Incydent w Powiewiórce to tylko wierzchołek góry lodowej

Odtrąceni

Wieść o tym, że w sobotę, 14 kwietnia, z kościoła pw. św. Kazimierza w Powiewiórce w rejonie święciańskim została usunięta historyczna chrzcielnica i tablica upamiętniająca chrzest przyszłego Naczelnika Państwa Polskiego Józefa Piłsudskiego, spadła jak grom z jasnego nieba. Odbiła się szerokim echem zarówno na Litwie, jak i w Polsce. Chociaż incydent z przenosinami został operatywnie zażegnany, to pozostał osad goryczy i niesmak. Najważniejsze zaś jest to, że problem związany z duszpasterstwem w parafii powiewiórskiej i podbrodzkiej został zatuszowany, ale nierozwiązany. Parafianie oczekują bardziej zdecydowanych posunięć kurii, a ubiegają się o to już od paru lat...

Jak twierdzą, skandal z nieoczekiwanymi przenosinami, gdy to proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin w Podbrodziu ks. Deimantas Braziulis zdecydował o wyniesieniu do kruchty zabytkowej chrzcielnicy, tablicy, figur Pana Jezusa i Matki Boskiej z bocznych ołtarzy, ornatów, dywanów i niektórych obrazów jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Był jak wybuch wulkanu, który zelektryzował miejscową społeczność i przykuł uwagę środków masowego przekazu. Erupcja nie była sprawą przypadku, gdyż lawa zbierała się od dłuższego czasu i wybuch był logicznym ciągiem niezrozumiałych i nieakceptowanych przez wiernych decyzji proboszcza, dla którego własne widzimisię jest najważniejszym motywem postępowania.

Więcej>>>


Odpust Matki Bożej Dobrej Rady w Rudominie

Żyć z Chrystusem, znaczy żyć życiem pięknym

W minioną niedzielę, 22 kwietnia, wierni parafii rudomińskiej przeżywali swoje doroczne święto – odpust Matki Bożej Dobrej Rady. Pod takim właśnie wezwaniem jest kościół w Rudominie. Zarazem było to święto gminy Rudomino.

Uroczystą Mszę św. w kościele celebrował ksiądz Włodzimierz Sołowiej z parafii bł. Jerzego Matulewicza w Wilnie. Na nabożeństwo przybyli: poseł na Sejm RL z ramienia AWPL-ZChR Czesław Olszewski, wicemer rejonu wileńskiego Teresa Dziemieszko, starosta gminy Rudomino Józef Szatkiewicz.

Więcej>>>


Józef Rusakiewicz – in memoriam

Dziwny ten świat...

Minął rok od dnia, w którym pożegnaliśmy entuzjastę turystyki, podróżnika, fotografa, dziennikarza, kronikarza Wileńszczyzny, byłego nauczyciela szkoły w Mejszagole Józefa Rusakiewicza.

Urodził się na Białorusi, w obwodzie grodzieńskim, we wsi Dowgiałowszczyzna. Być może to właśnie przyroda Małej Ojczyzny zauroczyła tego miłośnika natury i spowodowała, że został w życiu tym, kim został.

Do szkoły w Subotnikach zaczął uczęszczać tuż po zakończeniu II wojny światowej. Szkołę średnią ukończył w 1955 roku (I promocja). Jak wspominał sam Rusakiewicz, początkowo uczniowie nie byli podzieleni na klasy, wszyscy razem siedzieli w grupach. Dopiero znacznie później po „przeegzaminowaniu” skierowano go do klasy trzeciej. Uczył się średnio, dobrze rysował i był niezłym sportowcem, co przydało się w jego późniejszym życiu.

Więcej>>>


XXV Festiwal Kultury Polskiej na Litwie „Pieśń znad Wilii”

Pod znakiem niepodległości

„Ja jestem Polakiem. Ja jestem Polakiem...” Jednym zgodnym chórem widzowie, zebrani w sali Domu Kultury Polskiej w Wilnie, w sobotę, 21 kwietnia, głośno, jak mantrę, powtarzali te tak ważne dla nas słowa. Zdanie to pochodzi z wiersza „Modlitwa” autorstwa Apolonii Skakowskiej, która właśnie nim zainaugurowała XXV Festiwal Kultury Polskiej na Litwie „Pieśń znad Wilii”.

Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki od 25 lat jest organizatorem festiwalu. Jak przystało na jubileusz, w tegorocznej edycji wzięła udział rekordowa liczba artystów – ponad 800 tancerzy i chórzystów, zrzeszonych w 36 polskich zespołach z całej Wileńszczyzny. Koncert trwał ponad 5 godzin. Festiwal jubileuszowy poświęcony był 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę i Litwę. Przedsięwzięcie swą obecnością zaszczycił kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie Marcin Zieniewicz.

Więcej>>>


<<<Wstecz