Terminarz 1/4 finału mistrzostw świata:

6 lipca (piątek), 17:00 (Niżny Nowogród) – Urugwaj – Francja

6 lipca (piątek), 21:00 (Kazań) – Brazylia – Belgia

7 lipca (sobota), 17:00 (Samara) – Szwecja – Anglia

7 lipca (sobota), 21:00 (Soczi) – Rosja – Chorwacja

W dogrywkach nie ma sił…

Za nami wszystkie spotkania 1/8 finału mistrzostw świata. Do kolejnej fazy awansowało osiem najlepszych zespołów turnieju, które rywalizację w ćwierćfinałach rozpoczną w piątek, 6 lipca. Pierwszy etap fazy pucharowej pomyślnie przeszły drużyny Francji, Urugwaju, Rosji, Chorwacji, Brazylii, Belgii, Szwecji i Anglii.

Kibicom w pamięć zapadnie z pewnością pierwsze spotkanie 1/8 finału, w którym Francja po fantastycznym spotkaniu pokonała Argentynę 4:3. „1998 to wspaniały rok dla francuskiego futbolu. Właśnie wtedy urodził się przecież Kylian Mbappe” – zdjęcie bilbordu z takim napisem pojawiło się w sieci podczas pierwszego meczu 1/8 finału mundialu w Rosji. Pojawiło się nieprzypadkowo, bo to właśnie niespełna 20-latek poprowadził Francuzów do zwycięstwa w starciu z Argentyną (4:3). Wzmianka o roku 1998 przypadkowa nie jest też z innego powodu – wówczas Francja zdobyła swoje ostatnie mistrzostwo świata, teraz młody piłkarz ma ją poprowadzić do kolejnego sukcesu. Postawił ku temu pierwszy krok, strzelającdwa gole i wyrzucając z turnieju Argentynę.

Cristiano Ronaldo, podobnie jak wcześniej tego samego dnia Lionel Messi, żegna się z mundialem w Rosji. Portugalia przegrała batalię o ćwierćfinał z Urugwajem 1:2. Dwie bramki dla zespołu z Ameryki Południowej zdobył Edinson Cavani. W Soczi mogliśmy spodziewać się futbolu pragmatycznego. Urugwaj w fazie grupowej prezentował się topornie, ale efektywnie. Obraz gry prezentował się dokładnie tak, jak tego oczekiwano. Piłkarze La Celeste całkowicie wyłączyli z gry lidera Portugalczyków Cristiano Ronaldo. W pierwszej połowie gwiazdor Realu Madryt nie miał w polu karnym rywali ani jednego kontaktu z piłką.

Po pierwszej dogrywce i konkursie rzutów karnych gospodarze turnieju sensacyjnie awansowali do ćwierćfinału, eliminując faworyzowanych Hiszpanów. W konkursie jedenastek Rosja pokonała Hiszpanię 4:3 (w regulaminowym czasie gry padł remis 1:1). Hiszpania i Rosja znajdywały się na przeciwległych biegunach oczekiwań meczem. Hiszpanie mieli optyczną przewagę. W pierwszej połowie wymienili między sobą 438 podań, najwięcej zagranych przez jedną drużynę w pierwszej części spotkania na mistrzostwach świata od 1966 roku. Nie przekładało się to jednak na stworzone okazje. Hiszpanie kompletnie zawiedli, a Rosjanie bronili remisu jak lwy i to oni będą grać dalej.

Miała być gra ofensywna, i była. Miały być szybkie akcje, i były. Miały być bramki, tych też nie zabrakło. I wszystko to w pierwszych pięciu minutach spotkania, bo później Chorwaci i Duńczycy atakować przestali, a nawet jak to robili, to nie potrafili zdobywać kolejnych bramek. W 115. minucie o losach spotkania mógł przesądzić Luka Modrić, ale nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul na Ante Rebiciu. Zwycięzcę wyłoniła więc seria jedenastek, druga na mundialu w Rosji. A w tej i tak lepsi okazali się Chorwaci, którzy awans zawdzięczają głównie bramkarzowi Danijelowi Subasiciowi.

„Jedyne co pokazał, to nowa fryzura” – tak o Neymarze pisały brazylijskie media po spotkaniach fazy grupowej mistrzostw świata w Rosji. W 1/8 finału 26-latek pokazał jednak zdecydowanie więcej, bo strzelił gola, zaliczył asystę przy bramce Roberto Firmino, i poprowadził reprezentację Brazylii do ćwierćfinału. Co prawda, po drobnym faulu zachował się jak błazen. Wił się z bólu, podrygiwał, ale wszystko to było miernego poziomu przedstawieniem. Nie było więc sprawą przypadku to, że na „aktora” spadła ogromna fala krytyki

Belgia pokonała Japonię 3:2 i awansowała do ćwierćfinału mistrzostw świata. Zespół Roberto Martineza sukces zawdzięcza przede wszystkim piłkarzom wprowadzonym z ławki rezerwowych. Ależ to był mecz, ależ to były emocje! W meczu rozegranym w Rostowie mieliśmy niemal wszystko – ładne gole, zwroty akcji, nieoczywistych bohaterów. A wszystko zaczęło się od przyzwoitej, wyrównanej, acz nieporywającej pierwszej połowy. Japończycy przegrali na własne życzenie w ostatnich sekundach meczu, ale pozostaną w pamięci jako dzielni dżentelmeni zarówno na boisku, jak i poza nim. Po meczach w ich szatni służby porządkowe nie miały co robić. Wszystko było idealnie posprzątane....

Reprezentacja Szwecji pokonała Szwajcarię (1:0), dzięki czemu awansowała do kolejnej fazy turnieju. Zwycięstwo zapewniła bramka zdobyta przez Emila Forsberga. Szwedzi po strzeleniu gola ograniczyli się do obrony własnej bramki, do której włączyli wszystkie swoje siły, bo kontrataków też prawie nie wyprowadzali. Ale taka gra przyniosła efekty i zapewniła upragniony awans.

Rzuty karne zdecydowały o awansie reprezentacji Anglii do ćwierćfinału mistrzostw świata! Drużyna Garetha Southgate’a wyeliminowała Kolumbię! W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1, jedenastki lepiej wykonywali Anglicy, którzy wygrali serię 4:3. Końcówka spotkania Kolumbii z Anglią była bardzo emocjonująca, ale sam regulaminowy czas gry nie porwał. Na boisku więcej było walki wręcz i dyskusji z sędzią niż czystej gry w piłkę. Oba zespoły oddały łącznie raptem sześć celnych strzałów i obejrzały siedem żółtych kartek. Zespół angielski przełamał klątwę rzutów karnych na wielkich imprezach. Po raz ostatni taką serię wygrali w 1996 roku w ćwierćfinale Euro.

Nawałka odchodzi

Po nieudanym występie piłkarskiej reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Rosji selekcjoner Adam Nawałka pozostanie na stanowisku tylko do 30 lipca. Nawałka był trenerem drużyny narodowej od listopada 2013 roku. W meczu MŚ z Japonią poprowadził drużynę narodową po raz 50. i odniósł 26. zwycięstwo. Poza tym jego bilans to 15 remisów i dziewięć porażek, bramki: 99-49.

<<<Wstecz