Nowy model pracy policji rejonowej a wyzwania codzienności

Bardziej widoczni, operatywni, lepiej wyposażeni

Od początku ubiegłego roku Komisariat Policji Rejonu Wileńskiego Komendy Głównej Policji Powiatu Wileńskiego pracuje według nowego modelu – policja kryminalna została połączona z publiczną. Zostały tu utworzone dwa – 1. i 2. Wydziały Działania, które obsługują określone miejscowości największego w kraju podstołecznego rejonu, a z dotychczasowej struktury organizacyjnej zniknęły terenowe posterunki policji. Na ich miejsce powstały po trzy grupy działania mające pod swoim nadzorem po 3-4 starostwa rejonu.

Według kierownika rejonowego komisariatu policji Arvydasa Sinisa, miniony rok minął pod znakiem reformy całego systemu policyjnego, kształtowania zespołu pracowników oraz pełnienia bezpośrednich obowiązków policji, zawartych w haśle: „ Bronić. Chronić. Pomagać”.

Problem kadrowy

– Podstawową uwagę skupiamy na tym, aby jak najwięcej umundurowanych funkcjonariuszy pełniło służbę wśród ludzi. Musimy być widoczni, m. in. również po to, aby jak najszybciej reagować na różnego rodzaju doniesienia o wypadkach. Gdy otrzymujemy wezwanie, to stawiamy sobie za cel jak najszybciej stawić się na miejsce wypadku, by nieść pomoc ludziom. Naszym zadaniem jest wykonanie pracy tak, aby człowiek nie musiał powtórnie jechać do komisariatu policji z podaniem w jakiejś sprawie – tłumaczy Arvydas Sinis, ciesząc się, że z tym zadaniem, chociaż w trakcie reformy wynikało też wiele problemów, komisariatowi udało się całkiem nie najgorzej uporać.

Jednym z problemów był m. in. 15-procentowy niedobór pracowników na początku roku, który z powodu „migracji” kadr w pewnym momencie wzrósł nawet do 25 proc.

– To było trudne wyzwanie. Latem oraz na jesień pracowaliśmy z dosyć słabymi posiłkami. Z powodu braku pracowników na funkcjonariuszy przypadło duże obciążenie pracy. Wtedy zaczęliśmy intensywnie szukać ludzi chętnych do pracy w policji, przyciągać młodzież, pracowników z innych komisariatów. Ten proces trwał, bo nie tak szybko to wszystko się dzieje. W grudniu 2017 roku skompletowaliśmy zespół i osiągnęliśmy ten poziom, z którego rozpoczynaliśmy reformę naszego komisariatu – opowiada Sinis. Kierownik rejonowej policji ubolewa jednak, że z powodu niedoboru pracowników zamiast dwóch – porannej i wieczornej – załóg patrolowych w grupie udało się stworzyć po jednej.

Przemoc w rodzinach pogarsza statystykę

Oprócz przeobrażeń strukturalnych w minionym roku policja rejonu wileńskiego musiała się zmierzyć z dosyć wysoką przestępczością. W ciągu 2017 roku odnotowano 1479 (w roku 2016 było ich 1059) różnego rodzaju przestępstw, z których tradycyjnie lwią część stanowiły kradzieże (584).

