W Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny

Umarłych wieczność trwa...

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci – napisała Wisława Szymborska i w tym jednym zdaniu zawarła tak wiele... Odwiedzamy cmentarze pogrążone w listopadowej zadumie. Spełniamy powinność żywych wobec umarłych. Rozmyślamy, pochylamy się w zadumie nad grobami przodków. Obyczaj nakazuje zapalić światło także na grobach zapomnianych, których nie odwiedza już nikt bliski, na bezimiennych, polnych i leśnych mogiłach żołnierskich.

Uczniowie i przedszkolaki, młodzież i przedstawiciele organizacji społecznych – słowem, każdy kto może – już od kilku dni organizuje się we wspólnej akcji pamięci o grobach żołnierskich i powstańczych, o tych, szczególnie zasłużonych i tych całkiem zwyczajnych, jeszcze do niedawna mieszkających po sąsiedzku.

Kiedy do nieba uniesie się światełko zapalanych zniczy, razem z nim ulecą szepty modlitwy, tęsknoty, szacunku i wdzięczności za każdy ślad pozostawiony wśród nas.

Pracownicy Muzeum Księdza Prałata Józefa Obrembskiego w Mejszagole, spełniając obowiązek pamięci o zmarłych, w tym roku zmienili nieco tradycję pielęgnowaną przez Muzeum Entograficznego Wileńszczyzny (MEW).

– Każdego roku wszyscy pracownicy MEW zbierają się przy grobach poległych żołnierzy, w miejscach pamięci narodowej. My postanowiłyśmy zadbać o groby kapłanów, sióstr zakonnych, wypełniłyśmy tym samym wolę ks. Obrembskiego – tłumaczy Józefa Markiewicz, kierowniczka muzeum w Mejszagole, na dowód swych słów pokazując notatkę z zapisków ks. prałata: Bogu polecam tych, co w Turgielskiej i Mejszagolskiej dożyli chatce – a jeszcze dodaję prośbę dla potomności, by pamiętać o tych oddanych sługach co dniem i nocą nieśli życzliwą serdeczną Opiekę. Matko Boska – daj im dożyć w pokoju.

Tę niemal testamentalną wolę spełniają i uczniowie z gimnazjum im. ks. Obrembskiego – porządkując teren przy kościele, dbając o groby kapłanów – i przedszkolaki, otaczając opieką groby żołnierzy na mejszagolskim cmentarzu. W tym roku pracownicy przedszkola z podopiecznymi wespół z muzeum ks. Obrembskiego przygotowali piękne wiązanki na groby. Splecione małymi rączkami gałązki świerku będą przypominać odwiedzającym tego dnia cmentarz, że rośnie następne pokolenie wierne pamięci o bohaterach.

W inicjatywę muzeum ks. Obrembskiego chętnie włączyła się i kierowniczka Centrum Rzemiosła Tradycyjnego Jolanta Łapińska, i bibliotekarka Alina Jodko, i przedstawicielka starostwa Aldona Sadowska. Odwiedzono groby księży w Duksztach, w Korwiu, w Mejszagole. Zapalono znicze na grobie wieloletnich gospodyń ks. prałata – pani Stanisławy, Eleonory, Władysławy. Zasłużyły na pamięć cichym, spokojnym życiem, wypełnionym służbą. A my, zadumani nad własnym byciem, uświadamiamy sobie, że też przemijamy. I w każdym z nas tli się nadzieja, że jednak zostanie po nas ta siła fatalna... I nam ktoś kiedyś zapali znicz pamięci...

Monika Urbanowicz

Na zdjęciu: pracownicy Muzeum Księdza Prałata Józefa Obrembskiego zapalili świece na grobach kapłanów i tych, którzy oddali swe życie za Ojczyznę
Fot.
Wiesław Litowczenko

<<<Wstecz