Finał harcerskiej akcji „Drzewo Nadziei” w DKP

Gdy niemożliwe staje się możliwe…

Młodzi ludzie – harcerze i ich litewscy koledzy skauci – połączyli się we wspólnym działaniu na rzecz dzieci boleśnie dotkniętych przez los. Wsparcie budowy dziecięcego oddziału Hospicjum bł. Michała Sopoćki w Wilnie – taki cel postawiła przed sobą harcerska młodzież i już od ponad roku intensywnie działa w tym kierunku, organizując przedsięwzięcia promujące placówkę. Projekt „Drzewo Nadziei” finiszował galowy koncert 21 lutego w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, w przededniu Dnia Myśli Braterskiej, kiedy to harcerze i skauci na całym świecie obchodzą urodziny swego założyciela sir Roberta Baden-Powella.

9509,39 euro – tyle zebrali młodzi ludzie w czasie przedsięwzięć organizowanych w przeciągu minionego roku; na koncercie – do skarbonek i podczas aukcji – widzowie wpłacili 8039,59 euro. Niespodzianką wieczoru było przemówienie prezydenta RP Andrzeja Dudy i jego małżonki Agaty Kornhauser-Dudy, którzy się zwrócili do ludzi dobrej woli z apelem o wsparcie inicjatywy wileńskiej młodzieży harcerskiej. „Czuwaj! Pozdrawiamy wszystkich skautów i harcerzy z okazji Dnia Myśli Braterskiej. Nie zgaśnie tej przyjaźni żar, co połączyła nas. Nie pozwolimy, by ją starł nieubłagany czas – jak mowa w naszej pieśni, którą zawsze śpiewamy na zakończenie ogniska. Zachęcamy harcerzy na całym świecie do wzięcia udziału w programie pomocy „Drzewo Nadziei”, organizowanym przez wileńskich harcerzy. Serdecznie prosimy was o dobry uczynek, ponieważ dzięki temu powstanie w Wilnie oddział dziecięcego hospicjum” – powiedziała para prezydencka Rzeczypospolitej Polskiej.

Z Polski, Litwy, Białorusi i… Dakaru

Koncert charytatywny połączył ludzi różnych wyznań, narodowości, przekonań, zawodów. Byli przedstawiciele służby zdrowia, pracownicy oświaty, kapłani, sportowcy, dyplomaci, posłowie, reprezentanci Wojska Litewskiego i Wojska Polskiego.

– Ani bogactwo, ani ozdoby, ani czas, ani humor nie są tak ważne jak miłość, która zbliża, wspiera, pomaga i rozjaśnia codzienność. Dzisiejszy wieczór jest taki jasny, bo przyszliście na tę salę z miłością dla misji hospicyjnej. Ta miłość dzisiaj wybrzmiewa śpiewem, uśmiechem, wsparciem, ofiarą – to wszystko będzie skierowane na wsparcie działu dziecięcego hospicjum. Pięć lat służymy osobom dorosłym, teraz mamy wezwanie, aby umierające chore dzieci i ich rodziny doświadczyły naszej miłości. Będziemy mogli to urzeczywistniać właśnie dzięki wam – podziękowała zgromadzonym s. Michaela Rak, dyrektor hospicjum w Wilnie.

Wśród zgromadzonych na sali w Domu Kultury Polskiej w Wilnie byli obecni przedstawiciele duchowieństwa: kapłani pracujący w seminarium ze swymi wychowankami oraz sufragan archidiecezji wileńskiej – ks. bp Arūnas Poniškaitis, który zwrócił uwagę, że wyciągnięta przez bliźniego dłoń pomocy nie tylko coś zabiera, ale też daje nam możliwość głębszego realizowania swojego człowieczeństwa.

– Cieszę się, że widzę na sali tylu ludzi: z Litwy, Białorusi, Wojska Polskiego i z… Dakaru. Siostra Michaela i wspólnota hospicyjna potrafi zjednoczyć tak wielu wolontariuszy z różnych zakątków. Niech hospicjum, niczym to drzewo nadziei stale będzie żywe. A przecież wiemy, że drzewo żyje nie tylko latem, gdy ma liście i kwiaty, ale też i zimą, gdy zbiera siły na następną wiosnę. Niech hospicjum, jak drzewo, rozrasta się i obejmie jak najwięcej ludzi, potrzebujących pomocy – mówił Poniškaitis.

Na straży życia

Na koncert przybyli przedstawiciele Wojska Polskiego: Rajmund Andrzejczak, generał 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej WP im. Bolesława Krzywoustego, która odbywa szkolenia na terenie północnej Polski, przywiózł swoich oficerów i podoficerów do Wilna, aby zwiedzili miasto i poznali jego historię. A hospicjum, poprzez swoją misję i lokalizację (związaną z początkami kultu Bożego Miłosierdzia) na stałe już się zespoliło z grodem Giedymina, dlatego wojskowi nie ominęli placówki. Przekazali też na licytację monetę, pióro i książkę „Wilno – krew i łzy” autorstwa Danuty Szyksznian, wilnianki, łączniczki Okręgu Wilno AK.

