Jubileusz „Kapeli Wileńskiej” i II Festiwal Kapel Podwórkowych

Grajkowie znad Wilii cichych fal

W świątecznym dniu Matki Bożej Zielnej, Święta Wojska Polskiego, 15 sierpnia, na placu Ratuszowym w Wilnie odbył się II Festiwal Kapel Podwórkowych, w którym wzięły udział znane krajowe kapele podwórkowe oraz muzycy z Warszawy, Budzynia i ze Lwowa. W ramach II Festiwalu Kapel Podwórkowych odbył się wielki popis „Kapeli Wileńskiej”, która w tym roku obchodzi jubileusz – 30-lecie działalności artystycznej.

Publiczność zgromadzona na placu Ratuszowym w świąteczne popołudnie świetnie się bawiła i z wdzięcznością oklaskiwała występy znanych Jubilatów, a także nietuzinkowe popisy innych kapel podwórkowych. Życzyła też artystom, którzy są tak oddani muzyce „podwórkowej” jeszcze 100, a nawet 130 lat działalności!

Jubilaci przywitali publiczność piosenką „To Wilno znad Wilii cichych fal”. W ich wykonaniu brzmiała również „Bałałajka” oraz wiele jeszcze lubianych na Wileńszczyźnie i swojskich utworów, z których przez dziesięciolecia znana jest „Kapela Wileńska”. W toku odbywającego się festiwalu, zespół stawał kilkakrotnie na scenie, by kontynuować swe popisy i zbierać brawa od wdzięcznej wileńskiej publiczności.

– Po raz pierwszy Festiwal Kapel Podwórkowych w Wilnie odbył się 5 lat temu. W ramach festiwalu, który dopiero zaistniał. Zorganizowaliśmy go specjalnie, by uczcić jubileusz – 25-lecie działalności artystycznej „Kapeli Wileńskiej” – powiedział portalowi L24.lt Romuald Piotrowski, współorganizator festiwalu i niezmienny kierownik kapeli. Do „Kapeli Wileńskiej” należy także inicjatywa lokalizacji Festiwalu Kapel Podwórkowych, a konkretnie na pl. Ratuszowym wileńskiej Starówki. Projekt był zrealizowany przed pięcioma laty, uskuteczniliśmy go przy starannej pomocy śp. Longina Komołowskiego, posła na Sejm RP, prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, stołecznego samorządu oraz Domu Kultury Polskiej w Wilnie – hojnego sponsora i współorganizatora imprezy.

Tegoroczny festiwal odbył się także z inicjatywy uczestników samej kapeli z okazji kolejnego jubileuszu, w składzie: Romuald Piotrowski (akordeon), Zbigniew Lewicki (skrzypce, banjo), Zbigniew Sinkiewicz (banjo, gitara), Jerzy Garniewicz z Poznania (wokal), bracia Waldemar i Gerard Łatkowscy (kontrabas, instrumenty perkusyjne), do nich się dołączyli – Daniel Gancewski (skrzypce) oraz Krzysztof Szturo (skrzypce i wokal).

Realizacja II Festiwalu Kapel Podwórkowych doszła do skutku przy wsparciu finansowym przez Ambasadę RP na Litwie, Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”, Samorząd m. Wilna. Współorganizatorami są Dom Kultury Polskiej w Wilnie oraz zespół „Kapela Wileńska”.

„Kapela Wileńska” jest jedną z pierwszych „jaskółek”, która trzydzieści lat temu przypomniała Wileńszczyźnie dawne polskie szlagiery i zaprezentowała nowe, powstające na wileńskim gruncie współczesne polskie utwory ulicznego folkloru. Nie dała pójść w zapomnienie polskiej piosence rozrywkowej i chociaż były to jeszcze sowieckie czasy. Ludzie już się przyzwyczaili do sowieckich „jeslib znali wy, kak mnie dorogi”… „Kapela Wileńska” ponownie wznieciła w sercach wielu mieszkańców kraju sentyment do dziedzictwa kultury polskiej.

Z okazji pięknego jubileuszu „Kapeli Wileńskiej” złożyli następujące życzenia „Nie mniej niż jeszcze 100 lat działalności artystycznej!”: w imieniu Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej na Litwie – Marcin Zieniewicz, radca-kierownik Wydziału Konsularnego przy Ambasadzie RP w Wilnie; Edyta Tamošiūnaitė – wicemer m. Wilna, Renata Brasel – kierownik artystyczny zespołu „Wilia”, przyjaciele ze Szczytna (Polska), Teatr Polski w Wilnie oraz wiele innych sympatyków tego wspaniałego zespołu.

„Kapela Wileńska” gościnnie wystąpiła już w wielu miejscach świata. Była i w Rzymie, i w Paryżu, i w Moskwie. Zazwyczaj jest zapraszana i koncertuje wszędzie tam, gdzie mieszkają Polacy.

„Kiedyś koncertowaliśmy też w Moskwie. Byliśmy tam na zaproszenie Tadeusza Mazowieckiego. Premier zaprosił nas do Moskwy, byśmy tam trochę po polsku pośpiewali” – wspominał stały kierownik zespołu Romuald Piotrowski i dodał: „Za nami jest niezliczona ilość koncertów, kiedyś liczyliśmy, ale już zaplątaliśmy się w tych liczbach…”.

