W Mejszagole podsumowano konkurs „Złoty Wianek 2018”

Tradycja we współczesności

Sztuka ludowa już dawno wyzwoliła się z opłotków własnej zagrody, wsi stając się ogólnonarodowym, ba – ogólnoświatowym wytworem. Znaczne rozszerzenie kręgu zainteresowanych i odbiorców sztuki ludowej powoduje, że przystosowuje się ona do współczesnych wymogów, tak ekonomicznych, jak i kulturowo-społecznych – uważa antropolog prof. Marian Pokropek.

Słowa profesora znajdują odzwierciedlenie w organizowanym już od trzynastu lat konkursie dla artystów ludowych „Złoty Wianek” (Aukso vainikas). Finał konkursu odbył się 7 listopada w Centrum Rzemiosła Tradycyjnego w Dworze Houwaltów w Mejszagole. Pomysłodawcą jest Litewskie Narodowe Centrum Kultury, a celem przedsięwzięcia stworzenie platformy do zaprezentowania nowości w sztuce ludowej, wypromowanie mistrzów rękodzieła.

Według Jolanty Łapińskiej, kierowniczki Centrum Rzemiosła Tradycyjnego, które jest filią Muzeum Etno¬graficznego Wileńszczyzny w Niemenczynie, udział w konkursie nobilituje, otwiera drogę do rozwoju. Nagrody przyznawane przez jurorów to sygnał w świat – ten artysta jest wyjątkowy, oryginalny, a jego kunszt wykonawczy zasługuje na uznanie.

– Już od 25 października w holu i w pomieszczeniach dworu rozlokowana była wystawa, bardzo wiele osób podziwiało eksponaty, każdy znalazł tu coś dla siebie – było i malarstwo i rzeźba, dziewiarstwo, pająki, zabawki ze słomy, kapelusze i dekoracje, jubilerstwo, kowalstwo, malarstwo, wycinanie z papieru, litewskie krzyże, słowem wszelkie bogactwo sztuki powstające w naszym regionie. To, że uroczyste podsumowanie odbyło się właśnie w naszym dworze, to powód do radości i wyjście na szersze wody – opowiada kierowniczka.

Konkurs zgromadził nie tylko środowisko twórców, ale i miłośników autentycznej sztuki ludowej, która jest prawdziwym skarbem, nie do zakopania w ziemi, ale do czerpania z jej wartości, opartej na tradycji przodków.

– Życzymy, aby również w przyszłości nie brakowało Państwu twórczych pomysłów, nowych idei i chęci głębokiego wspierania sztuki ludowej, kontynuowania dawnych tradycji rzemieślniczych, zachowania i rozwoju kultury etnicznej i przekazania ich następnym pokoleniom – zwróciła się do artystów kierowniczka Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki administracji samorządu rejonu wileńskiego Lilia Andruszkiewicz, potwierdzając tym, że twórca ludowy, etniczny istnieje, dzięki temu, że nie został przerwany przekaz międzypokoleniowy.

Wytwory sztuki ludowej pełnią w życiu określoną funkcję, a ich wartość artystyczna idzie w parze ze znaczeniem użytkowym. Dlatego jurorzy docenili artystów z każdej dziedziny, z uwagi na potrzeby i artyzm dzieła. Wyróżnili twórców ludowych z rejonu wileńskiego: Michała Jankowskiego za kontynuowanie tradycji rzeźbienia w drewnie oraz Teresę Michalkiewicz za pielęgnowanie sztuki palmiarskiej, i to właśnie palmiarka zebrała najwięcej wyrazów uznania. W opinii jurorów jej precyzja w przygotowaniu misternych splotów godna jest mistrza architektury. Laureatami tegorocznego konkursu zostali: I miejsce: malarka Joana Zinkevičienė z rejonu szyrwinckiego, twórca ceramiki Deividas Jotautis (Wilno/Kowno) i krzyży Kęstutis Norušis z rejonu szyrwinckiego; II miejsce: malarka Olita Škikūnienė i Eugenija Martinaitytė z Wilna, mistrzyni wyplatania wstęg Dalia Šmatavičienė z Wilna, twórca krzyży Pranas Petronis z Wilna/Onikszt; III miejsce: mistrzyni wycinanek Irma Barauskaitė-Klimkienė z Wilna i Ada Germanavičienė z Wilna/Kowna oraz Matilda Jucienė za wyplatanie wstęg.

Przyznane zostały również nagrody ministerstwa rolnictwa, które trafiły m. in. do kowala z rejonu szyrwinckiego Povilasa Malinauskasa i palmiarki z rejonu wileńskiego Agaty Granickiej.

Dni, w których sztuka ludowa staje na piedestale, by przypomnieć jak dobrze się ma, to sympatyczne święto łączące wyraźną, widzialną nicią to, co z przeszłości z tym, co będzie jutro. Bo kultura zawsze stanowiła punkt odniesienia, łączyła społeczność, narzucając przy tym poglądy estetyczne i oceny. Ten konkurs wyznaczył właśnie nowe trendy, wykształcił nowy kanon piękna, zrozumiały dla wszystkich mieszkańców Wileńszczyzny, bo i swojski, i nowoczesny.

Takim połączeniem dawnego z nowym jest powstała niedawno „Kapela Dworska” (kier. Jolanta Łapińska), która poprzez muzykę przywołuje przeszłość. Uświetniła uroczystość i wspólnie z zespołem „Przyjaźń” (kier. Tatiana Sinkiewicz) udowodniła, że pieśń i taniec to również szeroko rozumiana artystyczna oprawa obrzędów i zwyczajów ludowych. A twórcy ludowi z Wilna, z rejonu szyrwinckiego, elektreńskiego, trockiego i druskienickiego postukiwali w rytm, bo jak muzyka gra – to nogi same rwą się do tańca. Tak na ludowo...

Monika Urbanowicz

Na zdjęciu: dni, w których sztuka ludowa staje na piedestale, są wielkim świętem dla twórców
Fot.
Marian Dźwinel

<<<Wstecz