– Ponieważ w porównaniu z 2016 rokiem przestępczość w rejonie znacząco wzrosła analizowaliśmy przyczyny takiego stanu rzeczy. Okazało się, że największy wpływ na ogólny wzrost przestępczości miały przypadki przemocy w środowisku rodzinnym. O ile w 2016 roku takich przypadków odnotowaliśmy 159, to już w ubiegłym roku było ich 323, czyli o połowę więcej – przybliża sytuację kryminogenną w rejonie kierownik policji. Jak powiedział, nierzadko sprawy karne, na przykład za groźbę zabicia, są wszczynane wobec osób stosujących przemoc w rodzinie również na podstawie innych artykułów Kodeksu Karnego. Takich spraw w roku ubiegłym było aż 74, dlatego można uważać, że ogólna liczba przypadków przemocy w najbliższym otoczeniu wzrasta niemalże do 400. Wzrost liczby przestępstw związanych z przemocą w rodzinie, zdaniem Arvydasa Sinisa, wiąże się z tym, że ludzie bardziej odważnie zaczęli informować o negatywnych zjawiskach toczących się wśród czterech ścian ich domów. Przemoc w rodzinie jeszcze niedawno traktowana dosyć pobłażliwie, od kilku lat zakrawa na poważne kary. Nawet najdrobniejsze fakty przemocy nie są pozostawiane bez uwagi służb wymiaru sprawiedliwości, a niestroniące od demonstrowania swej przewagi siłowej osoby są izolowane od rodziny i zamykane w areszcie. Jest to swego rodzaju środek zapobiegania przestępstwom szczególnie ciężkim, zabójstwom, do których nierzadko dochodzi podczas konfliktów rodzinnych.

Kradzieże – zawsze na topie

Z biegiem lat w rejonie nie maleje również liczba kradzieży z pomieszczeń, pojazdów, placów budowy i etc. W 2017 roku odnotowano ich tu aż 584.

– Nieznacznie zmalała liczba kradzieży z budynków mieszkalnych, działek ogrodowych, z budynków niedoglądanych, wykorzystywanych sezonowo. Cieszy, że w roku ubiegłym funkcjonariuszom 1.Wydziału Działania, obsługującym Rudomino, Pogiry i Rukojnie, udało się wytropić 3 przestępcze ugrupowania, które okradały budynki mieszkalne. Jednym machem udało się zbadać 27 przestępstw i unieszkodliwić złodziei – relacjonuje Arvydas Sinis.

Gdy na tej linii uspokoiło się, pojawiło się inne ugrupowanie, które dokonywało kradzieży w Zujunach i Awiżeniach, czyli na terenie 2. Wydziału Działania, obsługującego Suderwę, Mejszagołę i Niemenczyn. Na koncie tej grupy przestępczej jest wiele kradzieży z samochodów. Złodzieje wybijali szyby w autach i kradli pozostawione w nich przedmioty, torebki.

Przestępcy są zatrzymani, udowodniono im aż 69 bezprawnych czynów.

Oszuści wirtualni i telefoniczni

Nie zwalniają tempa przestępcy, którzy od lat według dobrze wyrobionych schematów parają się wyłudzaniem pieniędzy przez telefon. Mimo szerokiego nagłaśniania poszczególnych przypadków, przestróg, mieszkańcy co i raz dają się złapać na haczyk kanciarzy. Jedynie w ciągu ostatniego weekendu dwóch mieszkańców rejonu wileńskiego padło ofiarami oszustów. Podali dzwoniącym do nich osobnikom numery kont bankowych, przez co stracili swe oszczędności.

– Przestrzegamy mieszkańców przed tym, aby zdradzali swe dane osobowe dzwoniącym do nich rzekomym funkcjonariuszom policji czy inspekcji podatkowej. Jednak i tak dają się przestępcom oszukać. Należy pamiętać, że policja nigdy przez telefon nie będzie się dopytywała o takie informacje, tylko przyjdzie na miejsce, wylegitymuje się i zada potrzebne pytanie – przestrzega Arvydas Sinis.

Prawdziwym wyzwaniem dla śledczych są badania spraw związanych z oszustwami dotyczącymi zakupów internetowych. Ludzie kupują rozmaite towary w przestrzeni wirtualnej, przelewają opłaty lub przedpłaty, a towarów nigdy nie otrzymują. Pojedyncze szkody wyrządzone poszczególnym osobom są nieduże i pociągają za sobą karę jedynie w trybie administracyjnym, aczkolwiek liczba takich przypadków jest niepokojąco duża. Przestępcy wirtualni działają nie tylko w rejonie wileńskim, lecz na skalę ogólnokrajową, przez co ich wykrywanie jest szczególnie skomplikowane.

– Przed dokonaniem zakupu przez Internet warto zainteresować się, jaką renomę ma sklep, w którym kupujemy, jakie są opinie internautów i nie należy się skusić na najniższą ceną – radzi doświadczony funkcjonariusz policji.

