimy jaki piękny narybek dorasta dla naszych zespołów śpiewaczych i tanecznych – powiedziała wicemer i składając gratulacje z okazji święta na ręce dyrektor Żłobka-Przedszkola „Kluczyk” Danuty Michno przekazała prezenty dla dzieci i pań przedszkolanek.

Pani Danuta podziękowała za prześliczne spotkanie i, żeby w serduszkach dzieci pozostały tym piękniejsze wspomnienia o święcie, zapowiedziała kolejną niespodziankę – jubileuszowy tort z fajerwerkami.

– Jesteśmy polskim przedszkolem, chociaż mamy też dwie grupy rosyjskie, ale cieszymy się, że na styku stulecia, mogliśmy świętować zarówno setną rocznicę państwowości Litwy, jak również stulecia odrodzenia niepodległości Polski z takim samym zaangażowaniem i oddaniem. Dzieci kochają swój naród, powinny znać jego kulturę i historię, ale jednocześnie czuć się obywatelami państwa, w którym żyją. Uczymy ich tego poprzez zabawę, taniec i śpiew – podkreśliła w rozmowie z „Tygodnikiem” Agnė Ščebedienė, wicedyrektor ds. kształcenia. Pani Agnė z zadowoleniem odnotowała, że w czasie obchodów rocznicy odrodzenia państwowości Litwy całe przedszkole uczestniczyło w akcji „100 serduszek dla Litwy” i zostało pięknie wystrojone w trójbarwne serduszka.

Kierownictwo i pracownicy przedszkola „Kluczyk” doskonale wiedzą, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Dlatego już od najmłodszych lat swoim wychowankom starają się wpoić te najważniejsze wartości i poczucie przynależności narodowej, bez których każdy człowiek w dorosłym życiu jest tylko... jednostką statystyczną.

Według Jadwigi Księdzowej, logopedy przedszkola, która przyczyniła się do organizacji całego przedsięwzięcia, takie święta, to okazja, aby uczyć się doceniać swoją tożsamość, rozwijać ją.

– Nasze polskie przedszkole słynie z tradycji. Jeszcze śp. Łucja Wojśniewicz mawiała, że jeżeli nie pokażemy naszym dzieciom tradycji, to nikt nas nie będzie szanował. Musimy udowodnić, dlaczego to przedszkole musi być polskie, pokazać, co mamy do zaoferowania dzieciom i ich rodzicom – zauważyła pani Księdzowa i podkreśliła, że w obchody Święta Niepodległości Polski włączyła się cała społeczność placówki.

Stanisława Gawerska i Irena Ugrewicz ułożyły scenariusz tego radosnego przedsięwzięcia, Diana Boguszko oprawiła je muzyką, Jadwiga Mieczkowska uszyła „fortepian”, zaangażowały się panie przedszkolanki, rosyjskie grupy specjalnie „dla Polaków” wyszykowały pomysłową biało-czerwoną wiązankę, a rodzice przygotowali piękną wystawę i zadbali o to, by ich pociechy na uroczystości wyglądały jak się patrzy.

Całokształt wspólnego wysiłku przełożył się na wspaniałe przeżycia, które towarzyszyły wszystkim oglądającym świąteczny koncert – przyprawiły serce o drżenie i szczere wzruszenie.

Irena Mikulewicz

Na zdjęciu: zaimprowizowany fortepian zagrał patriotycznego poloneza Fryderyka Chopina
Fot.
Piotr Ligorow

<<<Wstecz