– Hospicjum służy obronie życia i jego godności. 12. Dywizja jest najsilniejszą i najbardziej uderzeniową jednostką po to, aby stać na straży tych samych wartości, o których siostra nam mówi i przypomina – podsumował swoje przemówienie generał. Koncert tak poruszył mundurowych, że kolejnego dnia znów odwiedzili chorych w hospicjum i zadeklarowali im swoją pomoc i wsparcie.

Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej na Litwie Urszula Doroszewska choć dopiero od pół roku pełni swoją misję w Wilnie, to już, jak zaznaczyła, została wciągnięta w wir wydarzeń toczących się wokół hospicjum. Dziękowała wspólnocie ludzi, którzy tworzą codzienność placówki, dając chorym nadzieję i miłość.

Życiowy rajd

Znany litewski rajdowiec Benediktas Vanagas w imieniu swoim i pilota Sebastiana Rozwadowskiego przekazał na aukcję medal i dyplom z ostatniego rajdu Dakar. Polsko-litewski duet rajdowy jest ambasadorem hospicjum. Sportowcy odwiedzają placówkę zawsze przed wyjazdem na rajd i po powrocie. Spotykają się z chorymi, wolontariuszami i pracownikami także w ciągu roku.

– Jest kilka rzeczy, które mi się kojarzą z hospicjum i ludźmi zaangażowanymi w jego działalność. Po pierwsze, s. Michaela przywiozła na Litwę nowe słowo: hospicjum, które dotychczas w języku litewskim nie funkcjonowało i Litwini nie wiedzieli, co to takiego. Po drugie, cały zespół pracowników i wolontariuszy niesie pomoc ludziom umierającym, a czyni to na najwyższym poziomie. Po trzecie, siostra pokazuje, że Litwa i Polska mogą ze sobą wspaniale współpracować. Po czwarte, to jedność: wielu wspaniałych ludzi łączy się we wspólnej działalności – wyliczył Vanagas.

W koncercie udział wzięły zespoły z Polski i Litwy. Grzegorz Kiciński, prezes Fundacji Anioły Miłosierdzia, która organizuje akcje wsparcia dla wileńskiego hospicjum w Polsce, wystąpił w rodzinnym duecie „Cud w dolinie Baka”, który tworzy ze swoją żoną Martą. Na scenie zagrała Orkiestra Dęta Wojska Litewskiego; zaprezentowały się zespoły „Folk Vibes” z Wilna i „Green&Gold” z Mejszagoły; skauci grupy muzycznej „Penki Maironio pirštai” rapowali nazwiska sygnatariuszy odrodzenia litewskiej państwowości; zaśpiewały i zatańczyły też dzieci: zuchy litewskiej organizacji skautowej „Wilczki” (lit. „Vilkiukai”) oraz młodsza grupa taneczna Polskiego Artystycznego Zespołu Pieśni i Tańca „Wilia”. Z koncertem wystąpiła śpiewająca rodzina Kaczmarków z Koluszek w Polsce. Małżonkowie Iwona i Piotr są operowymi śpiewakami, swoją życiową pasję przekazali też synom Adamowi i Wojciechowi. Cała czwórka zaśpiewała na rzecz hospicjum fragmenty znanych oper i piosenek. Po koncercie można było nabyć płyty Kaczmarków, a dochód ze sprzedaży został przekazany na hospicjum.

Łączy się cały świat

– Druhny i druhowie, wyciągnijmy pomocną dłoń i zróbmy niemożliwe możliwym! – apelował przewodniczący Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie Paweł Giliauskas. Za jedność w tak słusznej sprawie dziękował wszystkim także koordynator „Drzewa Nadziei” druh Ernest Matuliukštis.

Dzięki transmisji na żywo, zorganizowanej przez portal „Wilnoteka”, koncert obejrzeli widzowie na Ukrainie, w Austrii, Polsce, Łotwie, Niemczech, Stanach Zjednoczonych, Anglii, Szwecji, Islandii.

Na zakończenie przedsięwzięcia odbyła się aukcja – do licytacji wystawiono m. in. „Trylogię” Henryka Sienkiewicza, kalendarz z autografami rajdowców Vanagasa i Rozwadowskiego, pióro Pierwszej Damy RP Agaty Kornhauser-Dudy, bursztynowe korale.

Pierwszy koncert „Drzewo Nadziei” odbył się w listopadzie 2016 roku. Potem harcerze i skauci włączyli się w różne akcje charytatywne na rzecz budowy działu dziecięcego hospicjum. Np. w sierpniu ub. r. zorganizowali przedsięwzięcie „Zrób zdjęcie – wesprzyj hospicjum” na Placu Katedralnym w Wilnie, a jesienią – Jarmark Harcerski.

Teresa Worobiej

Na zdjęciach: harcerze i skauci łączą się w różnych akcjach charytatywnych;
każdy, nawet drobny, gest wsparcia jest ważny dla nowo powstającego dziecięcego oddziału hospicjum;
litewscy skauci rapowali historyczne teksty o Litwie;
rodzina Kaczmarków
Fot.
Marian Paluszkiewicz

<<<Wstecz