Bezpieczne sąsiedztwo?.. To działa!

Dużo uwagi w ciągu całego roku funkcjonariusze policji rejonu wileńskiego przywiązywali do pracy prewencyjnej. W tym zakresie bardzo ściśle współpracowali z samorządem rejonu wileńskiego, który na realizację programów prewencyjnych przeznaczył policji 15 tys. euro.

– Wydaliśmy te pieniądze do ostatniego centa na 4 programy prewencyjne, które były skierowane na naprawienie sytuacji w najbardziej problematycznych dziedzinach. Jeśli widzieliśmy, że na poszczególnych terenach było więcej kradzieży, zakładaliśmy tam grupy bezpiecznego sąsiedztwa. I one wspaniale działają! Mieszkańcy wykazują się inicjatywnością i potrzebują jedynie pomocy i podpowiedzi, jak zorganizować swoje działania – mówi Arvydas Sinis. Zdaniem kierownika komisariatu, dobrym przykładem takiej oddolnej inicjatywy są mieszkańcy wsi Popiszki koło Zujun, gdzie powstają nowe osiedla domów jednorodzinnych. Właśnie te budowy były obiektem zmasowanych kradzieży, którym kres położyła grupa bezpiecznego sąsiedztwa. Mieszkańcy wspólnymi siłami patrolowali teren, wymieniali się informacją i współpracowali z policją. Wszystkie te działania zaowocowały zatrzymaniem złodziei.

Oprócz tworzenia bezpiecznego środowiska policja realizowała następujące programy prewencyjne: „Moje poczucie bezpieczeństwa”, „Stop nowym tragediom na drogach”, „Policja – częścią społeczeństwa”. Jednakże praca nad projektami prewencyjnymi wymaga ogromnego zaangażowania, współpracy z lokalną społecznością, szkołami, instytucjami kultury, czyli ogromnych nakładów czasowych i zasobów ludzkich, z którymi w komisariacie policji rejonu wileńskiego jest szczególnie trudno.

Z tego właśnie powodu w tym roku policja rejonu wileńskiego zamierza ograniczyć pracę prewencyjną do najbardziej aktualnych programów: bezpieczeństwa własnego mieszkańców, zapobiegania kradzieżom i zapewnieniu bezpiecznego ruchu drogowego koło szkół.

Warunki sprzyjają pracy

Zdaniem rozmówcy gazety, w ostatnich latach policja rejonu wileńskiego nie odczuwa niedostatku, na przykład paliwa, jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Ma trzy nowe samochody, a w najbliższym czasie Departament Policji przekaże kolejne 2 nowe auta w pełni wyposażone do pracy policji. Jest planowane, że w 2018 roku wszystkie komisariaty policji na Litwie w 80 procentach będą zabezpieczone w nowe pojazdy.

Miejsca pracy funkcjonariuszy policji są skomputeryzowane, pracownicy mają nowoczesne komórki, aby na gorąco filmować poszczególne wypadki. Zgromadzona informacja jest obiektywnym materiałem dowodowym podczas procesów sądowych. Kierownik Komisariatu Policji Rejonu Wileńskiego jest zadowolony, że zabezpieczenie funkcjonariuszy w niezbędne akcesoria, sprzyjają bardziej jakościowej i szybszej pracy na rzecz mieszkańców.

Chociaż na razie daje o sobie znać niedobór pracowników, zatrudnieni funkcjonariusze mają doświadczenie, doskonale znają specyfikę rejonu wileńskiego, a to z kolei skutkuje lepszą i bardziej operatywną pracą.

Irena Mikulewicz

Na zdjęciu: kierownik KPRW Arvydas Sinis (od lewej) spotyka się ze społecznością – z dyrektor Gimnazjum w Rzeszy Liną Miliuvienė i funkcjonariuszem wspólnoty Stanisławem Wojciechowskim podczas zawodów sportowych
Fot.
archiwum KPRW

<<<Wstecz