Stanowisko Polski w sprawie uchodźców jest teraz stanowiskiem UE

Otrzeźwienie Europy

Zapis o jednomyślnym przyjmowaniu reformy prawa azylowego umacnia naszą pozycję negocjacyjną; stanowisko Polski ws. relokacji uchodźców jest od teraz stanowiskiem unijnym – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

„Powstrzymaliśmy dwuletnią bardzo silną presję ze strony wielu państw. Zdołaliśmy zabezpieczyć też jedność naszego regionu. To jest okoliczność, którą warto podkreślić, bo ktoś w przeszłości tę jedność bardzo mocno nadwątlił” – mówił Morawiecki. Jak przekonywał, jedność ta bardzo się przydała, bo państwa Europy Środkowo-Wschodniej mówiły jednym głosem.

Szefowie państw i rządów zgodzili się w czasie unijnego szczytu, że w UE i poza nią powołane zostaną centra do selekcji migrantów, żeby oddzielać tych ekonomicznych od mających prawo do azylu. Wnioski ze szczytu mówią o tym, że relokacja osób mających prawo do azylu z centrów kontrolnych w UE może się odbywać na zasadzie dobrowolnej.

„Przekonaliśmy po prostu do naszych racji, że model dystrybucji uchodźców czy relokacji uchodźców nie może polegać na zmuszaniu państw członkowskich do przyjmowania jakichkolwiek grup uchodźców wbrew woli suwerennego państwa. My przekonaliśmy właściwie w pełni do naszych racji pozostałe kraje UE. Stanowisko Polski jest od dzisiaj stanowiskiem UE – dodał szef polskiego rządu.

Jak mówił, cieszy się, iż argumenty, że trzeba dużo działać na zewnętrznych granicach UE, przebiły się skutecznie. Podkreślał też wagę wprowadzonego do wniosków ze szczytu zapisu, że reforma prawa azylowego musi być podejmowana jednomyślnie. Chodzi o rozporządzenie dublińskie, które zgodnie z koncepcją Komisji Europejskiej miało mieć wbudowany system automatycznej relokacji uchodźców. Ze względu na ten pomysł państwa UE nie mogły się porozumieć w sprawie tej nowelizacji od dwóch lat.

Jak zaznaczył, rządowi zależy na tym, żeby Polska nie była atrakcyjnym krajem, do którego trafialiby nielegalni migranci i potencjalni uchodźcy. Szef rządu tłumaczył, że centra kontroli migrantów mają największy sens poza granicami UE.

Morawiecki dodał, że Polska od samego początku mówiła, że trzeba wzmocnić kontrolę zewnętrznych granic, a także pomagać uchodźcom na miejscu. „Dawać wędkę, a nie rybę – nie zachęcać do przybywania” – wskazał. Dodał przy tym, że cieszy się, iż nastąpiło „takie otrzeźwienie” w UE i że zostały przyjęte argumenty Polski w sprawie migracji.

<<<Wstecz