Prezentacja projektu „Integracja trzech pokoleń” w Niemenczynie

Wykorzystać potencjał seniorów

– Jesteśmy narodem, którego dzieci są najnieszczęśliwsze w Europie, doznają najwięcej aktów przemocy (z 42 przebadanych krajów). Zasłynęliśmy z tego, że jesteśmy skłonni do popełniania przestępstw (3. miejsce w Unii Europejskiej), najczęściej popełniamy samobójstwa i zabijamy innych ludzi (1. miejsce w UE). Siedzimy w więzieniach (3. miejsce w UE), najwięcej spożywamy trunków alkoholowych (3. miejsce na świecie), rozwodzimy się (2. miejsce w UE) – z goryczą wyliczał psycholog Mykolas Truncė podczas prezentacji projektu społecznościowego „Integracja trzech pokoleń”.

Odbyła się ona 3 maja w sali Centrum Socjalnego Dzieci i Nastolatków w Niemenczynie. Znany psycholog próbował wytłumaczyć zebranym dlaczego nasz kraj stoczył się na samo dno i ma tak przerażające statystyki. Nie jest więc sprawą przypadku, że kurczy się i pod względem najszybciej zanikających narodów na świecie zajmuje „honorową” trzecią pozycję. Przyczyną takiego stanu rzeczy, według psychologa, jest to, że rodzice faktycznie nie zajmują się wychowaniem swych latorośli. Są one pozostawione same sobie i najwięcej czasu spędzają przy komputerze, a podstawowym źródłem informacji i autorytetem dla nich jest Internet.

– Przed stu laty rodzice i dzieci spędzali ze sobą większość czasu. Ponadto każdej niedzieli udawali się do kościoła, wysłuchiwali moralizatorskich i pouczających kazań duszpasterzy, spowiadali się. Teraz rodzice poświęcają dzieciom zaledwie 7 minut swego czasu w ciągu dnia, a do kościoła razem nie chodzą – skonstatował Truncė. W jego przekonaniu większość problemów wynika właśnie z tego, że brakuje więzi uczuciowej, rodzinnej i pokoleniowej pomiędzy członkami rodziny. Co prawda, prelegent kurtuazyjnie zauważył, że Polacy pozytywnie wyróżniają się pod tym względem i ich rodziny są zazwyczaj mocne i trwałe. Dlatego też jedną z miejscowości, gdzie będzie realizowany projekt jest właśnie Niemenczyn. Psycholog, który zawodowo zajmuje się kwestiami kryzysów w małżeństwach, jest przekonany, że rozwody są naszą zmorą, które przynoszą społeczeństwu wielkie szkody i są ogromnym wyzwaniem dla rodziców samotnie wychowujących dzieci.

Z badań wynika bowiem, że największe zagrożenie ryzykiem ubóstwa jest wśród niepełnych rodzin (47,6 proc.) oraz bezrobotnych (62,3 proc.). W ogóle na Litwie poniżej poziomu ubóstwa w roku 2016 żyło 630 tys. osób, czyli 21,9 proc. od ogólnej liczby mieszkańców kraju.

Psycholog podliczył, że Litwa z powodu rozwodów, alkoholizmu, przestępczości co roku traci około 240 mln euro. – Gdyby nie te plagi, moglibyśmy żyć jak w Niemczech – przekonywał.

Istota projektu zaś polega na tym, żeby wykorzystać potencjał starszych osób w wieku produkcyjnym (55-63 lata), wciągając seniorów do spędzania wolnego czasu z dziećmi i zajmowania się ich wychowaniem. Tej idei gorąco przytaknęła Jurgita Pukienė, szefowa Centrum, która stwierdziła, że każde dziecko chciałoby mieć dorosłego opiekuna.

Konsultant Aivaras Pranarauskas zachęcał zebranych, a było ich kilkunastu, by do udziału w projekcie zaprosili swoich znajomych, przyjaciół i krewnych. Poinformował, że projekt będzie realizowany w 5 samorządach, a do specjalistycznych zajęć zakłada się wciągnięcie około 120 osób. 36 z nich zostanie przygotowanych do samodzielnej dobrowolnej pracy na zasadzie wolontariatu w centrach dzieci i nastolatków.

– W ramach cyklu zaplanowanych zajęć spotkamy się jeszcze siedmiokrotnie i nie będzie to stracony czas. Szkolenia są nieodpłatne. Nawet, jeśli nie zostaniecie wolontariuszami to dowiecie się wielu interesujących i przydatnych w życiu rzeczy – przekonywał konsultant. Zebranym zademonstrował film o wartościach i cechach czterech pokoleń: boomu dziecięcego (1932-1960), buntowniczego pokolenia X (1960-1982), pokolenia Y i pokolenia Z, które urodziło się w dobie powszechnej komputeryzacji. Każde z nich jest różne, ale, jak podkreślał Pranarauskas, podstawowy zasób wiedzy na temat ich priorytetów i systemu wartości pozwala uniknąć konfliktów pokoleniowych, a najważniejsze to starać się zrozumieć każdego i postarać się dojść do wspólnego mianownika. I właśnie temu ma służyć projekt, którego założeniem jest też umacnianie więzi międzypokoleniowych.

Kosztorys projektu wynosi 66 tys. euro. Jego uczestnikami i partnerami jest dziewięć instytucji z Wilna oraz rejonów: wileńskiego, szyrwinckiego, święciańskiego i wiłkomierskiego.

Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciach: Mykolas Truncė nie owijał w bawełnę i przekonywał, że jeżeli nie zmienimy podejścia do wychowania dzieci, Litwa będzie skazana na zagładę
Fot.
autor

<<<Wstecz