Szczepionka przeciwko meningokokom

Dla noworodków – za darmo

Od 1 lipca na Litwie obowiązuje nieodpłatne szczepienie przeciwko meningokokom niemowląt urodzonych od 1 maja i wszystkich maluchów, które przyjdą na świat w przyszłości.

Według Rasy Venskutonienė, lekarz-metodyk z Wydziału Nadzoru Obliczenia Szczepionek Centralnej Przychodni Rejonu Wileńskiego, plan szczepienia niemowląt przeciwko meningokokom jest wpisany do kalendarza szczepień profilaktycznych i jest rozpisany na 3 etapy dawkowania.

– Schemat szczepień przedstawia się następująco: pierwsza dawka szczepionki przeciwko serogrupie B (wakcyna Bexero w krajach Unii Europejskiej stosuje się już od 2013 roku) podaje się dziecku, gdy skończy 2 miesiące, następna, gdy ma 4 miesiące, zaś trzecia wstrzykiwana jest już 12-15-miesięcznym maleństwom.

Więcej>>>


 

Zielna w Turgielach – tradycja Ziemi Solecznickiej

Setki mieszkańców rejonu solecznickiego oraz gości z całej Wileńszczyzny i Polski 15 sierpnia wzięło udział w przypadającej na czas zakończenia żniw uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – Matki Bożej Zielnej – w Turgielach.

Tradycja obchodów tego święta w tej właśnie miejscowości rejonu solecznickiego ma bogatą i długą historię. Na początku lat 90., za sprawą ówczesnego proboszcza parafii turgielskiej ks. Józefa Aszkiełowicza, mieszkańcy tej wsi znowu zaczęli dziękować Najświętszej Maryi Pannie za plony. Z biegiem lat święto stawało się coraz bardziej popularne nie tylko wśród wiernych parafii turgielskiej, ale i rejonu solecznickiego, czyniąc je uroczystością całej Ziemi Solecznickiej. Na Zielną do Turgiel chętnie przyjeżdżają goście z całej Wileńszczyzny, zaglądają tu także wycieczki z Polski.

Więcej>>>


 

Dzień świętego Rocha

Św. Roch – patron aptekarzy, lekarzy, ogrodników, rolników, szpitali i więźniów, zwierząt domowych – obok św. Michała Archanioła jest też współpatronem parafii w Rukojniach. W prezbiterium miejscowego kościoła wisi stary obraz św. Rocha, a pod nim wota – świadectwo uproszonych cudów za wstawiennictwem tego świętego.

– Od lat w parafii utarł się zwyczaj organizowania odpustu ku czci św. Rocha. Co ciekawe, że gromadził on zazwyczaj więcej wiernych niż święto Michała Archanioła – w rozmowie z „Tygodnikiem” powiedział proboszcz ks. Jan Matusewicz, który, jak na odpust przystało, zaprosił do celebrowania Eucharystii kapłana z innej parafii. Do wiernych z Rukojń przybył tego dnia proboszcz z sąsiednich Miednik – franciszkanin o. Piotr Stroceń.

Więcej>>>


Jubileusz „Kapeli Wileńskiej” i II Festiwal Kapel Podwórkowych

Grajkowie znad Wilii cichych fal

W świątecznym dniu Matki Bożej Zielnej, Święta Wojska Polskiego, 15 sierpnia, na placu Ratuszowym w Wilnie odbył się II Festiwal Kapel Podwórkowych, w którym wzięły udział znane krajowe kapele podwórkowe oraz muzycy z Warszawy, Budzynia i ze Lwowa. W ramach II Festiwalu Kapel Podwórkowych odbył się wielki popis „Kapeli Wileńskiej”, która w tym roku obchodzi jubileusz – 30-lecie działalności artystycznej.

Publiczność zgromadzona na placu Ratuszowym w świąteczne popołudnie świetnie się bawiła i z wdzięcznością oklaskiwała występy znanych Jubilatów, a także nietuzinkowe popisy innych kapel podwórkowych. Życzyła też artystom, którzy są tak oddani muzyce „podwórkowej” jeszcze 100, a nawet 130 lat działalności!

Więcej>>>


Wokół wyjazdów Józefa Klemensa Piłsudskiego do Druskienik (4)

Sprawy państwowe i prywatne

Niecodziennej parze najwyraźniej zależało na anonimowości i spokoju. Zachowała się bowiem Księga Gości, w której nie ma ani Piłsudskiego, ani Lewickiej. Na odległą wyspę jechał Marszałek z pewnością nie tylko tęskniąc za odrobiną spokoju i chcąc zejść z nieprzyjaznych ludzkich oczu. Ostatnio był bardzo nerwowy, szybko się męczył i lekarze prorokowali powrót odnawiającej się gruźlicy. Przyjechał na Maderę z chrypką, jak zwykle podziębiony, ale już po kilku tygodniach poczuł się rześko, zdrowiej. Miejscowy kucharz, nastawiony na połechtanie podniebienia tak ważnego gościa, bardzo się martwił. Nie wiedział, że Piłsudski nie znosił zup jarzynowych, tak popularnych na Maderze. A i wina prawie nie pijał, co już dla Portugalczyka było w ogóle niezrozumiałe. Miejscowa poczta (w Funchalu) była przerażona, kiedy pod adresem jednego człowieka przyszło 1.040.000 pocztówek i listów z okazji imienin Marszałka. Przy ich czytaniu i segregowaniu adiutantowi musiał pomagać przyjaciel Woyczyński, Lepecki, ale też i Eugenia Lewicka.

Więcej>>>


<<<Wstecz