Mroźna zima nie odpuszcza

Mrozy, jakie dopadły nas na początku tygodnia, nieco zelżeją. Niemniej jednak kaziukowy weekend też się zapowiada chłodno – od 5 do 10 stopni Celsjusza poniżej zera w dzień, w nocy zaś słupek na termometrze spadnie do -15oC.

Takie powietrze zapewnił nam skandynawski antycyklon i wschodnie wiatry. Ów chłodny wiatr spowoduje, że odczuwalna temperatura będzie niższa. Dlatego meteorolodzy przestrzegają, że najgorsze jeszcze przed nami. W najbliższych dniach temperatura nie powinna spaść poniżej 15oC.

Największe mrozy dotknęły nas we wtorek i środę, w nocy temperatura spadła nawet do -27oC. Meteorolodzy przestrzegają i zalecają odpowiednio przygotować się na chłody. Czapka, szalik, rękawice, puchowa kurtka lub kożuch – to najodpowiedniejsze ubranie na zimę. Poza tym należy pamiętać o zabezpieczeniu otwartych części ciała – policzków, nosa, brody – odpowiednimi kremami natłuszczającymi.

Lekarze podkreślają, że podczas mrozu trzeba zrezygnować z diety, zaś przed wyjściem na dwór zjeść wysokokaloryczny posiłek. Ubierać się należy na tzw. „cebulkę”, czyli wielowarstwowo. Pamiętajmy, że ponad 30 proc. ciepła z naszego organizmu wychodzi przez głowę, dlatego czapka zimą jest obowiązkowa. Buty też muszą być nieco luźniejsze, żeby krew miała prawidłowy obieg. Policzki, nos, uszy, broda, czoło, ręce i nogi – te części są najbardziej narażone na odmrożenie, dlatego jednym z najefektywniejszych sposobów, aby temu zapobiec, są ćwiczenia. Nie wolno stać w miejscu, trzeba stale się ruszać, chodzić z miejsca na miejsce, gdy np. czekamy na przystanku na autobus.

Mroźne powietrze jest szczególnie groźne dla osób starszych, chorych i dzieci, dlatego, jeśli nie ma takiej potrzeby, lepiej nie opuszczać ciepłego mieszkania. Niska temperatura powietrza cieszy uczniów, którzy mają powody, żeby nie pójść do szkoły. Szkoły i przedszkola normalnie funkcjonują podczas mrozów i muszą zapewnić edukację tym uczniom, którzy przyjdą. Jeśli uczniowie mieszkają blisko szkoły albo dowożą ich rodzice, to muszą uczestniczyć w zajęciach. Nie zaleca się iść do szkoły komuś, kto ma dalej lub musi dojeżdżać autobusem. Uczniowie klas 1-5 nie mają obowiązku iść do szkoły, jeśli termometr wskazuje 20oC poniżej zera, zaś uczniowie klas starszych nie idą do szkoły, gdy jest -25oC. Nie wolno też zwolnić do domu tych uczniów, którzy przyszli do szkoły. Placówki powinny zapewnić im zajęcia. Tymczasem w szkołach panuje tendencja odwrotna – maluchy częściej są w szkole, bo rodzice dowożą je samochodem, argumentując przy tym, że w domu nie ma kto zająć się dziećmi. Z innej strony, mroźny tydzień zastał uczniów klas 1-5 tuż po tygodniowych feriach, a przed feriami w wielu szkołach panowała epidemia grypy. Dzieci mają sporo opuszczonych lekcji. Z kolei starszacy wykorzystują każdy stopień poniżej zera na swoją korzyść i są o wiele mniej pilni od młodszych kolegów. Przedszkola funkcjonują normalnie, bo dzieci do tych placówek najczęściej są dowożone samochodami. Z tym, że podczas dużych mrozów przedszkolaki nie wychodzą z wychowawczyniami na podwórko.

Zwracajmy uwagę na ludzi bezdomnych. Należy zgłaszać każdy możliwy przypadek, gdy np. widzimy kogoś leżącego na przystanku, czy długo siedzącego gdzieś na ławce. Również służby kontrolne włączyły się do pomocy czekającym na przystankach – kontrolerzy częstują pasażerów gorącą herbatą. Lekarze uprzedzają, że nie wolno pić alkoholu, który daje nam tylko namiastkę ciepła. Po zażyciu wysokoprocentowego trunku najpierw naczynia krwionośne się rozszerzają, dlatego krew płynie szybciej, ale też i szybciej traci zapasy ciepła. Po chwili organizm jest bardziej narażony na chłód. Poza tym człowiek pijany traci orientację, szybko się męczy i może zasnąć na mrozie. Organizm podczas snu szybko się wychładza i człowiek już nie czuje ani ciepła, ani zimna – prowadzi to do snu wiecznego.

Mimo że mamy już pierwszy miesiąc wiosny, zima tak łatwo się nie poddaje i początek marca też się zapowiada mroźny. Tym bardziej, że zimne powietrze i śnieg dopadły te kraje Europy Zachodniej, które są uważane za ciepłe. We Włoszech z powodu opadów śniegu odłożono zawody w piłce nożnej, a na drogach powstało wielkie zamieszanie. We Francji są prognozowane mrozy do -10oC, zaś w Anglii z powodu opadów śniegu i przy temperaturze -2oC, są pozamykane niektóre szkoły. Z kolei Holendrzy, mimo mrozu, postanowili skorzystać z zimowych atrakcji i ślizgają się na łyżwach po zamarzniętych kanałach i jeziorach.

Teresa Worobiej

Na zdjęciu: parująca w mroźny poranek Wilia - może cieszyć oko
Fot.
autorka

<<<Wstecz