– Podczas występów gościnnych – na festiwalach, festynach, w których najczęściej bierzemy udział – nawiązują się przyjazne kontakty z zagranicznymi kapelami podwórkowymi. Trzydzieści lat temu, gdy dopiero rozpoczynaliśmy działalność koncertową, występ odbywał się na palcu Katedralnym i wtedy zapoznaliśmy się ze Staśkiem Wielankiem z Warszawy, który specjalnie przyjechał na nasz koncert do Wilna. Przyjaźń trwała aż do zgonu śp. Wielanka (1949-2016) – wspominał muzyk wileński.

Gremialnie zebrani na pl. Ratuszowym sympatycy muzyki podwórkowej na II Festiwalu Kapel Podwórkowych w Wilnie mieli przyjemność zapoznać się z tym wspaniałym zespołem – „Kapelą im. Staśka Wielanka” z Warszawy, którego działalność artystyczna skierowana jest na ocalenie od zapomnienia utworów muzycznych z lat międzywojnia, promowania folkloru miejskiego doby obecnej oraz kontynuowanie pięknej tradycji artystycznej kapel podwórkowych. Gorące oklaski i okrzyki „brawo!” brzmiały niejednokrotnie podczas popisów tego zespołu. „Kapela im. Staśka Wielanka” zachęcała do wspólnego śpiewu i publiczność z zapałem wtórowała „Tango Milonga”, „Nasze kawalerskie”, „Słomiany wdowiec”, „Piosenki o warszawskiej Pradze”, „Bal na Gnojnej”, „U cioci na imieninach” i in. Piosenki legionowe, żydowskie, warszawskie… oraz wiele innych piosenek z repertuaru sławnego warszawskiego zespołu znane są także w Wilnie.

W wielu miastach europejskich, jak na przykład w Warszawie, są wzniesione pomniki kapelom podwórkowym. Taki pomnik spotkamy na warszawskiej Pradze. Świadczy to o popularności muzyki podwórkowej, lubianej przez rzesze amatorów rozrywki. W repertuarze kapel podwórkowych jest najczęściej muzyka taneczna. Współczesne kapele podwórkowe często wzorują się na zespołach podwórkowych z okresu międzywojennego. Teraz już zanikła na Wileńszczyźnie taka tradycja, gdy w świąteczne i wolne od pracy dni zbierała się młodzież na wieczorki, by zatańczyć i poszaleć aż do rana. Kapele podwórkowe grały także na kresowych weselach. Na bogatym weselu nie mogło zabraknąć ani skrzypiec, ani harmonii. Popularne były też i bębenki, i cymbałki.

Pozdrowić jubilatów przybyła także serdecznie zaprzyjaźniona z nimi kapela „Kombinatorzy” z Budzynia. Reprezentacyjna kapela radia i telewizji w Budzyniu z Wielkopolski na festiwalu zaprezentowała wiele piosenek w gwarze regionalnej, w międzyczasie sypiąc żartami, by jeszcze bardziej rozbawić wileńską publiczność. „Kombinatorzy” byli wzruszeni przyjęciem i podziwiali frekwencję oraz aktywność wileńskich słuchaczy.

Wiele ciepłych emocji do serc obecnych na festiwalu zaadresowała kapela podwórkowa ze Lwowa – „Fala ze Lwowa” oraz dziarska kapela folklorystyczna „Gryčia” z Grzegorzewa.

Lwowianie przedstawili wilnianom wiązankę piosenek patriotycznych z okazji 100-lecia obrony Lwowa oraz kilka szlagierów, m. in. „Tylko we Lwowie”, „Faj duli faj”, „Nie ma jak Lwów”, „Randka podwileńska” itd., a zakończyli swój występ piosenką „Hej, sokoły!”.

Natomiast „Gryčia”, zapowiedziała, że będzie śpiewała po litewsku. Świetnie popisała się i werwą, i zawadiackimi utworami folklorystycznymi. Zebrani i śpiewali, i tańczyli wspólnie z wykonawcami.

W toku odbywającej się imprezy, w przerwach między prezentacją twórczą zespołów, odbywał się quiz, który prowadził Łukasz Kamiński, konferansjer festiwalu.

Piękna inicjatywa, która sprzyja i dobremu spędzaniu czasu, i podładowaniu „akumulatorków” na weselszą nutę. Jak powiedział kierownik zespołu i współorganizator niniejszej imprezy Romuald Piotrowski: „Festiwal odbywa się cyklicznie – co pięć lat. A to, dlatego że na takie inicjatywy zazwyczaj brakuje środków finansowych…, więc kapela planuje, że w ramach obchodów swoich kolejnych jubileuszy będzie ogłaszała, kiedy odbędzie się kolejny festiwal. Ma nadzieję, że wspólnie z Domem Kultury Polskiej w Wilnie także podejmie się zorganizowania III Festiwalu Kapel Podwórkowych w Wilnie – widocznie aż za pięć lat”…

Festiwal Kapel Podwórkowych „Kapela Wileńska” traktuje jako zabytek, który przede wszystkim należy promować i zachować od nieuniknionego zapomnienia. Romuald Piotrowski w imieniu całego zespołu podziękował instytucjom, dzięki którym odbyło się wspaniałe święto muzyki podwórkowej na wileńskiej Starówce, a szczególnie Domowi Kultury Polskiej w Wilnie, współorganizatorowi imprezy, za współpracę organizacyjną i wszechstronną pomoc w realizacji projektu.

Teresa Markiewicz

Na zdjęciach: „Kapela Wileńska” od 30 lat przypomina stare polskie szlagiery z Wilna;
plac Ratuszowy wypełnił się widzami, wsłuchanymi w muzykę folkloru miejskiego
Fot.
autorka

<<<Wstecz